USA - WYPAD

[ziabski]

Równie ważne pytanie:
Wschód+Zachód? Czy tylko jedna strona np zachód.

Ja obstawiam zachód tak aby pozwiedzać autami.. samolotem to nie poczuje się klimatu.

[sas111]

Z historycznej trasy 66 nie zostalo juz zbyt wiele takze ja bym obstawial jedna ze stron a zachod wydaje sie zdecydowanie bardziej atrakcyjny zarowno krajobrazowo jak i ogolnie klimatycznie. Kalifornia i Nevada to w zasadzie USA w pigulce ew mozna dorzucic Arizone przy okazji zwiedzania kanionu

[Feniks]

Ja zdecydowanie bym obstawiał zachód i tak jak mówisz, przejechalem 66 już pare razy w życiu Truckiem i szału nie ma

Równie ważne pytanie:
Wschód+Zachód? Czy tylko jedna strona np zachód.

Ja obstawiam zachód tak aby pozwiedzać autami.. samolotem to nie poczuje się klimatu.

[BOGUS]

Feniks myślę, że trzeba by było zdecydować jakąś większością gdzie lecimy czy wschód czy zachód czy to i to, ale nie myślę żeby każdy mógł się wybrać na dłużej niż 2 tygodnie... Ja jechałem Route 66 z Las Vegas do Los Angeles oj podobało mi się,..

[Feniks]

Feniks myślę, że trzeba by było zdecydować jakąś większością gdzie lecimy czy wschód czy zachód czy to i to, ale nie myślę żeby każdy mógł się wybrać na dłużej niż 2 tygodnie... Ja jechałem Route 66 z Las Vegas do Los Angeles oj podobało mi się,..

Z Vegas do LA owszem, ale był pomysł z Chicago wyruszyc i cała 66 a to... delikatnie mówiąc... dupy nie urywa
Ja obstawiam zachód.

[ziabski]

Zatem padało na zachód...
I również jak przedmówcy uważam że 2 tygodnie są ok. Na 3 nie każdy będzie mógł się wybrać.

[BOGUS]

[SECHUBU]

Zachodnie i Key West

[JimmyOne]

Cześc Wam

Jeśli mogę dodać coś od siebie to polecam Wam uderzyć na zachodnie wybrzeże, wylądować w LAX ( z reguły najtańsze połączenia lotnicze), tam wynająć konie i ruszyć w drogę.

Dwa tygodnie może na nasze europejskie warunki to sporo, ale jeśli chcecie coś zobaczyć, a szczerze polecam parki narodowe usytuowane na zachodnim wybrzeżu, to ten okres zleci Wam błyskawicznie.

Nie ma sensu latać po USA z FL do Californi, będziecie tylko tracić cenny czas.

Wschodnie wybrzeże prócz Key West ma naprawdę niewiele do zaoferowania, jest zwyczajnie nudne, przejechałem całe aż do Bostonu więc wiem co mówię.

Moja podróż po zachodnim wybrzeżu trwała ponad 3 tygodnie, przejechaliśmy jako świeżo upieczone małżeństwo 12500 km, w większości śpiąc w samochodzie lub motelach.

Stany są naprawde mega zajebiste, musicie dogadać się czego oczekujecie od wyjazdu, czy ciągłego pokonywania kilometrów i zwiedzania, czy bardziej wyluzowanego trybu podróży.

Można bardzo fajnie zaplanować trip , zwiedzając parki narodowe i kilka miast z zachodniego wybrzeża, ale jesteście wtedy w ciągłej trasie, a to konie przecież lubią najbardziej.


Mogę służyć pomocą w zaplanowaniu trasy, tym bardziej ze po raz kolejny w styczniu 2018 jedziemy z dziećmi w amerykański roadtrip.


High five !

[Feniks]

Cześc Wam

Jeśli mogę dodać coś od siebie to polecam Wam uderzyć na zachodnie wybrzeże, wylądować w LAX ( z reguły najtańsze połączenia lotnicze), tam wynająć konie i ruszyć w drogę.

Dwa tygodnie może na nasze europejskie warunki to sporo, ale jeśli chcecie coś zobaczyć, a szczerze polecam parki narodowe usytuowane na zachodnim wybrzeżu, to ten okres zleci Wam błyskawicznie.

Nie ma sensu latać po USA z FL do Californi, będziecie tylko tracić cenny czas.

Wschodnie wybrzeże prócz Key West ma naprawdę niewiele do zaoferowania, jest zwyczajnie nudne, przejechałem całe aż do Bostonu więc wiem co mówię.

Moja podróż po zachodnim wybrzeżu trwała ponad 3 tygodnie, przejechaliśmy jako świeżo upieczone małżeństwo 12500 km, w większości śpiąc w samochodzie lub motelach.

Stany są naprawde mega zajebiste, musicie dogadać się czego oczekujecie od wyjazdu, czy ciągłego pokonywania kilometrów i zwiedzania, czy bardziej wyluzowanego trybu podróży.

