USA - WYPAD

Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse, Sylwester66

Awatar użytkownika
F1LIP
Młodszy Forumowicz
Posty: 17
Rejestracja: 2014-09-19, 01:32
Model: Hertz Penske GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: czarny

Re: USA - WYPAD

Post autor: F1LIP » 2017-11-13, 23:49

Chyba wystraszyłem wszystkich. Moi znajomi i kolejni znajomi właśnie teraz robią tą trasę i kolejne fajne miejsca znaleźli. To trasa nie do zdarcia. Zawsze jest tam coś nowego do zobaczenia.
Ja chyba mogę jeździć tą trasą co rok.



Awatar użytkownika
siara
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1249
Rejestracja: 2009-02-26, 00:38
Model: 2015 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Black

Re: USA - WYPAD

Post autor: siara » 2017-11-14, 21:07

W obecnej sytuacji co widze to w 2018 chyba slabo to bedzie.

Jedyny problem poza promesa/wiza to fakt zostawienia firmy na min 14 dni.



Awatar użytkownika
F1LIP
Młodszy Forumowicz
Posty: 17
Rejestracja: 2014-09-19, 01:32
Model: Hertz Penske GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: czarny

Re: USA - WYPAD

Post autor: F1LIP » 2017-11-14, 21:34

Myśle, że można by taką trasę ścisnąć do 14 dni plus kilka dni na początku na aklimatyzację.
Ostatnio zmieniony 2018-03-18, 07:18 przez F1LIP, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
MaryJane
Posty: 5
Rejestracja: 2018-03-09, 21:07
Model: Pony Premium
Silnik: V6 3.7
Kolor: czarny

Re: USA - WYPAD

Post autor: MaryJane » 2018-03-16, 17:53

Witajcie - rzucił mi się w oczy wątek - więc zostawię dwa zdania. Mamy za sobą wypad zarówno na objazdówkę zachodu jak i wschodu USA - za każdym razem 3 tyg. organizowane samemu. Zawsze wersja "na maksa" :) Bo lubimy aktywnie spędzać czas. Jeśli będziecie mieć jakieś pytania lub ktoś będzie chętny żeby poczytać bloga z obu wypadów to zapraszam na prv :) Chętnie pomogę.

Jeśli chodzi o wizy - to w sumie chyba nadal jest formalność - przynajmniej my w 2013 staliśmy po wizy jak po znaczek na poczcie - zatem bez stresu - do ogarnięcia w poniżej miesiąc ;)

Wszystkim zainteresowanym zdecydowanie polecam zachód - 3 tygodnie to idealny przedział czasu, żeby zwiedzić zachód od San Diego po San Francisco, jezioro Tahoe, Death Valey, Grand Canion i Las Vegas. Północ zachodu - czyli Yellowstone i być może już poza granicą - Vancouver zostawiłabym na inny wypad (do tego możnaby dorzucić Alaskę ;) ).



ODPOWIEDZ

Wróć do „2017”