uczepliście się bmw i macie rację, ma ogromną przewagę nad mustangiem pod względem systemów bezpieczeństwa i jakości wykonania itd., zapomnieliście tylko wspomnieć że bmw o mocy mustanga nie kupicie za +180k zł. Tanie i bardzo niedopracowane. Obecnie ludzie w US dostają listy odnośnie akcji serwisowej drzwi bo mogą odpaść w trakcie jazdy. Może z czasem zmienią dostawcę opon, gt350 ma już inne michelin pilot super sport. A p zero zostawią w opcji dla potrafiących jeździć
Mustang na mokrym
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU
- B0kiem
- Forumowicz
- Posty: 406
- Rejestracja: 2015-07-12, 14:49
- Model: S550 GT
- Silnik: V8 5.0
- Lokalizacja:: Białystok
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
nikt nie pisze że to wyłącznie wina opon, raczej niektórzy nie rozumieją powagi sytuacji
co dziwne Paweł pisał o doświadczonym kierowcy ale widzę że zawsze znajdzie się ktoś lepszy który udowodni ci że nie masz umiejętności
3lite jeśli tak zachwalasz, bez problemu znajdzie zapas dobrych, fabrycznych opon na necie.
uczepliście się bmw i macie rację, ma ogromną przewagę nad mustangiem pod względem systemów bezpieczeństwa i jakości wykonania itd., zapomnieliście tylko wspomnieć że bmw o mocy mustanga nie kupicie za +180k zł. Tanie i bardzo niedopracowane. Obecnie ludzie w US dostają listy odnośnie akcji serwisowej drzwi bo mogą odpaść w trakcie jazdy. Może z czasem zmienią dostawcę opon, gt350 ma już inne michelin pilot super sport. A p zero zostawią w opcji dla potrafiących jeździć
uczepliście się bmw i macie rację, ma ogromną przewagę nad mustangiem pod względem systemów bezpieczeństwa i jakości wykonania itd., zapomnieliście tylko wspomnieć że bmw o mocy mustanga nie kupicie za +180k zł. Tanie i bardzo niedopracowane. Obecnie ludzie w US dostają listy odnośnie akcji serwisowej drzwi bo mogą odpaść w trakcie jazdy. Może z czasem zmienią dostawcę opon, gt350 ma już inne michelin pilot super sport. A p zero zostawią w opcji dla potrafiących jeździć
Re: Mustang na mokrym
Może dlatego, że jazda tym samochodem to ciągła nauka i trzeba to wreszcie zrozumieć. Umiejętności na pewno pomogą wyjść z ciężkiej sytuacji, ale jednak pokora to lepsze rozwiązanie i czasami warto sobie darować. Po prostu nie da się wszystkiego przewidzieć.
Druga sprawa jest taka, że nic nikomu nie udowadniam, ponieważ sam się przekonałem ile jeszcze mi brakuje, ale myślenie, że jest się alfą na drodze po zmianie opon tylko doprowadzi do dalszych "nieprzewidzianych" zdarzeń na drogach. Nie zachwalam też opon (czytaj ze zrozumieniem), ale nie mam zamiaru ich wyrzucać tylko z powodu faktu, że nie są tak dobre jakie mogłyby być. Na pewno polecą do śmieci jak czas nadejdzie.
Druga sprawa jest taka, że nic nikomu nie udowadniam, ponieważ sam się przekonałem ile jeszcze mi brakuje, ale myślenie, że jest się alfą na drodze po zmianie opon tylko doprowadzi do dalszych "nieprzewidzianych" zdarzeń na drogach. Nie zachwalam też opon (czytaj ze zrozumieniem), ale nie mam zamiaru ich wyrzucać tylko z powodu faktu, że nie są tak dobre jakie mogłyby być. Na pewno polecą do śmieci jak czas nadejdzie.
