parujace szyby, brak nawiewu bez klimatyzacji
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, Rezor
- RAFAŁ (GROSZEK)
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2393
- Rejestracja: 2009-03-28, 17:28
- Model: był SN95 jest GT2011
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: SREBRNY
kiedyś już pisałem na temat włączającej się klimy cytat "Włącza sie przy niewłączonej klimie ,bo to jest ochrona układu klimatyzacji aby w ruchu był całyczas olej i nie doszło do zatarcia lub rozszczelnienia klimy .W europejskich samochodach się tego nie stosuje i często dochodzi do awari i wniosek w polsce co 2 warsztat oferuje przeglądy klimy." amerykany mają większe doświadczenie w klimach i tu niema podchwytów w tym żeby klima np była w stanie gotowości
-
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 3868
- Rejestracja: 2008-12-19, 15:05
- Model: Mustang GT 4.6 Turbo
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: satin silver
no wlasnie obczailem jak wylaczyc klimatyzacje i miec nawiew na szybe, jest to tylko mozliwe przy wlaczeniu nawiewy na szybe/nogi, z nawiewem tylko na szybe nie dziala.
A wiec wlaczamy opcje szyba/nogi, od razu zalacza sie kompresor, co slychac, wciskamy przycisk klimy zeby zapaliwa sie lampka i wylaczamy go znow. od tego momentu
jest nawiew na szybe/nogi bez klimatyzacji.
A okazuje sie ze szyby dalej mi paruja, wilgoci w srodku raczej nie ma, jak jest zimno wystarczy troche w srodku pooddychac, z klima nie paruje.
Cos faktycznie jest na rzeczy z przewietrzaniem budy, a tu mi sie wydaje ze nie ma wyciagu powietrza ze srodka, coprawda sa z tylu pod zderzakiem wywietrzniki ale chyba do wietrzenia bagaznika. kurna nawet w peugeocie 91rok mialem tam z tylu wentylator do wyciagania powietrza... A tak przejscie do bagaznika raczej dosc szczelne, bagaznik zazwyczaj zawalony i przeplywu powietrza brak, bo co z tego jak dmucha do srodka a nigdzie nie wylatuje i sie kisi, wystarczy min odchylic szybe zeby nie parowalo, ale w zimie na dluzsza mete z otwarta szyba....
caniggia
A wiec wlaczamy opcje szyba/nogi, od razu zalacza sie kompresor, co slychac, wciskamy przycisk klimy zeby zapaliwa sie lampka i wylaczamy go znow. od tego momentu
jest nawiew na szybe/nogi bez klimatyzacji.
A okazuje sie ze szyby dalej mi paruja, wilgoci w srodku raczej nie ma, jak jest zimno wystarczy troche w srodku pooddychac, z klima nie paruje.
Cos faktycznie jest na rzeczy z przewietrzaniem budy, a tu mi sie wydaje ze nie ma wyciagu powietrza ze srodka, coprawda sa z tylu pod zderzakiem wywietrzniki ale chyba do wietrzenia bagaznika. kurna nawet w peugeocie 91rok mialem tam z tylu wentylator do wyciagania powietrza... A tak przejscie do bagaznika raczej dosc szczelne, bagaznik zazwyczaj zawalony i przeplywu powietrza brak, bo co z tego jak dmucha do srodka a nigdzie nie wylatuje i sie kisi, wystarczy min odchylic szybe zeby nie parowalo, ale w zimie na dluzsza mete z otwarta szyba....
caniggia
- pavlito
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1306
- Rejestracja: 2008-12-21, 03:34
- Model: GT 05 premium manual
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Sonic Blue
W Mondeo w tylnej półce są wycięcia pod szybą, żeby powietrze mogło przepływać do bagażnika i uchodzić otworami w błotniki. W Mustangu są wywietrzniki w błotnikach, ale nie ma dziur w półce. Oba auta parują podczas deszczu. W Mondeo jest nawet gorzej, bo w deszcz jak już raz zaparuje, to do końca jazdy nie da się jechać bez klimy. W Vectrze tak nie miałem, a klimy nie było. Pamiętam, że potwornie parowała Nubira. Obstawiam kiepski projekt przewietrzania kabiny, gównie owiewania szyb.
-
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 3868
- Rejestracja: 2008-12-19, 15:05
- Model: Mustang GT 4.6 Turbo
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: satin silver
walki ciag dalszy...
pojechalem na myjke dzisiaj, wyjechalem... OK, dopoki nie wlaczylem wentylatora, masakra w 1 min. wlasnie poszedlem (1 w nocy) na rekonesans i okazalo sie ze plastik podszybia od strony filtra kabinowego nie byl dobrze zalozony (nie wszedl 1 zatrzask od blotnika) i uszczelka podszybia nie dolegala do szyby. Woda lala sie ciurkiem do srodka przez szpare, calkiem mozliwe ze prosto na filtr,,bo mokry byl, a deszcze nie padal, naprawilem usterke.
W tamta zime tez mialem v6 i nie przypominam sobie zeby szyby parowaly *sigh*.
Teraz po naprawie pusicilem wentylator na max zeby odparowalo wszystko i poki co szyby nie zaparowaly, dam znac jutro, lece w traske.
pojechalem na myjke dzisiaj, wyjechalem... OK, dopoki nie wlaczylem wentylatora, masakra w 1 min. wlasnie poszedlem (1 w nocy) na rekonesans i okazalo sie ze plastik podszybia od strony filtra kabinowego nie byl dobrze zalozony (nie wszedl 1 zatrzask od blotnika) i uszczelka podszybia nie dolegala do szyby. Woda lala sie ciurkiem do srodka przez szpare, calkiem mozliwe ze prosto na filtr,,bo mokry byl, a deszcze nie padal, naprawilem usterke.
W tamta zime tez mialem v6 i nie przypominam sobie zeby szyby parowaly *sigh*.
Teraz po naprawie pusicilem wentylator na max zeby odparowalo wszystko i poki co szyby nie zaparowaly, dam znac jutro, lece w traske.
- zaborjr
- Forumowicz
- Posty: 169
- Rejestracja: 2009-07-09, 08:25
- Model: 2014
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: RubyRed
To samo dokładnie zauważyłem u mnie w prawym tylnym nadkolu...caniggia pisze:znalazlem nastepne zrodlo wilgoci w aucie, przez tylny wywietrznik w nadkolu wlatuje mi syf z drogi, bloto, woda i co tam tylko sie da..., w wolnej chwili musze naprawic.
Uporałeś się z tym? Jest tam takie gumowa zaślepka którą można odprowadzić tą wodę...
Tylko czy można tak ją wyjąć na stałe?
-
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 3868
- Rejestracja: 2008-12-19, 15:05
- Model: Mustang GT 4.6 Turbo
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: satin silver
czesc, to wlasnie tak ze ta zaslepka gumowa na dnie ma byc (u mnie rowniez jej nie bylo), pozniej mialem kratke wentylacyjną zawieszoną, ale glownie woda dostawala sie przez brak takiego dzibola ze zderzaka ktory wchodzi w kwardatowy otwor i przez ten otwor woda sciakala z tylnej lampy do srodka. zakleilem wszystkie miejsca z tylu przez ktore swiat bylo widac i susza. ze zderzaka sa po dwa dzibole z jednej strony, jeden okragly, drugi prostokatny.