problem ze wspomaganiem(pompa)

[RAFAŁ (GROSZEK)]

ja też taki używałem jak pisze Sunny i wspomaganie dobrze pracowało
trochę się dziwię że ktoś pisze o słomkowym power stering

[cornholio01]

ok dzięki,to będzie mercon V,to mi po głowie chodziło ale wolałem się upewnić,na wszelki wypadek olej też kupię sam

[cornholio01]

jednak ręce mi opadły z tym wspomaganiem ,samochód dostał nową pompę i dalej wspomagania niema niemam już pojęcia co się czepić,narazie więcej niewiem pojade do warsztatu to może sie coś dowiem,choć już wątpie,miał ktoś tak już?

[Sunny]

może masz gdzieś nieszczelność i cisnienie spada w układzie ? tak gdybam tylko, nigdy tego nie miałem

generalnie gdyby olej też był zabrudzony to stałby się "ściśliwy" w sensie stracił swoje właściwości przenoszenia siły, może też być coś nie tak z tym zaworem sterującym (np. zabrudzony)

ekspertem nie jestem

tu masz art jak działa układ wspomagania http://autokult.pl/2012/10/31/wspomagan ... jak-dziala" onclick="window.open(this.href);return false;

[lamina]

jednak ręce mi opadły z tym wspomaganiem ,samochód dostał nową pompę i dalej wspomagania niema niemam już pojęcia co się czepić,narazie więcej niewiem pojade do warsztatu to może sie coś dowiem,choć już wątpie,miał ktoś tak już?

sprawdz taka glupote.... jak podpiecie wezy,,,, moze jakis mondralinski odwrotnie podpial weze? albo syfon gdzies zrobil i nie moze sie odpowietrzyc?

[cornholio01]

dobra koledzy - wspomaganie jest,chodzi o wiele lepiej niż na tym gównie po regeneracji,nic nie trzeszczy i nie warczy,pracuje cicho,mam nadzieje,że już po kłopotach ze wspomaganiem

[lamina]

napisz dla potomnosci... co bylo..

[cornholio01]

mało fachowe sprawdzenie po montażu,jechałem zabierać auto z infem że nie działa a okazało się iż działa i jest wspomaganie,dokładnie niewiem i tylko tyle jestem w stanie powiedzieć,teraz potrzebuje jeszcze kostkę prądową do stacyjki bo nie odbija,ja sobie z tym radziłem bez problemu ale popowrocie z warsztatu czasem się coś zawiesza i dopiero po kilku minutach załapuje,rozrusznik kręci normalnie,problemem jest stacyjka nie było ale się pojawiło.....................jak ktoś ma taką kostkę - odkupię

Podsumowując to tak:
-układ wypłukany i oczyszczony
-zalany merconV
-nowa pompa
-wspomaganie jest i chodzi cicho,nie buczy nie warczy i nie trzeszczy

[cornholio01]

teraz działa jako tako po czasie, ale wyje i warczy,wspomaganie jest jedynie z nogą na hamulcu słabiej przy manewrach,coś spieprzyli albo koło pasowe niedopasowane jak trzeba niewiem czy sie czepiać czy nie,przy mniejszych prędkościach troche ją słychać jak sie dodaje gazu,jezdzi się normalnie

[smerf]

z tego co czytam masz model sn95 z 1995 roku i piszesz ze wlałeś mercon V -ten olej sie nie nadaje , od razu załatwia pompę,on jest do młodszych modeli

[cornholio01]

????,wyżej koledzy o mercon V pisali co innego,wtf...............

[smerf]

polecam książkę Haynesa , tam piszą ze mercon V jest stosowany od 1999r wzwyż i jeszcze piszą tak ----- mercon V is not interchangeable with the regular mercon fluid, więc sie nie nadaje ,a na forum czasami piszą bajki ,wylej ten olej ,wypłucz zwykłym merconem i nim zalej,może będzie ok...

[cornholio01]

w warsztatach mówią,że olej jest nawet za dobry,ale ok,niewiem już czy wogóle sie zabierać za to czy może jezdzić jak jest i pogodzić sie że w miejscu czy jak koła się nie kręcą wspomaganie zanika,zaproponowali robote maglownicy ale stwierdziłem,że to co mówili o luzach to gówno prawda,koła reagują na najmniejszy ruch kierownicy,niewiem czy im to dać do roboty czy nie
i dalej:
-jezdzi sie w miare normalnie jak zimny to wyje warczy i co może ta pompa
-w miejscu wspomaganie zanika,jak sie tylko koła kręcą -jest
-jak się rozgrzeje wycie jest mniejsze a nawet tylko lekko rzęzi pompa
-może ciśnienie gdzieś za małe(niewiem nawet jakie powinno być)
teraz tak: czy maglownica w mustangu od 1999/2004 jest taka sama jak w moim,i co myślicie dawać ją do roboty?
Ps,pompy do wspomagania mam dwie starą,która po regeneracji wogóle nie działała i nawet przy skręcaniu w czasie jazdy było jak w traktorze,i nową,która po założeniu przez 1 dzień działałą jak trzeba mniej wiecej,a potem powrót do codzienności czyli wspomaga jak się koła kręcą(bo,że wogóle niema powiedzieć nie mogę bo już jechałem na starej pompie bez wspomagania i różnica jest duża),macie jakieś pomysły?czy może nierobić nic aż znajde mechanika,który na autach z USA się zna bo już z tyloma rozmawiałem,że sam już tumanieje

[RAFAŁ (GROSZEK)]

maglownicę daje się do regeneracji jak leje , chyba że coś jest nie tak z zaworem kierunkowym w maglownicy - ale on jakby był walnięty to zanikło by całkiem wspomaganie lub by chodziło ciężko i na zimnym i na gorącym ,
jak pompa wyje to pompa

może zmień warsztat

[Alexander25]

Ja tam bym kupił pompę nawet używkę....