Mustang Race Red

[8432]

a tutaj mam parę kolejnych fotek konika:)
pięknie się prezentuje w takim otoczeniu.

na tej ostatniej focie wygląda jakby był poirytowany;D nie dają mu szybko pojeździć.

[Pyra]

Naprawdę fajny ten Racer Red. Szkoda że żona nie chciała się zgodzić na taki. Ale i tak wykazała wyrozumiałość że w ogóle się zgodziła. Będzie Ruby Red. Może jakaś powłoką ceramiczną go zabezpieczę.

Jeździsz i jeździsz . Daj później jakieś zdjęcia z Polski dla porównania .

[8432]

Hehe;) Mustang to auto w 'miarę rodzinne' (do pewnego wieku dzieciaków;D), więc jeśli Twoja żona patrzyła pod tym względem to spokojnie da rady;).
Ruby Red ogólnie ma lakier głęboki a z tą powłoką to na pewno będzie się pięknie prezentował

A no w końcu pojawiła się pogoda i można było wyruszyć gdzieś dalej.
No nie wiem, jeszcze album zdjęć straci swój urok jak dodam fote;D

A tak poza tematem małpy na Gibraltarze są bardzo inteligentne, jedna wskoczyła na mnie i od razu na plecy do suwaka i otwiera plecach i już chciała jedzonko wyciągać;D

[stanglex]

W Kuala Lumpur wskakuja na glowe i kradna okulary

Btw: fajna wyprawa.

[siara]

Dobrze ze nie ugryzla jak jednego naszego klubowicza w Wietnamie

[Pyra]

Dobrze że po kluczyk od samochodu nie sięgała .

[8432]

Wyprawa fajna tylko że ląd się już skończył, nie mamy gdzie dalej pojechać ;D
Na szczęście się zachowywały mało groźnie, młode małpy bardziej chciały się bawić. Zabawnie uprawiały zapasy między sobą;).
Ta, to bym widział jak małpa ujeżdża mustanga;D

[8432]

a tutaj parę kolejnych fotek, Sierra Nevada (Hiszpania) zdobyta:). Foty nie są pierwszej jakości dlatego że dojechaliśmy jak już słońce było dość nisko.
Coraz mniej mi się podoba jazda Mustangiem po mieście a coraz bardziej na bocznych drogach. Może inaczej, wcześniej nie było dla mnie różnicy czy to miasto czy poza. Teraz zdecydowanie odległe, mniej zatłoczone tereny.


Ta fota jest dobra;D
Baba z wozu! Koniowi lżej;D. Za karę za samochodem na piechotę;)

[Pyra]

Co jest nie tak z Mustangiem w mieście? Czy ogólnie Cię wkurza że nie ma jak przycisnąć? .

[8432]

Jak jadę Mustangiem po mieście to nie czuję że jest to samochód z dużą mocą, pięknym dźwiękiem tylko zwykły samochód. Tutaj ludzie w większości dosyć mocno trzymają się przepisów i przyspieszając ze świateł czy ze skrzyżowania do 50km/h nie zdążę nawet usłyszeć dobrze dźwięku silnika. Oczywiście nie narzekam że po mieście nie można zasuwać itd. bo też chce przez drogę bezpiecznie w mieście przechodzić.
Ale plusy też są, czasami zdarzy się jak ludzie na mieście pytają się czy mogą zrobić fote albo żebym przycisnąć bo chcą usłyszeć dźwięk silnika:), to jest dla mnie sama radość;D.

[Pyra]

Mustang poza miastem jest dla Ciebie, a w mieście dla przechodniów. Tak naprawdę te ograniczenia prędkości są ustawiane w miastach po to żeby ludzie zdążyli się na Mustangi napatrzeć .

Tak serio to myślałem że może chodzi o parkowanie, zawracanie, progi zwalniające itp.

[8432]

hehe dokładnie:).
Nie, jeśli chodzi o tego typu elementy jazdy to czuje się jak w normalnym aucie. No może z wyjątkiem parkowania, ale tutaj chodzi bardziej o to że samochód jest nowy i chce w takim stanie go jak najdłużej utrzymać i szukam miejsca gdzie nie muszę się wciskać na styk. Chociaż już pierwsze ryski małe są na feldze, parkingi podziemne we Francji są naprawdę wąskie.

[veeefour]

hehe dokładnie:).
Nie, jeśli chodzi o tego typu elementy jazdy to czuje się jak w normalnym aucie. No może z wyjątkiem parkowania, ale tutaj chodzi bardziej o to że samochód jest nowy i chce w takim stanie go jak najdłużej utrzymać i szukam miejsca gdzie nie muszę się wciskać na styk. Chociaż już pierwsze ryski małe są na feldze, parkingi podziemne we Francji są naprawdę wąskie.

Fiu fiu, poczekaj az przyjedziesz do Szwajcarii to dopiero bedziesz widzial waskie

[8432]

nieladnie tak karmic EGO

w sensie że inni chcą zrobić fote albo usłyszeć dźwięk? Dla mnie to sama radość i duma że mogę się podzielić tą radością z otoczeniem . Albo jak dzieciaki idą i się patrzą na auto a później usłyszą dźwięk silnika to uśmiech od ucha do ucha:). Nie chodzi mi tutaj o puste cwaniakowanie.

[8432]

hehe dokładnie:).
Nie, jeśli chodzi o tego typu elementy jazdy to czuje się jak w normalnym aucie. No może z wyjątkiem parkowania, ale tutaj chodzi bardziej o to że samochód jest nowy i chce w takim stanie go jak najdłużej utrzymać i szukam miejsca gdzie nie muszę się wciskać na styk. Chociaż już pierwsze ryski małe są na feldze, parkingi podziemne we Francji są naprawdę wąskie.

Fiu fiu, poczekaj az przyjedziesz do Szwajcarii to dopiero bedziesz widzial waskie

Może jak będę wracał do Polski to gdzieś przenocujemy w Szwajcarii to może tego doświadczę:).