Ja mam klasyka z pierwszej generacji, którego dopiero co wyprowadziłem na drogę i nie obyło się bez szeregu awarii (choroby wieku dziecięcego).
Osobiście w aucie oprócz zestawu kluczy imbusowych (zwykłe i calowe) mam klucze płaskie i nasadowe, lewarek (żaba), śrubokręty, kombinerki itp. Do tego na stałe cały nowy zapłon, czyli świece, kable, cewka, przerywacz.
Do tego oczywiście trytytki i szara taśma zbrojona

pozdrawiam