Dzien dobry,
Jestesmy tu nowi (Pan Maz i ja). Pan Maz po polsku jeszcze nie mowi, ale na tzw. "muscle cars" zna sie na tyle, ze ja prze osmoze wiem o nich juz za wiele.
Wlasnie przenieslismy sie ze Seattle do Warszawy (w dniu dzisiejszym pogodowo to wlasciwie roznicy brak) i w tej chwili Mustang '68 z ferajna jest ... gdzies na Atlantyku.
Dzieki za przyjecie i mam nadzieje spotkac sie z niektorymi z Was na zlotach i tym podobnych imprezach.
Pozdrowionka
Monika