Świecąca się Kontrolka ESP ABS

[Waluś]

Witam,
jestem tu nowy mam Mustanga Cabrio (2014) 3,7 V6 od tygodnia.
Oczywiście jestem zauroczony. Dziś jednak przy porannym odpaleniu zapalił się kontrolki ABS i atrakcji. I NIE ZGASLY.
Sprawdzę bezpieczniki ale na tym moje możliwości się skończą. Mam pytanie do Poznaniaków, gdzie (polecacie) to zdiagnozować i naprawić?

Generalnie gdzie w Poznaniu, okolicy jest serwis z "panem od Mustangow"?

Pzdr
Waluś

[kilos1981]

witaj
Nie spodziewaj się zbytnio konstruktywnej odpowiedzi,ponieważ zauważyłem że 70 procent użytkowników forum wyśle Cie do serwisu z taką pierdołą

Proponuje Ci zakup sobie na allegro lub podobnym serwisie aukcyjnym interfejs diagnostyczny tylko aby był z przełącznikiem hs can i ms can bedzie czytał Ci wszystkie protokoły.... no prawie wszystkie
Sciagnij program forscan...wersja bezpłatna wystarczy Ci w zupełności a jesli nie to pierwsze dwa miesiące i tak jest pełna
tak czy siak przyda Ci sie przy innych usterkach
koszt takiego interfejsu to jakies 80 do 100 pln a program masz za darmo

[Waluś]

Dzięki,
podczas sprawdzania bezpieczników chyba odączyłem napięcie od kompa, bo się ustawienia zresetowały.
O dziwo komunikat też zniknął i teraz wszystko działa bezproblemowo

Zatem naprawiłem
Ale cenna rada o urządzeniu do odczytywania błędów przyjęta. Kupię!
Dzięki!

[MR_Thomas]

Po wiosennych ulewach miałem identycznie brak ESP i ABS... w moim przypadku nie było żadnych błędów po podpięciu pc.... kontrolki znikły tak jak się pojawiły po kilku startach, więc wydaje mi się że gdzieś wilgoć się dostała tak czy inaczej od wiosny nic się nie dzieje

[Waluś]

No i niestety DUPA...
"Naprawiłem" ale na krótko... Wprawdzie kontrolki wczoraj zniknęły ale dziś po przejechaniu kilkuset metrów pojawiły się znowu.
Chyba jednak nie obejdzie się bez wizyty w serwisie.

[MR_Thomas]

Jeśli masz możliwość wstaw do suchego ciepłego garażu no 99% stawiam na wilgoć

[Michał P.]

Możliwe, że coś Ci szwankują czujniki ABS w kołach, które to juz ciężko powiedzieć. Najlepiej ściągnąć po kolei każde z kół i zerkać w jakim są stanie same czujniki + okablowanie.

[Waluś]

Sprawa już ogarnięta banalna ale dosyć ciekawa (w sensie historii przyczyny) więc się podzielę...
Oczywiście umówiłem się do warsztatu (zresztą jego namiar znalazłem tu: TJM Poznań/Przeźmierowo) na podłączenie kompa i diagnozę i zerwałem się z pracy by to załatwić.
Jak to zwykle bywa po odpaleniu żadna kontrolka się nie świeciła.
Podłączenie kompa, diagnoza dała efekt: błędów brak.
nosz Q...a:-)
Ale właściciel serwisu wypytał mnie o historię (normalnie jak lekarz czy policjant w wywiadzie środowiskowym).
historia:
Samochód kupiłem od człowieka, który trochę ponad pół roku temu przywiózł go z USA. Człowiek ten nim nie jeździł, jak twierdził zaraz po imporcie przejechał 200km a potem samochód stał w garażu. Kupiłem tydzień temu przejechałem 1000km.
Acha... Stał...
Samochód poszedł na podnośnik by przeczyścić czujniki ABS.
I faktycznie to było potrzebne. Tarcze stojące ponad pół roku w Polsce, z miesiąc w transporcie i jeszcze pewnie pare tyg przed sprzedażą w USA.
Sporo tego stania w bezruchu. Tarcze klocki zaszły spora ilością naturalnej w takiej sytuacji rdzy. Moje normalne użytkowanie spowodowało ścieranie tej warstwy, która osadzała się na czujnikach... ale to jeszcze nie jest przyczyna.
Przy czyszczeniu czujnika z lewego tylnego koła okazało się że przewody do niego są zgniecione. One miały przebicie. To one były przyczyną. Ale jak mogło dojść do zgniecenia? Jedyne wytłumaczenie to, że podczas pakowania na statek. Widlak miał unieść go od dołu za ramę wsunął się i "przyszczypał" przewody.
W ten sposób doszło do awarii podstawowych systemów wspierających bezpieczeństwo jazdy.
W efekcie: czeka mnie wymiana tarcz i klocków, bo to docieranie może już nie być skuteczne.
Odkryty został niewielki wyciek na simeringu tylnego mostu.
Przekonałem się, że polecany tu serwis jest OK, czysty profi, szbki i skuteczny i zamierzam w nim dokonać przyszłych wymian simeringa, hamulców i wału (na Al)