dobry plan
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz
dobry plan
Witam. Od pewnego czasu dręczy mnie kilka spraw, a że nikt ze znajomych nie chce mnie już słuchać to bardzo proszę o odpowiedz. Jestem laikiem jeżeli chodzi o samochody. Wiec do rzeczy:
1. Bardzo zależy mi na mustangu i kombinuje jak to zrobić żeby wyszło jak najtaniej. Podobają mi się stare modele i myślałem coś około 65' (fastback). Przeglądałem eBaya i można w rozsądnej cenie kupić. Stary, zardzewiały, w środku wszystko do wyrzucenia. No i tu zaczynają się schody. Czy taki stary, zardzewiały samochód po całkowitym wyczyszceniu z rdzy bedzie sprawny? Chodzi o silnik i takie konstrukcyjne sprawy, napewno cos trzeba bedzie dokupić do tego, pare śrubek czy jakies przewody. I czy taki stary silnik nadaje sie do urzytku (po rozebraniu na czesci pierwsze i dokladnym wyczyszceniu). Myslałem tez o kupnie nowego silnika tylko nie wiem czy tak mozna, nowy silnik a reszta stara choć odnowiona/odrestaurowana/wyczyszczona. Czy to będzie pasowało do siebie.
2. Model z 2006-2010 rok. I na nowego mnie nie stać. Wiec pomyślałem sobie czy jest wykonalna do zrobienia następująca rzecz. Przeglądałem sobie kiedyś portale aukcyjne, są tam samochody po pożarze. i czy taki samochód będzie nadawał się do czegoś. Zdaje sobie sprawę że są rożne rodzaje pożarów. Czy silnik i elementy które które decydują o kondycji samochodu będą uszkodzone? Czy to w ogóle miałoby sens? I jeszcze jedna sprawa. Czy taki samochód mógłbym zarejestrować? W oryginale będzie miał rożne systemy bezpieczeństwa i takie duperele. A po pożarze tego nie będzie (pewnie) i mi nie zależny na tym. Aby jeździł a w środku jakieś fotele kubełkowe czy coś.
To chyba wszystko. Nie wiem czy ktoś zrozumie mój tok myślenia. I proszę o jeszcze jedno, nie śmiejcie się. Pewnie nie jedna głupia rzecz napisałem która będzie śmieszyła kogoś kto się zna ale ja nie znam się. No. Z góry dzięki za pomoc.
1. Bardzo zależy mi na mustangu i kombinuje jak to zrobić żeby wyszło jak najtaniej. Podobają mi się stare modele i myślałem coś około 65' (fastback). Przeglądałem eBaya i można w rozsądnej cenie kupić. Stary, zardzewiały, w środku wszystko do wyrzucenia. No i tu zaczynają się schody. Czy taki stary, zardzewiały samochód po całkowitym wyczyszceniu z rdzy bedzie sprawny? Chodzi o silnik i takie konstrukcyjne sprawy, napewno cos trzeba bedzie dokupić do tego, pare śrubek czy jakies przewody. I czy taki stary silnik nadaje sie do urzytku (po rozebraniu na czesci pierwsze i dokladnym wyczyszceniu). Myslałem tez o kupnie nowego silnika tylko nie wiem czy tak mozna, nowy silnik a reszta stara choć odnowiona/odrestaurowana/wyczyszczona. Czy to będzie pasowało do siebie.
2. Model z 2006-2010 rok. I na nowego mnie nie stać. Wiec pomyślałem sobie czy jest wykonalna do zrobienia następująca rzecz. Przeglądałem sobie kiedyś portale aukcyjne, są tam samochody po pożarze. i czy taki samochód będzie nadawał się do czegoś. Zdaje sobie sprawę że są rożne rodzaje pożarów. Czy silnik i elementy które które decydują o kondycji samochodu będą uszkodzone? Czy to w ogóle miałoby sens? I jeszcze jedna sprawa. Czy taki samochód mógłbym zarejestrować? W oryginale będzie miał rożne systemy bezpieczeństwa i takie duperele. A po pożarze tego nie będzie (pewnie) i mi nie zależny na tym. Aby jeździł a w środku jakieś fotele kubełkowe czy coś.