Można bardzo fajnie zaplanować trip , zwiedzając parki narodowe i kilka miast z zachodniego wybrzeża, ale jesteście wtedy w ciągłej trasie, a to konie przecież lubią najbardziej.


Mogę służyć pomocą w zaplanowaniu trasy, tym bardziej ze po raz kolejny w styczniu 2018 jedziemy z dziećmi w amerykański roadtrip.


High five !

Święte słowa

[rybek]

Witam zainteresowanych. Temat na forum zaproponował Bielek jakiś czas temu. Były podobne dyskusje i sporo chętnych, do momentu wpłacenia zaliczki. Jak trzeba było płacić większość się wycofała. Według mnie (podkreślam WEDŁUG MNIE) trzeba urealnić listę pewnych deklaracji np. wpłatami na konto MKP bezzwrotnej zaliczki np. 2 tysie. Kolejna sprawa to program i tu mamy czas ale też trzeba urealnić zarys. Widzę tu np. Key West i Californię, pojawiła się też Statua w NY i Route 66 z Chicago... Bywam w Stanach i znam realia ( w październiku lecę na Fl. 3 tyg ). Ja jak większość obstawiam zachodnie wybrzeże z parkami. Jednak nie piszmy o Florydzie i SF bo to ok. 5 tys. km! autostradami bez żadnych atrakcji. Route 66 bo to kolejne prawie 4 tys... Jak będą konkrety mogę pomóc w organizacji.
Jak mój wywód kogoś uraził to szczerze przepraszam, napisałem tylko swoje zdanie na ten temat. Oczywiście jestem chętny na taką przygodę.
Pozdrawiam Rybek

[conver67]

Wg mnie nie ma co cudować,tylko posłuchać sie tych,co już byli-są.
Jimmy one okreslił wszystko w kilku zdaniach i jak Fenix wspomniał brzmi to bardzo zachęcająco.Najważniejsze na dziś dzień to kwestia wizy i ustalenie daty wyjazdu.reszta,jak kupno ticketów to już pikuś.trasa i atrakcje ustalane na bieżąco z osobami,które były i same doświadczyły.

[Feniks]

Witam zainteresowanych. Temat na forum zaproponował Bielek jakiś czas temu. Były podobne dyskusje i sporo chętnych, do momentu wpłacenia zaliczki. Jak trzeba było płacić większość się wycofała. Według mnie (podkreślam WEDŁUG MNIE) trzeba urealnić listę pewnych deklaracji np. wpłatami na konto MKP bezzwrotnej zaliczki np. 2 tysie. Kolejna sprawa to program i tu mamy czas ale też trzeba urealnić zarys. Widzę tu np. Key West i Californię, pojawiła się też Statua w NY i Route 66 z Chicago... Bywam w Stanach i znam realia ( w październiku lecę na Fl. 3 tyg ). Ja jak większość obstawiam zachodnie wybrzeże z parkami. Jednak nie piszmy o Florydzie i SF bo to ok. 5 tys. km! autostradami bez żadnych atrakcji. Route 66 bo to kolejne prawie 4 tys... Jak będą konkrety mogę pomóc w organizacji.
Jak mój wywód kogoś uraził to szczerze przepraszam, napisałem tylko swoje zdanie na ten temat. Oczywiście jestem chętny na taką przygodę.
Pozdrawiam Rybek

Wg mnie nie ma co cudować,tylko posłuchać sie tych,co już byli-są.
Jimmy one okreslił wszystko w kilku zdaniach i jak Fenix wspomniał brzmi to bardzo zachęcająco.Najważniejsze na dziś dzień to kwestia wizy i ustalenie daty wyjazdu.reszta,jak kupno ticketów to już pikuś.trasa i atrakcje ustalane na bieżąco z osobami,które były i same doświadczyły.

I z tym sie zgadzam ale bardziej myślałem o spontanie, kto kupi bilet i zarezerwuje auto to jedzie na wycieczke, nie ma co zbierać kasy itd. (takie jest moje zdanie, nie wiem niestety jak z organizacją na forum, może zbiórka będzie lepsza, to już od Was zależy)
Jedyny plan póki co to załatwiajcie wizy jak najszybciej, jak już będą to ustyalimy jakąś datę spotkania w jakimś mieście na zachodnim wybrzeżu, moze być Vegas, wszyscy kupią bilety i zarezerwują auta i tyle... Z hotelami to jak juz pisaliśmy, może być ciężko rezerwować z wyprzedzeniem bop nigdy nie wiadomo gdzie dojedziemy i gdzie nam więcej czsu zejdzie.
Ogólnie to dobrze,ze jest pare osób, które już w stanach były bądź bywają, będzie prościej. Ja ze swojej strony mogę zaoferować pomoc na miejscu i jeśli ktoś kupi bilet z przesiadką w Filadelfii i ma dlugo czas oczekiwania to zabiorę do siebie bądź chociaz na dobry obiad żeby sie nie kisić na lotnisku

[siara]

Kazdy tu ma racje.