- B0kiem
- Forumowicz
- Posty: 406
- Rejestracja: 2015-07-12, 14:49
- Model: S550 GT
- Silnik: V8 5.0
- Lokalizacja:: Białystok
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
ja nie neguje ich całkowicie, po prostu myślę że nie nadają się na nasz zmienny klimat. Jeździłam na nich w lutym przy 6/7 stopniach ale było sucho. W marcu auto stało prawie 3 tyg. gdy zima wróciła. Wolałam nie ryzykować po fali 'nowych mustangów w rowach' i przy pierwszym mustangu w życiu. Wiosną i latem sprawdziły się przy rozsądnej jeździe w największych ulewach, nie narzekałam. Po prostu wiem jak bardzo różnią się te opony w stosunku do europejskiej wersji. Na zimę też mam już pirelli, na wiosnę planuje p zero (może tylko na tył) ale już z etykietą EU i będzie jasność.
- deeboy
- Forumowicz
- Posty: 411
- Rejestracja: 2015-05-12, 19:07
- Model: GT S550 MT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race Red
Re: Mustang na mokrym
Max, proszę Cię - jesteś doświadczonym posiadaczem Mustangów, ale ten przypadek jest na tyle "wyjątkowy" że trzeba na niego spojrzeć z innej strony. Nie ma tu winy ani mustanga ani kierowcy. Chodzi o opony produkcji meksykańskiej, które w temperaturze poniżej 10 st c zamieniają się w plastik! Te opony na mokrym lub wilgotnym zimnym asfalcie zachowują się jak byś jechał co najmniej po błocie pośniegowym! Sprawdź sobie przy okazji o czym mowa i przejedź się Mustangiem - może być nawet Ecoboost ale na oponach z symbolem DOT UN. Jeśli ktoś nie miał okazji jechać na tych oponach to nie ma żadnego pojęcia o czym my tu wypisujemy, te opony powinny być natychmiast wymienione we wszystkich Mustangach w ramach akcji serwisowej. TymczasemMAX pisze:Teraz już rozumiem wasze wnioski , wymieniając P zero na inne opony nie będziecie już mieli problemów z trakcja i uślizgów tylnej osi ,ciekawe.
Nic bardziej błędnego !
Może lepiej kupić BMW.
Mustanga zostawcie w spokoju nie jest tu nic winien !
To proste wystarczy zrozumieć i czuć prawa fizyki a nie liczyć na to że ci jakiś system czy opony pomogą !
Piszcie sobie co chcecie, ja wiem swoje !
AMEN
-
bigul
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 71
- Rejestracja: 2015-12-02, 13:55
- Model: S550
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Shadow Black
Re: Mustang na mokrym
Na te opony narzekają dosłownie wszędzie od Europy po Australię i także ich docelowy target czyli Amerykanie, wystarczy poczytać anglojęzyczne forum. Więc na pewno jest coś na rzeczy.
Myślę, że to jest oczywista oczywistość, że opony i ich jakość mają wpływ na to czy auto w danych warunkach będzie bardziej podatne na utrate przyczepności czy nie i nie ważne czy to Porsche/BMW/Mustang czy auto dla ludu jak Skoda Fabia, więc nie rozumiem czemu co poniektóre osoby chcą za wszelką cenę wmówić, że to tylko i wyłącznie wina kierowcy, że nim "rzuciło".
A najlepszym tego dowodem są relacje ludzi co jeździli na tych P Zero a zmienili na inne dobre sprawdzone opony i odczuli wyraźną różnice.
Oczywiście umiejętności kierowcy to rzecz pierwszorzędna, ale nie można ignorować tak ważnego czynnika jakim są dobre gumy.
Myślę, że to jest oczywista oczywistość, że opony i ich jakość mają wpływ na to czy auto w danych warunkach będzie bardziej podatne na utrate przyczepności czy nie i nie ważne czy to Porsche/BMW/Mustang czy auto dla ludu jak Skoda Fabia, więc nie rozumiem czemu co poniektóre osoby chcą za wszelką cenę wmówić, że to tylko i wyłącznie wina kierowcy, że nim "rzuciło".
A najlepszym tego dowodem są relacje ludzi co jeździli na tych P Zero a zmienili na inne dobre sprawdzone opony i odczuli wyraźną różnice.