To chyba wszystko. Nie wiem czy ktoś zrozumie mój tok myślenia. I proszę o jeszcze jedno, nie śmiejcie się. Pewnie nie jedna głupia rzecz napisałem która będzie śmieszyła kogoś kto się zna ale ja nie znam się. No. Z góry dzięki za pomoc.
- Pavulon_
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2168
- Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
- Model: 1965 Convertible
- Silnik: inny V8
- Kolor: Prairie Bronze
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
cześć,
pozwól że odniosę się tylko do pkt 1 ( z 2 wogole bym sobie temat odpuścił )
Kupno zardzewiałego mustanga 65 i "oczyszczenie" go nie wystarczy. Rdza (zależy też jaka) oznacza że trzeba będzie pewne elementy wymienić a to już mówimy o dość poważnie zakrojonym remoncie blacharskim. Musiałbyś się określić jak to dla Ciebie jest tanio. Zobacz na fotki mojego projektu w tym wątku: http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php ... c&start=15
czy o coś takiego Ci chodzi ? tak auto było tanie, ale remont blacharski, lakierniczy wyniesie pewnie z 20k PLN. Ale za to będzie perełka
Co do silnika to wiem jak wyglądają takie silniki i generalnie po remoncie spokojnie będą chodzić, trudno powiedzieć czy jakieś dodatkowe części będą potrzebne.
O Ebay trochę pisaliśmy w tym wątku http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php?t=819 - wyszło na to że nie jest to najtańsze miejsce co jest prawdą w większości przypadków. Ja sam kupiłem jedno z moich aut (właśnie ten złoty z wątku powyżej) via Ebay i mam kolegę który właśnie też sprowadził auto kupionie na Ebay i były one tanie. No ale to raczej okazje lub przpadki które nie są zbyt częste.
Gdzie kupować / szukać mustanga z pierwszych lat produkcji, na co zwracać uwagę ? To opisaliśmy dość szczegółowo tutaj: http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php?t=309.
I hope that helps
pozwól że odniosę się tylko do pkt 1 ( z 2 wogole bym sobie temat odpuścił )
Kupno zardzewiałego mustanga 65 i "oczyszczenie" go nie wystarczy. Rdza (zależy też jaka) oznacza że trzeba będzie pewne elementy wymienić a to już mówimy o dość poważnie zakrojonym remoncie blacharskim. Musiałbyś się określić jak to dla Ciebie jest tanio. Zobacz na fotki mojego projektu w tym wątku: http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php ... c&start=15
czy o coś takiego Ci chodzi ? tak auto było tanie, ale remont blacharski, lakierniczy wyniesie pewnie z 20k PLN. Ale za to będzie perełka
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Co do silnika to wiem jak wyglądają takie silniki i generalnie po remoncie spokojnie będą chodzić, trudno powiedzieć czy jakieś dodatkowe części będą potrzebne.
O Ebay trochę pisaliśmy w tym wątku http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php?t=819 - wyszło na to że nie jest to najtańsze miejsce co jest prawdą w większości przypadków. Ja sam kupiłem jedno z moich aut (właśnie ten złoty z wątku powyżej) via Ebay i mam kolegę który właśnie też sprowadził auto kupionie na Ebay i były one tanie. No ale to raczej okazje lub przpadki które nie są zbyt częste.
Gdzie kupować / szukać mustanga z pierwszych lat produkcji, na co zwracać uwagę ? To opisaliśmy dość szczegółowo tutaj: http://www.mustangklub.pl/viewtopic.php?t=309.
