Wczoraj byłem na przeglądzie.
Usłyszałem od diagnosty coś niewiarygodnego.
Spojrzał na Mustanga z 5 metrów i powiedział:
"nie ma szans na przegląd"
Pomyślałem, że pewnie specjalista z daleka widzi coś w przednich światłach...
Pytam o co chodzi a gość mówi, że mam za krótką tablicę rejestracyjną.
(ba mam tę krótką do amerykańców - długa się nie mieści)
Mówił, że nie podpisze przeglądu bo się boi i ogólnie coś pier****ł...
Ręce mi opadły

Pojechałem na inną stację.
Zmierzyli miejsce pod tablicę i powiedzieli, że mam prawo do takiej bo długa mi się nie mieści.
Przegląd dali.
Czy ktoś z Was miał takie problemy ?
Pozdrawiam.
Seb.