Oczywiście umiejętności kierowcy to rzecz pierwszorzędna, ale nie można ignorować tak ważnego czynnika jakim są dobre gumy.
Re: Mustang na mokrym
Nikt nie neguje wpływu złych opon, ponieważ zna to każdy ze swojego doświadczenia, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność i o to chodzi mi oraz Max'owi. Po prostu nie można zwalać wszystkiego na opony, ponieważ potem skończy się tak samo.
Opony można wymienić, ale samochód nie otrzyma jakiś magicznych właściwości podczas których będzie się trzymać drogi jak szalony a sami staniemy się nieśmiertelni. Na pewno poprawi się komfort jazdy oraz przyczepność samochodu, ale dalej trzeba zachować ostrożność i wziąć pod uwagę najważniejszą rzecz jaką jest wpływ samego kierowcy. Ten samochód ma wystarczający moment obrotowy aby można było zacząć buksować kołami podczas jazdy i żadna opona nie uchroni nas od tego.
Opony można wymienić, ale samochód nie otrzyma jakiś magicznych właściwości podczas których będzie się trzymać drogi jak szalony a sami staniemy się nieśmiertelni. Na pewno poprawi się komfort jazdy oraz przyczepność samochodu, ale dalej trzeba zachować ostrożność i wziąć pod uwagę najważniejszą rzecz jaką jest wpływ samego kierowcy. Ten samochód ma wystarczający moment obrotowy aby można było zacząć buksować kołami podczas jazdy i żadna opona nie uchroni nas od tego.
- deeboy
- Forumowicz
- Posty: 411
- Rejestracja: 2015-05-12, 19:07
- Model: GT S550 MT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race Red
Re: Mustang na mokrym
Są sytuacje na które nie masz wpływu, pojedziesz na takich oponach prostą drogą, wystarczy wilgotny zimny wieczór i nagłe hamowanie kierowcy przed Tobą i bez względu na wszystko to na tych oponach lecisz mu w dupsko. Jak jutro będą warunki do tego to zmierzę dystans zatrzymania się od 100 kmh - wynik może być druzgocący....
- Magic
- Forumowicz
- Posty: 863
- Rejestracja: 2008-07-20, 20:17
- Model: RTR 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: BLACK
- Lokalizacja:: Oleśnica
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
na forum się zrobiło jak na obradach rządu PIS kontra PO
nikt nie zaprzecza że Meksykańskie P Zero to kiepskie opony do tak mocnego auta ale każda opona ma swą granice przyczepności i tak jak powiedział Max o tym że ci co przesiedli się na mustanga z europejskich aut stali się upośledzeni i zbyt leniwi by zwracać uwagę na warunki atmosferyczne jakie panują na drodze i zapomnieli o pewnych nawykach, przypomnijcie se jak to było jeszcze z 20 lat temu za czasów jazdy np. polonezem itp. prawa fizyki nie uległy unowocześnieniu tylko zmieniło się mentalność ludzi myślących że jak ma się auto sportowe z elektroniką to nie trzeba zwracać uwagi na warunki na drodze. A tak spytam kto wcześniej jeździł tak piekielnie mocnym autem ze szperą ? bo raczej wątpię że ktoś zmienił BMW M czy AMG na mustanga a tylko one dorównują takim momentem obrotowym który pali opony od najniższych obrotów czy po muśnięciu tylko gazem bo turbo dyszlem to sobie można porównywać czy nawet dizel 200KM
nikt nie zaprzecza że Meksykańskie P Zero to kiepskie opony do tak mocnego auta ale każda opona ma swą granice przyczepności i tak jak powiedział Max o tym że ci co przesiedli się na mustanga z europejskich aut stali się upośledzeni i zbyt leniwi by zwracać uwagę na warunki atmosferyczne jakie panują na drodze i zapomnieli o pewnych nawykach, przypomnijcie se jak to było jeszcze z 20 lat temu za czasów jazdy np. polonezem itp. prawa fizyki nie uległy unowocześnieniu tylko zmieniło się mentalność ludzi myślących że jak ma się auto sportowe z elektroniką to nie trzeba zwracać uwagi na warunki na drodze. A tak spytam kto wcześniej jeździł tak piekielnie mocnym autem ze szperą ? bo raczej wątpię że ktoś zmienił BMW M czy AMG na mustanga a tylko one dorównują takim momentem obrotowym który pali opony od najniższych obrotów czy po muśnięciu tylko gazem bo turbo dyszlem to sobie można porównywać czy nawet dizel 200KM