I hope that helps

-
- Forumowicz
- Posty: 341
- Rejestracja: 2008-07-08, 14:17
- Model: 2005 DżiTi
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czrny XTRMNTR
- Lokalizacja:: Koło
- Kontakt:
pkt 2
Wszystko zależy jaki to pożar ,dopuszczalne może być wyjaranie dziury fajką w fotelu ,wszystko inne to kłopoty. Stal używana w autach traci swoje właściwości pod wpływem wysokich temperatur i w konsekwencji będzie słabsza od przerdzewiałej. Czyli przy byle stłuczce auto złoży się jak karton. To jedna sprawa - przy dużym pożarze ,jeśli był mniejszy to będzie masa innych kłopotów ,z wymianą tapicerki ,instalacji i masy gratów gumowo/metalowych ,plastikowych itd ...........
Polecam olać ten pomysł

Wszystko zależy jaki to pożar ,dopuszczalne może być wyjaranie dziury fajką w fotelu ,wszystko inne to kłopoty. Stal używana w autach traci swoje właściwości pod wpływem wysokich temperatur i w konsekwencji będzie słabsza od przerdzewiałej. Czyli przy byle stłuczce auto złoży się jak karton. To jedna sprawa - przy dużym pożarze ,jeśli był mniejszy to będzie masa innych kłopotów ,z wymianą tapicerki ,instalacji i masy gratów gumowo/metalowych ,plastikowych itd ...........
Polecam olać ten pomysł

spoko - nie masz pieniędzy to kombinujesz ,byle z głową żeby nie przekombinować bo możesz utopić wszystkie oszczędności a autem i tak nie będziesz jeździłrafa0017 pisze: Nie wiem czy ktoś zrozumie mój tok myślenia. I proszę o jeszcze jedno, nie śmiejcie się. Pewnie nie jedna głupia rzecz napisałem która będzie śmieszyła kogoś kto się zna ale ja nie znam się.

Pozdrawiam
Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/
Tomek http://www.alfa-tech.com.pl/kontakt/
Hmm... Chciałbym się zapytać ile może kosztować (tak orientacyjnie) odrestaurowanie auta. Temat rzeka z tego co czytałem. Załóżmy ze kupiłem '65 fastback (chyba tak się pisze) pordzewiały, stal parę lat pod drzewem, wszystko w rdzy. I mam już go na podwórku. I teraz prawdopodobnie trzeba rozebrać go na części pierwsze i wyczyścić z rdzy. A co do silnika to czy też tak da się? Chodzi o to czy po wyczyszczeniu da się pomalować go tak żeby ładnie się świecił (coś z chromem chyba). I czy takie części (chodzi mi o cały samochód) nadają się po tylu latach do użytku, dalszej eksploatacji. No i teraz wewnątrz. Wydaje mi się ze większość rzeczy będzie do wyrzucenia. I ile będzie kosztowało (tak orientacyjnie) wyposażenie wnętrza. Wiem ze są różne materiały, firmy, ale tak średniej jakości. Fotele, deska i parę oryginalnych emblematów i coś z wykończeniem wnętrza, gola farba chyba nie może być (może?). Na razie tyle, jak coś przyjdzie mi do głowy albo wyniknie z dalszej dyskusji to postaram się sensownie zapytać, dzięki za odpowiedzi.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 54
- Rejestracja: 2009-04-29, 21:18
- Model: 2005
- Silnik: V6 3.8
- Kolor: mineral grey
jesli zrobisz wszystkie prace sam przygotuj na material 10-50 tys zl zaleznie od stanu auta
ale jestem pewien ze zlecisz to firmie
gotowe kwoty auto + remont znajdziesz w duzych ilosciach w necie
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9946264
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793107
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793150
ale jestem pewien ze zlecisz to firmie
gotowe kwoty auto + remont znajdziesz w duzych ilosciach w necie
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9946264
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793107
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793150
JTNG
-------------
www.jtng.pl , www.bmcairfilters.pl , www.h-r.com.pl , www.ragazzon.pl , www.kwpolska.pl
-------------
www.jtng.pl , www.bmcairfilters.pl , www.h-r.com.pl , www.ragazzon.pl , www.kwpolska.pl
- Pavulon_
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2168
- Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
- Model: 1965 Convertible
- Silnik: inny V8
- Kolor: Prairie Bronze
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
te ogłoszenia (no może oprócz jednego) które podał JTNG to kpina, olej to
Coupe za 89k PLN to musi być chyba mega show car albo super oryginał. A ten z pierwszego ogłoszenia na oko wart jest max 55-60k PLN. Chociaż tyle bym nie dał.
