pytanie o hamulce / bębny czy jednak tarcze ?

bębny, tarcze itd

Moderatorzy: Pavulon_, pluzz, Rezor, Przemek64, Piotrek86skc

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
conver67
Forumowicz
Posty: 817
Rejestracja: 2009-11-05, 19:08
Model: convertible '67
Silnik: inny V8
Kolor: Acapulco blue

pytanie o hamulce / bębny czy jednak tarcze ?

Post autor: conver67 » 2011-01-06, 22:59

Mam pytanie do posiadaczy Mustangow,ktorzy maja hamulce bebnowe na przodzie i tyle.Czy jestescie zadowoleni,czy hamuje sie dobrze,czy tez lepiej byloby zmienic przod na tarcze,a tyl zostawic na bebnach?
zastanawiam sie,czy hamulce bebnowe sa wystarczajace do normalnej jazdy i czy reaguja na tyle impulsywnie,ze nie ma klopotu z niespodziewanym hamowaniem?
dajcie znac jak to u Was wyglada,bo obecnie jestem na etapie hamulcow i mam dylemat.
KIT do przodu w przypadku wymiany na tarcze kosztuje min.800 dolcow+shipping+clo i vat w PL,takze tez troche ciagnie po kieszeni. :(
Ostatnio zmieniony 2011-01-09, 18:26 przez conver67, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
pluzz
Forumowicz
Posty: 450
Rejestracja: 2008-08-21, 15:44
Model: Coupe 289 V8
Silnik: V8 4.6
Kolor: bialy
Kontakt:

Post autor: pluzz » 2011-01-06, 23:30

Ja się bałem tych bębnów ale okazało się, że niepotrzebnie. Jak są sprawne mechanizmy, żadnych wycieków to jeździ się fajnie. Chyba jedyną różnica jaką poczułem to przy tarczach jest lepsze wyczucie pod nogą. Bębny biorą słabo a jak już chwycą to mogą zblokować koła. Zależ też czy masz wspomaganie czy nie - bo bez wspomagania to będziesz miał dobrą siłkę na lewą nogę :D

Wiem, że Pavulon ma bębny i nie narzeka, mało tego - pokonał drogę z UK do PL na tych bębnach. Właściwie to ja też - w tę i nazad i kawałek w tę zanim zmieniłem na tarcze :P

Poczytaj tutaj -> http://mustangklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1312 o konwersji. Nie wiem do jakiego rocznika szukasz ale do 65-66 jest solidny zestaw za $600, który to mam u siebie.


Tomasz
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
conver67
Forumowicz
Posty: 817
Rejestracja: 2009-11-05, 19:08
Model: convertible '67
Silnik: inny V8
Kolor: Acapulco blue

Post autor: conver67 » 2011-01-07, 00:06

Hej Pluzz,dzieki za konkretna odpowiedz.Mam rocznik 67 i moze tak jak mowisz na poczatek pozostane na bebnach?dokupie tylko serwo,aby miec wspomaganie,bo jak wspomniales mam sama pompe,bez wspomagania i to moze byc uciazliwe.Lece na stronki popatrzec za serwo.pozdrowka



Caprifan
Młodszy Forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: 2009-11-17, 12:26
Model: Hardtop Coupe 67'
Kolor: czerwony
Kontakt:

Post autor: Caprifan » 2011-01-07, 00:09

Ja przejeździłem sezona na bębnach. Bez wspomagania to nie jazda. Przynajmniej w mieście gdzie ruch jest nasilony i większe prawdopodobieństwo nieoczekiwanego hamowania.



Awatar użytkownika
Pavulon_
Stowarzyszenie MKP
Posty: 2168
Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
Model: 1965 Convertible
Silnik: inny V8
Kolor: Prairie Bronze
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Post autor: Pavulon_ » 2011-01-07, 00:36

bębny są generalnie OK, nawet przy V8, hamują sprawnie, nigdy mnie nie zawiodły. Jednakże gdy jezdze mustangiem zwykle na drodze zachowuję się trochę bardziej zachowawczo, zawsze mam tą świadomość że auto nie hamuje jak takie tradycyjne, jakaś taka schiza :wstyd:
W 65 vert będę zakładał tarcze (takim sam zestaw jak pluzz) - głównie żeby pozbyć się tej schizy :D



Awatar użytkownika
conver67
Forumowicz
Posty: 817
Rejestracja: 2009-11-05, 19:08
Model: convertible '67
Silnik: inny V8
Kolor: Acapulco blue

Post autor: conver67 » 2011-01-07, 11:05

Dokladnie o to chodzi,aby nie miec schizy i nie myslec o tym,ze ktos nagle wyskoczy mi na droge.No coz,3ba bedzie dosbierac kasy i pomyslec o tym przednim Kit disc brake.pozdrawiam i dzieki za swoje opinie.



Awatar użytkownika
6t07t
Forumowicz
Posty: 1650
Rejestracja: 2009-02-19, 11:13
Model: 1966-2008
Kolor: Silver Blue, Black
Lokalizacja:: Gliwice
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk

Post autor: 6t07t » 2011-01-07, 12:06

Sprawne i dobrze ustawione do zwykłej jazdy bębny są ok.
Jakaś taka mania na te tarcze sie zrobiła...


1966 Silver-Blue Coupe od nowości w PL
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007

Awatar użytkownika
Pavulon_
Stowarzyszenie MKP
Posty: 2168
Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
Model: 1965 Convertible
Silnik: inny V8
Kolor: Prairie Bronze
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Post autor: Pavulon_ » 2011-01-07, 13:50

6t07t, nie nazwałbym tego manią :niepewny: mi na bębnach się jezdzi dobrze, ale mimo to mam z nimi bardziej problem mentalny niż praktyczny. W coupe bębnów nie wymieniam, w convertible i tak robie wszystko więc ten jeden safety upgrade nie zaszkodzi.



Awatar użytkownika
Dezo
Forumowicz
Posty: 1613
Rejestracja: 2009-03-10, 14:14
Model: BULLITT
Silnik: V8 4.6
Kolor: HG
Kontakt:

Post autor: Dezo » 2011-01-07, 13:56

Bębny sa w porządku nawet bez wspomagania. Żaden problem. Jeszcze mnie nie zawiodły. To kwestia wyczucia. Gdyby miało się wsiąść do klasyka i mieć komfort jazdy jak we współczesnym aucie to... po cholewkę klasyk...
Wal w bębny i się nie bój.


Samotny Wilk

Awatar użytkownika
Pavulon_
Stowarzyszenie MKP
Posty: 2168
Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
Model: 1965 Convertible
Silnik: inny V8
Kolor: Prairie Bronze
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Post autor: Pavulon_ » 2011-01-07, 14:51

Dezo pisze: Gdyby miało się wsiąść do klasyka i mieć komfort jazdy jak we współczesnym aucie to... po cholewkę klasyk...
spoko, spoko, sama zmian bębnów na tarcze to troche mało zeby taki komfort dać, zresztą nikt raczej go nie oczekuje kupujac klasyka ...



Roko
Młodszy Forumowicz
Posty: 18
Rejestracja: 2010-12-15, 18:26
Model: convertible
Silnik: inny V8
Kolor: jeszcze nie wiem :)

Post autor: Roko » 2011-01-07, 15:08

Też się zastanawiałem nad zmianą ,całość z zawieszeniem to podobno koszt ok 12kzł. Podobno auto na nowym lepiej się prowadzi jest bezpieczniejsze i można większymi prędkościami się poruszać. Ale na początek zostane przy bębnach. Ztym zawieszeniem to prawda? Jakimi prędkościami jeździcie na trasie? U mnie I6 3 biegowy bedzie szaleństwo :hyhy: ??? I jak zachowuje się auto z czterema osobami podobno lekko pływa?


Roko

Awatar użytkownika
6t07t
Forumowicz
Posty: 1650
Rejestracja: 2009-02-19, 11:13
Model: 1966-2008
Kolor: Silver Blue, Black
Lokalizacja:: Gliwice
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk

Post autor: 6t07t » 2011-01-07, 15:12

Jak jechałem z kolegą Maćkiem "pimp" za zlot do Czech jego '65 to normalna prędkość była taka jak wszystkich innych samochodów na drodze, tzn. 80-110 km/h.


1966 Silver-Blue Coupe od nowości w PL
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007

Caprifan
Młodszy Forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: 2009-11-17, 12:26
Model: Hardtop Coupe 67'
Kolor: czerwony
Kontakt:

Post autor: Caprifan » 2011-01-07, 16:38

Trasa Gorzów - Międzyzdroje jakieś 170km w jedną stronę. Średnia prędkość 90km/h spalanie 9,5 litra. Szybciej sie dało ale auto zaczyało pływać na nierównościach drogi. Na stacji diagnsotycznej bez nadmiernych luzów.



Awatar użytkownika
conver67
Forumowicz
Posty: 817
Rejestracja: 2009-11-05, 19:08
Model: convertible '67
Silnik: inny V8
Kolor: Acapulco blue

Post autor: conver67 » 2011-01-07, 23:45

Ok,wiec zostaje przy bebnach jak narazie i pompa bez wspomagania,jak w oryginale,zobaczymy z czym to sie je i jak sie beda sprawy mialy.Wkoncu nie startuje w wyscigach Dragow:)zawszemozna przeciez zmienic,ulepszyc,dozbioerac kasy;)pozdrawiam Was,i mam nadzieje do zobaczenia niebawem.



pimp
Młodszy Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2009-10-04, 13:44
Model: coupe 65
Silnik: inny V8

Post autor: pimp » 2011-01-09, 14:57

dobry temat,
tez sie zastanawialem nad tarczami po obejrzeniu posta Pluzza jak wymienic na tarcze,
jednak moje bebenki pracuja idealnie wrecz, nawet bedac rozpedzonym do wysokiej predkosci na autobanie mocniejsze hamowanie nie sprawialo problemu, ogolnie polecam bebny :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „10. układ hamowania”