[S197] awaria silnika? ;/
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz
- pavlito
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1328
- Rejestracja: 2008-12-21, 03:34
- Model: GT 05 premium manual
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Sonic Blue
automat też się poholuje na Neutralu na zgaszonym silniku - byle nie za szybko i nie za daleko. Instrukcje z reguły zalecają do 50 km i do 50 km/h.Radek pisze:Pawellos, lepiej lawetą... chyba że mechanik za rogiem... Szkoda męczyć auto... A automata nie poholujesz na zgaszonym silniku...
jeśli chodzi o holowanie, to manual do mustanga nic nie mówi, a haynes zaleca, żeby poszukac elementów strukturalnych auta... żadnych haczyków
- Pawellos
- Forumowicz
- Posty: 299
- Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
- Model: 2009 Mustang GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Candy Apple Red
Co prawda poszedłem z aparatem, ale było do dupy światło i mi się nie chciało 
To jednak zwierzak, bo mimo że kable były ładnie poobcinane, to na dole silniku niżej znaleźliśmy "wygryziony" kawałem który był strasznie wymiętoszony.
Jako że doczytałem że w mustangu nie ma kabli wysokiego napięcia, to wiedziałem że te konkretne nie są, a jako że nie miałem czasu (tak wiem, zaraz dostane zjebki) to kostka, izolacja, czyszczenie błędów i samochód jak nowy
Jak będzie chwila wolna, to pojadę do elektronika i wymienię pewnie całe przewody, aczkolwiek nie wiem czy chce im pozwolić rozcinać tę wielką wiązkę z której te kable wychodzą.
W każdy razie już po strachu i konik z plasterkami, ale już zdrowy

To jednak zwierzak, bo mimo że kable były ładnie poobcinane, to na dole silniku niżej znaleźliśmy "wygryziony" kawałem który był strasznie wymiętoszony.
Jako że doczytałem że w mustangu nie ma kabli wysokiego napięcia, to wiedziałem że te konkretne nie są, a jako że nie miałem czasu (tak wiem, zaraz dostane zjebki) to kostka, izolacja, czyszczenie błędów i samochód jak nowy

Jak będzie chwila wolna, to pojadę do elektronika i wymienię pewnie całe przewody, aczkolwiek nie wiem czy chce im pozwolić rozcinać tę wielką wiązkę z której te kable wychodzą.
W każdy razie już po strachu i konik z plasterkami, ale już zdrowy

Zwierzaki to problem mi pod domem wchodzą pod maskę do omegi koty jak jest zimno i się grzeją na silniku. Na razie założyłem gąbkę, którą nasączam walerianą i to chyba pomaga - ślady łap na silniku zniknęły.
Miałem opcje 2 jakby to nie pomogło - łapka na szczury
Miałem opcje 2 jakby to nie pomogło - łapka na szczury

[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89
Best 1/4 ET 12,89
- Magic
- Forumowicz
- Posty: 863
- Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
- Model: RTR 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: BLACK
- Lokalizacja:: Oleśnica
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
- Kontakt:
No w końcu jesteśmy w unii i wszystko musi spełniać normy nawet zwierzęta muszą być dokształcone by spełniać normy w skutecznym unieruchamianiu silnika...
Ja w dzieciństwie sporo ganiałem za zwierzakami było sporo z tym ubawu
bo nawet łapałem żywe krety
raz złapałem i wrzuciłem go do wielkiej doniczki i zaniosłem do domu, a ten wieczorem se tak ziemie podsypał pod ściankę że wyskoczył i po domu grasował....
Ale tez fajny ubaw z zaskrońcem, mianowicie auto w garażu stoi a ja standardowo coś tam w koło biegam i grzebie a nagle idę i słyszę syczenie, no i super myślę opona dziurawa ale przestało, zacząłem biegać w koło i patrzeć gdzie to ucieka ale raz syczy raz nie... się zacząłem...
ale coś mi tu nie gra i patrzę za siebie a tu taki śliczny czarny wąż, i zaczął mnie atakować ale widzę maleństwo to go chciałem złapać ale wyczuł sprawę i dał dyna do ogrodu....
Ale nigdy bym nie powiedział że kuna tak się uwzięła na instalacje w aucie.


Ja w dzieciństwie sporo ganiałem za zwierzakami było sporo z tym ubawu



Ale tez fajny ubaw z zaskrońcem, mianowicie auto w garażu stoi a ja standardowo coś tam w koło biegam i grzebie a nagle idę i słyszę syczenie, no i super myślę opona dziurawa ale przestało, zacząłem biegać w koło i patrzeć gdzie to ucieka ale raz syczy raz nie... się zacząłem...

Ale nigdy bym nie powiedział że kuna tak się uwzięła na instalacje w aucie.

Pawellos, pogryzły w nocy pod motelem, następnego dnia miałem wyjeżdżać do Polski
Ty to mogłeś przynajmniej odpalić
, a u mnie kaplica...przynajmniej tyle, że porządny serwis był w Norymberdze, proponowali elektroniczny odstraszacz jakbym często podróżował w ich okolice, zresztą w Norymberdze to kaszka z mleczkiem, w Monachium to już plaga była, takim domowym sposobem to sierść psa pod maskę wieszać na noc, one tylko w nocy źrą kable 



Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...
- Little Pony
- Forumowicz
- Posty: 121
- Rejestracja: 2008-10-30, 21:53
- Model: yhm.... :)
- Silnik: inny V6
O sierści to mi elektrycy z warsztatu mówili, na szczęście u mnie kun nie ma, za dużo psów i kotówPawellos pisze:Naczytałem się dziś trochę, sierść nie działa, podobno działa kostka WC, ale wiesz.. ;D
Elektroniczne też nie bardzo działają, chyba że takie ze zmienną melodyjką i zakresem częstotliwości:D
Jutro kupuje cośtam do posikania silnika, zobaczymy kurde..
Mam nadzieje że ich więcej nie spotkam.. ;/






Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...
-
- Forumowicz
- Posty: 1647
- Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
- Model: 302HO 1994 rok
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: sapphire blue
- Lokalizacja:: Polska
- Kontakt:
Mi kuna wp....la kable w taurusie i mustangu. niestety nie zdazyla uciec bo moj pies jej nie pozwolil uciec i jak wlaczylem silnik to zrobil sie dzem z kuny:D
szczur przegryzl mi kable w innym stangu ale przegral jak wzialem 2 koty ze schroniska teraz jest spokoj tylko siersciuch lubi spac na fotelu kierowcy w garazu:/
szczur przegryzl mi kable w innym stangu ale przegral jak wzialem 2 koty ze schroniska teraz jest spokoj tylko siersciuch lubi spac na fotelu kierowcy w garazu:/