Dwa kolejne ogłoszenia to wynajem auta a nie sprzedaż. Odnośnie ceny to 99k PLN za Conv to cena realna, 150k za 6 cylindrowy Conv to cena z dupy.
rafa0017,
zakładając że kupiłeś fastbacka 65 do remontu - wyniesie Ciebie on z opłatami i transportem do kraju około 10k USD ( 28 tys PLN ). I raczej nie licz na mniej.
+ Remont blacharski + części szacuj na około 10-15 tys PLN. Raczej celuj w wyższy przedział.
+ Lakiernik - tu rozpiętości są dużę od 3,5k do 10k PLN. Za 5-6k PLN można mieć to fajnie zrobione.
+ Remont silnika + części to około 4-7k PLN w zależności od rodzaju części. Za 5k zrobisz remont i bedzie OK.
+ Wnętrze - to nie są duże koszta. Komplet tabicerki to koszty rzędu 400-500 USD
+ Dodatki - musisz doliczyć trochę $$$ na dodatki, typu emblematy, elektryka, lusterka, korek paliwa, kierownica itp. Licz jakieś 500-1000 USD. Pytanie w jakim stanie będą te elementy w aucie ktore kupiłes.
Podsumowując:
Auto 28 tys. PLN
Blacharka 12,5 tys. PLN
Lakiernik 5 tys. PLN
Silnik 5 tys. PLN
Wnętrze 2 tys. PLN
Dodatki 3 tys PLN
___________________
total 55,5 tys PLN
do tego licz zawsze 20% nieprzewidzianych wydatków.
i to wszystko i tak mocno orientacyjnie. Ale spokojnie, wszystko można robić etapami. Jak już bedziesz miał auto to bedziesz miał klarowny cel na co ciułać dutki
Powodzenia!
Coupe za 89k PLN to musi być chyba mega show car albo super oryginał. A ten z pierwszego ogłoszenia na oko wart jest max 55-60k PLN. Chociaż tyle bym nie dał.
Dwa kolejne ogłoszenia to wynajem auta a nie sprzedaż. Odnośnie ceny to 99k PLN za Conv to cena realna, 150k za 6 cylindrowy Conv to cena z dupy.
rafa0017,
zakładając że kupiłeś fastbacka 65 do remontu - wyniesie Ciebie on z opłatami i transportem do kraju około 10k USD ( 28 tys PLN ). I raczej nie licz na mniej.
+ Remont blacharski + części szacuj na około 10-15 tys PLN. Raczej celuj w wyższy przedział.
+ Lakiernik - tu rozpiętości są dużę od 3,5k do 10k PLN. Za 5-6k PLN można mieć to fajnie zrobione.
+ Remont silnika + części to około 4-7k PLN w zależności od rodzaju części. Za 5k zrobisz remont i bedzie OK.
+ Wnętrze - to nie są duże koszta. Komplet tabicerki to koszty rzędu 400-500 USD
+ Dodatki - musisz doliczyć trochę $$$ na dodatki, typu emblematy, elektryka, lusterka, korek paliwa, kierownica itp. Licz jakieś 500-1000 USD. Pytanie w jakim stanie będą te elementy w aucie ktore kupiłes.
