Samodzielne sprowadzenie

[Dominik1]

Cześć wszystkim!

Przychodzę do was z pytaniem. Czy samodzielne sprowadzenie konia ma sens?
Czy ryzyko i trudność z ogarnięciem tematu jest warte oszczędzenia prowizji kogoś kto zajmuje się tym zawodowo?
I przy okazji ile średnio wynosi taka prowizja za wylicytowanie i sprowadzenie mustanga?

Z góry dzięki za odpowiedź.

[Arek0402]

Czy się opłaca samemu to trudno powiedzieć, mocno subiektywna sprawa. Przeciętna prowizja to 2-3tys zł i zależy ona od wartości licytowanego pojazdu.

[mk_cin]

Ząb też można samemu wyrwać jak boli, ale jednak bym poszedł do fachowca

A na poważnie, to niektóre rzeczy będą ciężkie do ogarnięcia samemu: np. transport po Stanach. U mnie agencja wystawiała zlecenie w systemie, do którego mają dostęp firmy spedycyjne. Agencja wiedziała ile kasy zaproponować kierowcy za konkretną trasę z St. Louis do NYC, żeby nie dać za mało (bo nikt zlecenia nie weźmie) ani też nie przestrzelić (bo za dużo kasy wydasz). Pomijam już dostęp do samego tego systemu przez osobę fizyczną z PL. Pośrednicy wysyłali fotki z różnych etapów transportu, a na sam koniec pomogli w formalnościach celno-podatkowych, na których kompletnie się nie znam. Raczej polecam