- deeboy
- Forumowicz
- Posty: 411
- Rejestracja: 2015-05-12, 19:07
- Model: GT S550 MT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race Red
Re: Mustang na mokrym
Magic pisze:na forum się zrobiło jak na obradach rządu PIS kontra PO![]()
nikt nie zaprzecza że Meksykańskie P Zero to kiepskie opony do tak mocnego auta ale każda opona ma swą granice przyczepności i tak jak powiedział Max o tym że ci co przesiedli się na mustanga z europejskich aut stali się upośledzeni i zbyt leniwi by zwracać uwagę na warunki atmosferyczne jakie panują na drodze i zapomnieli o pewnych nawykach, przypomnijcie se jak to było jeszcze z 20 lat temu za czasów jazdy np. polonezem itp. prawa fizyki nie uległy unowocześnieniu tylko zmieniło się mentalność ludzi myślących że jak ma się auto sportowe z elektroniką to nie trzeba zwracać uwagi na warunki na drodze. A tak spytam kto wcześniej jeździł tak piekielnie mocnym autem ze szperą ? bo raczej wątpię że ktoś zmienił BMW M czy AMG na mustanga a tylko one dorównują takim momentem obrotowym który pali opony od najniższych obrotów czy po muśnięciu tylko gazem bo turbo dyszlem to sobie można porównywać czy nawet dizel 200KM
Kolego Magic jedno pytanie mam do Ciebie. Skoro wypowiadasz się w kwesti tych opon czy miałeś okazję choć raz na nich jechać?
Ps. używanie terminu "upośledzeni" i "leniwi" jest wg mnie mocno niesmaczne i nie na miejscu w obecnej sytuacji.
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Ja sie przesiadlem...z AutosanaMagic pisze:na forum się zrobiło jak na obradach rządu PIS kontra PO![]()
nikt nie zaprzecza że Meksykańskie P Zero to kiepskie opony do tak mocnego auta ale każda opona ma swą granice przyczepności i tak jak powiedział Max o tym że ci co przesiedli się na mustanga z europejskich aut stali się upośledzeni i zbyt leniwi by zwracać uwagę na warunki atmosferyczne jakie panują na drodze i zapomnieli o pewnych nawykach, przypomnijcie se jak to było jeszcze z 20 lat temu za czasów jazdy np. polonezem itp. prawa fizyki nie uległy unowocześnieniu tylko zmieniło się mentalność ludzi myślących że jak ma się auto sportowe z elektroniką to nie trzeba zwracać uwagi na warunki na drodze. A tak spytam kto wcześniej jeździł tak piekielnie mocnym autem ze szperą ? bo raczej wątpię że ktoś zmienił BMW M czy AMG na mustanga a tylko one dorównują takim momentem obrotowym który pali opony od najniższych obrotów czy po muśnięciu tylko gazem bo turbo dyszlem to sobie można porównywać czy nawet dizel 200KM
A tak powaznie to przed kupnem Konia jezdzilem trochem Viper'em...Kon w porownaniu do Zmiji to jakbys porownal chomika z diablem tasmanskim...
To auto dopiero uczy pokory - 1mm za duzo gazu i krecisz piruety jak lyzwiaz figurowy. Tym nawet ciezko kapora opalic a do kiery to trzeba miec w bicku 40 centa...
Ktos tu kiedys napisal, ze automatem kapora nie zadymisz i, ze AT jest strasznie straszny i nieprzewidywalny...sprobuj Vipera to dopiero zobaczysz co to rodeo i to z manualem
Wszystko ma znaczenie - kierownik, opony i sama maszyna. Dla mnie najwazniejsze zeby pamietac "w czym" sie siedzi.