Podsumowując:
Auto 28 tys. PLN
Blacharka 12,5 tys. PLN
Lakiernik 5 tys. PLN
Silnik 5 tys. PLN
Wnętrze 2 tys. PLN
Dodatki 3 tys PLN
___________________
total 55,5 tys PLN
do tego licz zawsze 20% nieprzewidzianych wydatków.
i to wszystko i tak mocno orientacyjnie. Ale spokojnie, wszystko można robić etapami. Jak już bedziesz miał auto to bedziesz miał klarowny cel na co ciułać dutki

Powodzenia!
a te dodatki można kupić w Polsce? Są dostępne, czy ceny są horrendalne? Czy trzeba myśleć o wszystkim przy kupnie. A i jeszcze chciałbym spytać się o chromowanie. Jak to wygląda i czy drogo jest. Miał ktoś z tym styczność? Podobno bardzo ciężko myje się takie elementy.Pavulon_ pisze:+ Dodatki - musisz doliczyć trochę $$$ na dodatki, typu emblematy, elektryka, lusterka, korek paliwa, kierownica itp. Licz jakieś 500-1000 USD. Pytanie w jakim stanie będą te elementy w aucie które kupiłeś.
- Mały1973
- Forumowicz
- Posty: 688
- Rejestracja: 2009-02-23, 12:32
- Model: Mustang Mach I 1971
- Silnik: inny V8
- Kolor: Medium Blue Metallic
- Kontakt:
Tak patrząc na te linki, które podesłałeś, link nr 1 nie dość że cena za ten model jest totalnie z kosmosu to stan tej renowacji to chyba by lepiej kowal w Gnojewie zrobil, po pierwsze gdzie sa zwykłe wycieraczki szyb, lusterko zew. ...jtng pisze:jesli zrobisz wszystkie prace sam przygotuj na material 10-50 tys zl zaleznie od stanu auta
ale jestem pewien ze zlecisz to firmie
gotowe kwoty auto + remont znajdziesz w duzych ilosciach w necie
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9946264
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793107
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7793150
Po drugie felgi prysnięte na sztukę
Po trzecie listwy szyb (tył i przód) zapewne były zjechane totalnie więc tez pryśnięte na czarno.
Po czwarte samochód ma pod przednim kołem kamień więc albo nie ma ręcznego albo skrzyni biegów ( co według opisu ma automat i powinien miec P...)
Po piąte pod maską wszystko pryśnięte albo na pomarańcz tak jak kapy zaworowe, cewka , śruby itd albo na czarny włącznie z korkiem chłodnicy, nie wspominając już obraku filtrów w kapach zaworowych
Po piąte ta cudowno zebro panterka w bagażniku...
No q...rwa wykonawca artysta ale za to opis" Samochod po calkowitym remoncie - blachy piaskowane, silnik po remoncie, nowe zawieszenie, wydech, tapicerka, itd...
Dziesiatki zdjec z procesu odnawiania samochodu.
Bardzo rzadka okazja do kupienia "nowego" mustaga"
Zapomniał dodac okazja do wtopienia 90 tysi...
- Ford Mustang Mach I 429
- Chevy Camaro Z/28 LS1
- Chrysler Voyager III CRD
- Pontiac Trans Am GTA
- Buick Electra 1971 455
- Pontiac Grand Prix Seventh Generation
- Chevy Camaro Z/28 LS1
- Chrysler Voyager III CRD
- Pontiac Trans Am GTA
- Buick Electra 1971 455
- Pontiac Grand Prix Seventh Generation
Mam jeszcze jeden pomysł. Przeglądam sobie strony z tego portalu i tak zastanawiam się czy nie lepiej byłoby kupić " już gotowego". Powiedzcie coś na temat czy opłaca się. Ale z powyższego rozliczenia wynika ze tak.
http://losangeles.craigslist.org/sgv/ct ... 24888.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1455035340.html
http://seattle.craigslist.org/skc/cto/1454457388.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1453660793.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1453602180.html
A czy to nie jest pic na wodę?
http://losangeles.craigslist.org/sgv/ct ... 24888.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1455035340.html
http://seattle.craigslist.org/skc/cto/1454457388.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1453660793.html
http://seattle.craigslist.org/see/cto/1453602180.html
A czy to nie jest pic na wodę?