Chetnych bylo jest i bedzie duzo na kazda impreze a ci co organizowali cokolwiek wiedza jak jest w praktyce 1/3 max 1/2 zawsze zostaje

Ja wiem czego chce i zmontowalem nowy (stary) temat.

Koncze remont i bede zajmowal sie tematem wiz.

Kazdy ma czas na wize jeszcze kilka miechow.

Jak ktos chce jechac i zalatwi wize to na 99% pojedzie a ci co maja juz to dobrodziejstwo to zapewne byli i wiedza co i jak.

Pomoc w organizacji mile widziana ja chetnie ogarne to z grubsza do kupy przez forum.

Wielu chetnych zna sie osobiscie i bedzie latwiej.

Teraz lecimy na Albanie i jak nrazie organizacyjnie jest ok wplaty poszly itd.

Wiem jedno wyjazd na wiecej jak ok 14 dni bedzie problemem u wielu.

Wiec pytanie jest czy w te max 14 dni da sie cos sensownego zobaczyc i nie zajechac sie w aucie jadac ciagle z punktu A do B?

Skoro wylot mial by byc po wakacjach w 2018r to mamy na organizacje tego sporo czasu.

Jedyne co to placenie za rezerwacje np. auta jesli ktos zaplaci z arezerwacje to zapewne ciezko to bedzie potem na kogo innego przekazac gdyby musial ktos rezygnowac. To takie problemy logistyczne a zawsze takie sa.

Jak bedzie z 5-7 ekip chetnych to bedzie mega wypad jak bedzie wiecej to jeszcze lepiej.

Skor omamy czas a jest troche chetnych do pomocy to prosze o wstepne orientacyjne koszta takigo wypadu.

Ogolnikowo na 1 ekipe biorac pod uwage ze jedno auto to 2 osoby czyli zaloga.

Czyli wstepna cena biletu lotniczego dla 2 osob wynajm na ten termin auta, noclegi, i ew pewne atrakcje.
Jesli ktos z kims w auto wsiadzie to juz bedzie wiadomo ze taniej wyjdzie narazie przyjmijmy ze jedno auto to jedna rodzina czyli 2 rodosle osoby+ew dziecko/dzieci.

Jak nie wypali USA bpo z wizami bedzie ciezko to polecimy do CANADY

[rybek]

Kazdy tu ma racje.

Chetnych bylo jest i bedzie duzo na kazda impreze a ci co organizowali cokolwiek wiedza jak jest w praktyce 1/3 max 1/2 zawsze zostaje

Ja wiem czego chce i zmontowalem nowy (stary) temat.

Koncze remont i bede zajmowal sie tematem wiz.

Kazdy ma czas na wize jeszcze kilka miechow.

Jak ktos chce jechac i zalatwi wize to na 99% pojedzie a ci co maja juz to dobrodziejstwo to zapewne byli i wiedza co i jak.

Pomoc w organizacji mile widziana ja chetnie ogarne to z grubsza do kupy przez forum.

Wielu chetnych zna sie osobiscie i bedzie latwiej.

Teraz lecimy na Albanie i jak nrazie organizacyjnie jest ok wplaty poszly itd.

Wiem jedno wyjazd na wiecej jak ok 14 dni bedzie problemem u wielu.

Wiec pytanie jest czy w te max 14 dni da sie cos sensownego zobaczyc i nie zajechac sie w aucie jadac ciagle z punktu A do B?

Skoro wylot mial by byc po wakacjach w 2018r to mamy na organizacje tego sporo czasu.

Jedyne co to placenie za rezerwacje np. auta jesli ktos zaplaci z arezerwacje to zapewne ciezko to bedzie potem na kogo innego przekazac gdyby musial ktos rezygnowac. To takie problemy logistyczne a zawsze takie sa.

Jak bedzie z 5-7 ekip chetnych to bedzie mega wypad jak bedzie wiecej to jeszcze lepiej.

Skor omamy czas a jest troche chetnych do pomocy to prosze o wstepne orientacyjne koszta takigo wypadu.

Ogolnikowo na 1 ekipe biorac pod uwage ze jedno auto to 2 osoby czyli zaloga.

Czyli wstepna cena biletu lotniczego dla 2 osob wynajm na ten termin auta, noclegi, i ew pewne atrakcje.
Jesli ktos z kims w auto wsiadzie to juz bedzie wiadomo ze taniej wyjdzie narazie przyjmijmy ze jedno auto to jedna rodzina czyli 2 rodosle osoby+ew dziecko/dzieci.

Jak nie wypali USA bpo z wizami bedzie ciezko to polecimy do CANADY

14 dni - spoko. np. San Francisco - Las Vegas - San Diego (na chwilę Tijuana w Meksyku) - Los Angeles i powrót "jedynką" (lub 101 jak brak czasu) do SF. Po drodze wybrane parki np. Yosemite, Sequoia, Grand Canyon. Realnie do zrobienia.
Koszty??? wg standardów 7 - 10 tyś/os.