- MAX
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2810
- Rejestracja: 2009-10-15, 21:52
- Model: Fastback GT V8 68
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Blue & Black
- Lokalizacja:: Wieliczka
- Stajnia: Stajnia Małopolska
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
deeboy pisze:Max, proszę Cię - jesteś doświadczonym posiadaczem Mustangów, ale ten przypadek jest na tyle "wyjątkowy" że trzeba na niego spojrzeć z innej strony. Nie ma tu winy ani mustanga ani kierowcy. Chodzi o opony produkcji meksykańskiej, które w temperaturze poniżej 10 st c zamieniają się w plastik! Te opony na mokrym lub wilgotnym zimnym asfalcie zachowują się jak byś jechał co najmniej po błocie pośniegowym! Sprawdź sobie przy okazji o czym mowa i przejedź się Mustangiem - może być nawet Ecoboost ale na oponach z symbolem DOT UN. Jeśli ktoś nie miał okazji jechać na tych oponach to nie ma żadnego pojęcia o czym my tu wypisujemy, te opony powinny być natychmiast wymienione we wszystkich Mustangach w ramach akcji serwisowej. TymczasemMAX pisze:Teraz już rozumiem wasze wnioski , wymieniając P zero na inne opony nie będziecie już mieli problemów z trakcja i uślizgów tylnej osi ,ciekawe.
Nic bardziej błędnego !
Może lepiej kupić BMW.
Mustanga zostawcie w spokoju nie jest tu nic winien !
To proste wystarczy zrozumieć i czuć prawa fizyki a nie liczyć na to że ci jakiś system czy opony pomogą !
Piszcie sobie co chcecie, ja wiem swoje !
AMENdla Ciebie.
Moje wypowiedzi powyżej odnoszą się do zdarzenia jakie przedstawił matlog, ani słowa nie wspomniałem o oponie p zero które dobrze znam. Pytał więc odpowiedziałem, może zbyt mocno ale rzeczowo
Co do opon sam napisałeś że przy 10 st c zamieniają się w plastik.
Opony letnie przy tej temperaturze powinny leżeć w garażu .
tel 504 266 504
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Z reguly mowi sie o 7'C - tu bardzo wazne, jest to srednia temperatura podloza. W praktyce to moze byc w dzien 15'C w powietrzu a asfalt po nocy moze miec tylko 5'C.
Dzis wrzucilem zimowki - dymia sie dobrze
" onclick="window.open(this.href);return false;
Dzis wrzucilem zimowki - dymia sie dobrze
" onclick="window.open(this.href);return false;
- MAX
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2810
- Rejestracja: 2009-10-15, 21:52
- Model: Fastback GT V8 68
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Blue & Black
- Lokalizacja:: Wieliczka
- Stajnia: Stajnia Małopolska
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Ok przepraszam powinienem dopisać w przypadku pojazdu z napędem RWDdeeboy pisze:Max, z tego wynika, że na letnich powinniśmy jeździć od maja do września tak?
deeboy pamiętasz jak wyjeżdżałeś ode mnie swoim pierwszym Mustangiem ?
Powiedziałem Ci coś ważnego pamiętasz ?
tel 504 266 504
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
As-PROFI
IMPORTUJEMY MARZENIA
Zrealizowane marzenia: IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII IIII IIII
www.asprofi.pl
https://www.facebook.com/import.usa.max
- andi74
- Forumowicz
- Posty: 1168
- Rejestracja: 2014-05-30, 17:37
- Model: GT S550 GT350 Mod
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Szary Metalik
- Lokalizacja:: EU/PL
Re: Mustang na mokrym
ciekawe czy nie podebrac pod konia dedykowanej marki i modelu opon od 911 (od modelu tylno pednego)
kiedys dawno temu posiadacz 911 cos mi mowil ze pod jego 911 sa dedykowane opony tylko ze tam duza szerokosc
kiedys dawno temu posiadacz 911 cos mi mowil ze pod jego 911 sa dedykowane opony tylko ze tam duza szerokosc