- Pavulon_
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2168
- Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
- Model: 1965 Convertible
- Silnik: inny V8
- Kolor: Prairie Bronze
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
nie to nie jest pic na wodę.
przede wszystkim to musisz raz w końcu i ostatecznie podjąć decyzję jakie nadwozie chcesz kupić. Na początku piszesz o fastbacku i pod niego jest moje orientacyjne wyliczenie kosztowe, ogłoszenia wszystkich aut ktore załączasz to Coupe. Także może od początku zacznij....
przede wszystkim to musisz raz w końcu i ostatecznie podjąć decyzję jakie nadwozie chcesz kupić. Na początku piszesz o fastbacku i pod niego jest moje orientacyjne wyliczenie kosztowe, ogłoszenia wszystkich aut ktore załączasz to Coupe. Także może od początku zacznij....
rafa007 jak tak czytam twoje posty, widzę, że jesteś strasznie w gorącej wodzie kąpany. Kombinujesz, jak by tu na szybko i na skróty 
Niestety, na szybko i na skróty może nie być najlepszym rozwiązaniem.
Sam interesuje się sprawą klasycznych mustangów i z dotychczasowych rad forumowiczów i informacji zawartych na MKP wywnioskowałem:
-Nie da się nic na szybko. Trzeba cierpliwości. Anielskiej.
-W te samochody jak i chyba we wszystkie klasyki, można wkładać mnóstwo pieniędzy a i tak zawsze będzie za mało. Zawsze znajdzie się jeszcze "coś", jakiś drobiazg do poprawienia, coś do usprawnienia.
-Wszystkie te błyszczące samochody z ebaya i innych stron potrafią być jak Miriam. Wszystko pięknie a tu nagle ch*j.
-Kupując taki samochód, pewnie i tak będziesz chciał go zrobić na błysk. Warto zastanowić się nad bardziej dojechanym egzemplarzem za niższą cenę niż te wszystkie świeciedła, który zrobisz sam i w którym będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że poprzedni właściciel/właściciele coś spartolili.
-Warto szukać samochodów ze średnią blachą ale dobrą mechaniką. Na forum wielokrotnie pojawiły się opinie, że polscy blacharze poradzą sobie ze wszystkim i dodatkowo zrobią to ładnie.
-Jeszcze raz: nic na szybko, nerwy na wodzy, nie podpalaj się, nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili.
Pozdro (:

Niestety, na szybko i na skróty może nie być najlepszym rozwiązaniem.
Sam interesuje się sprawą klasycznych mustangów i z dotychczasowych rad forumowiczów i informacji zawartych na MKP wywnioskowałem:
-Nie da się nic na szybko. Trzeba cierpliwości. Anielskiej.
-W te samochody jak i chyba we wszystkie klasyki, można wkładać mnóstwo pieniędzy a i tak zawsze będzie za mało. Zawsze znajdzie się jeszcze "coś", jakiś drobiazg do poprawienia, coś do usprawnienia.
-Wszystkie te błyszczące samochody z ebaya i innych stron potrafią być jak Miriam. Wszystko pięknie a tu nagle ch*j.
-Kupując taki samochód, pewnie i tak będziesz chciał go zrobić na błysk. Warto zastanowić się nad bardziej dojechanym egzemplarzem za niższą cenę niż te wszystkie świeciedła, który zrobisz sam i w którym będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że poprzedni właściciel/właściciele coś spartolili.
-Warto szukać samochodów ze średnią blachą ale dobrą mechaniką. Na forum wielokrotnie pojawiły się opinie, że polscy blacharze poradzą sobie ze wszystkim i dodatkowo zrobią to ładnie.
-Jeszcze raz: nic na szybko, nerwy na wodzy, nie podpalaj się, nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili.
Pozdro (: