Mustang race 2016 Podstawowe dane

[tyvon]

Kto we wtorek rano rusza z Warszawy w kierunku Arłamowa? Bardzo chętnie dołączymy z Anią. Wspólnie będzie raźniej.

Ania i tyvon

[chicken]

Hahah a mój rodzinny dom jest w Zręcinie. 3 km od Bóbrki, coś pięknego będę z wami od wtorku, start do bóbrki zatem środa rano z Arłamowa ? Może was oprowadzić po skansenie ?

[janek85]

Kto we wtorek rano rusza z Warszawy w kierunku Arłamowa? Bardzo chętnie dołączymy z Anią. Wspólnie będzie raźniej.

Ania i tyvon

Ja wyruszam ok 15.00 chętnie pojadę w większym stadku jeśli komuś pasuje ta godzina. Niestety wcześniej nie moge.

[tyvon]

Dla nas trochę zbyt późno. Nasz "staruszek" musi mieć trochę więcej czasu na dojazd i czasami bywa kapryśny

[CFO80]

Kto we wtorek rano rusza z Warszawy w kierunku Arłamowa? Bardzo chętnie dołączymy z Anią. Wspólnie będzie raźniej.

Ania i tyvon

My ruszamy we wtorek rano z siedziby CarForceOne . Tylko nie wiem czy towarzystwo 2 suvów i lawety będzie Wam odpowiadało.
Bedzie też z nami jechał Zbyszek kabrioletem z 68r.

[Ślimak]

Piona! Zginął mi gdzieś post z ofertą na nocleg przed MR (z wtorku na środę) - może ktoś podrzucić linkę?

[tyvon]

Kto we wtorek rano rusza z Warszawy w kierunku Arłamowa? Bardzo chętnie dołączymy z Anią. Wspólnie będzie raźniej.

Ania i tyvon

My ruszamy we wtorek rano z siedziby CarForceOne . Tylko nie wiem czy towarzystwo 2 suvów i lawety będzie Wam odpowiadało.
Bedzie też z nami jechał Zbyszek kabrioletem z 68r.

Pewnie, piszemy się.
W razie czego skorzystamy z lawety

[Jola]

13 sierpnia - Ryn na Mazurach, o której planujecie być w Rynie jak wyglądają plany tzn. nocujecie w Rynie jeśli tak to 14 o której się zwijacie, no i oczywiście gdzie planujecie postój w Rynie chętnie podjedziemy z mężem po oglądać wasze maszyny

[Sylwester66]

bedziemy sie zjezdzac miedzy 14-16 do Zamku i tam nocujemy.

[Jola]

fajnie na pewno was odwiedzimy

[Kuba]

Wczoraj w godzinach wieczornych załoga nr 51 dotarła szczęśliwie do domu.
Serdeczne dzięki dla wszystkich uczestników za niesamowitą atmosferę przez te 4 dni.
Jeszcze raz podziękowanie dla Groszka, Groszkowej, Pavlity, Jani, Hominisa, Joleńki, Martyny, Barteke, Maxa i Sylvinki, Cardiniego i Natalii, Sylwestra i Pauli, teamu CFO oraz wszystkich zaangażowanych w organizację wydarzenia.

Od siebie chciałbym podziękować Spontanowi za okazane zaufanie w prowadzeniu bosssowego szerszenia!

Jeśli ktoś odczuł jakiekolwiek niedociągnięcie organizacyjne to uwagi proszę kierować wyłącznie do mnie.
Kuba

p.s. za kilka dni jak ochłonę, to wrzucę odpowiedzi do pytań.

[Ślimak]

Stokrotnie dzięki dla wymienionych przez Kubę oraz dla samego Kuby, komandora Rajdu oraz Cezara tego pokręconego, Mustangowego imperium.
Było ZAJEBIŚCIE!!!

[Cyryl]

Warto przeżyć stres w dniu zapisów, żeby móc poobcować kilka dni z ludźmi o olbrzymich pokładach fantazji i dobrego humoru, nawet przy tak niepełnym udziale w imprezie jak nasz, z uwagi na konieczność zapewnienia opieki najmłodszemu pokoleniu. A to wszystko dzięki zaangażowaniu organizatorów, którym składamy serdeczne podziękowania. Mamy nadzieję, że nie przestaniecie się angażować w organizację kolejnych edycji. Zachętą do tego niech będzie poniższy cytat jednego z naszych młodszych kolegów, po raz pierwszy w tym roku na MR:
„Chciałem sobie kupić jakieś amerykańskie auto. Wybór padł na Mustanga, bo żaden inny klub zrzeszający właścicieli amerykanów nie organizuje takich odlotowych imprez”
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i do zobaczenia za rok!

[paja1981]

Kochani w imieniu mojego skromnego teamu Wójcikowego bardzo dziekuję za wspaniałe spędzony czas , było cudnie pozdrawiam Was serdecznie
P.s Nasza lalunia dała radę 2000km

[marcinp]

Załoga 49 właśnie dotarła do domu. W drodze powrotnej mieliśmy dodatkowy noclegi i odebraliśmy dzieci od dziadków.

WIELKIE podziękowania dla organizatorów - WSZYSTKICH - nie będę wymieniał, żeby nikogo nie pominąć.
Specjalne podziękowania dla CFO za opiekę nad moim klasykiem.
Było jak zawsze - REWELACYJNIE - wspaniała impreza w doskonałym towarzystwie.
Dziękujemy wszystkim za wspólne spotkanie i nie możemy się już doczekać kolejnego!

Klasyk przejechał ponad 2300 km - w trakcie koledzy z CFO zrobili tylko 2 razy regulacje zaworów.

Nie obyło się też bez regulacji zaworów w drodze powrotnej - podpatrzyłem jak 2 razy ustawił mi je Mirek z CFO i jakoś dałem radę - teraz pozostaje poszukać przyczyny co jest nie tak, że niszczą się laski popychaczy.