Podobnie jak MAX, doskonale wiedziałem co kupuje i nie zamierzam go oddać sprzedającemu.koral pisze:no ale kupiles i juz rzeczywiscie pozostalo Ci pogratulowac , bo juz mleko zostalo rozlane, choc nie do konca,bo przy tak powaznym uszkodzeniu w kazdym sadzie wygrasz i facet musi Ci oddac kase, bo oglasza go jako "bezwypadkowy"..
Panowie, ja nie mam 100 tys na niebite auto. Być może zdarzają się czasami okazje ale ja na nie nie trafiam i wiem, że jedynie to na co sam zarobie jest moje - nic w prezencie nie dostane. Auto, które kupiłem jest bezpieczne i prawie nowe (23 tys przebiegu). No i oczywiście jest po pierd@lnięciu i tego nie zamierzam ukrywać. Na forum jednak jestem od maja, przeczytałem chyba każdy wątek i wiem, że czy auto jest wypadkowe czy bezwypadkowe to bywają takie same problemy z czujnikami, mechaniką, skrzynią, itd, itd. Nawet AluStar (którego cenie za rzeczowość i otwartość wielu wypowiedzi) ma zupełnie nowe GT500 i też ma niekiedy problemy z duperelami - tak jak reszta.
Proszę Was, nie odbierajcie ludziom radości z zakupu wymarzonego auta, czy to w moim przypadku czy w każdym innym. Jeśli ktoś już kupił auto i chce się przywitać i pochwalić to proponuję zachować negatywne komentarze dla siebie - to już nic nie zmieni, a przynajmniej nie będziecie robili człowiekowi przykrości.
amen.