Spotkanie w Le Puy en Velay

O mustangu i o nas

Moderatorzy: Hans, Hans

ODPOWIEDZ
egonw3
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
Model: Mustang GT Bullitt '08
Silnik: V6 4.0
Kolor: highland green

Spotkanie w Le Puy en Velay

Post autor: egonw3 » 2009-07-31, 13:42

Właśnie wróciłem z wakacji. Wsiedliśmy do Mustanga i przejechaliśmy trasę Gdańsk - Tropical Islands (koło Berlina) - Dusseldorf - Hamburg - Amsterdam - Dusseldorf - Luksemburg - Trewir - Dijon - Le Puy en Velay - Lozanna - Gdańsk. Razem ok 5500 km, w tym ostatni etap (1600 km) na jeden raz. Pomysł na ten wyjazd wynikał z mojej fascynacji ideą Gran Turismo - egzotyczny samochód, dwie osoby, minimum bagażu, noclegi w hotelach. W zasadzie jechaliśmy bez planu, decyzję gdzie pojedziemy danego dnia podejmowaliśmy siedząc już w samochodzie i czasami zmienialiśmy ją jeszcze na trasie. Pomysł sprawdził się świetnie - efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania i mógłbym długo o tym opowiadać. Ale najciekawsza rzecz spotkała nas we Francji, i o niej chciałbym tu napisać.

Po zwiedzeniu Dijon i Trewiru nie bardzo mieliśmy pomysł na to, gdzie jechać dalej. Marsylia trochę za daleko, na Szwajcarię za wcześnie, Lion nas jakoś nie przekonywał... Wreszcie znaleźliśmy w atlasie miejscowość położońą "odpowiednio", nie znaną nam zupełnie, ale oznaczoną w atlasie jako bardzo interesującą dla turystów: Le Puy en Velay.

Za Lionem władowaliśmy się w wielki korek na zjeździe na St. Etienne, więc olałem zjazd i pojechałem przez Annonay. Trasa rewelacyjna - piękne widoki, niesamowite wioski po drodze, zupełnie niepodobne do tego, co kiedykolwiek widzieliśmy, trasa kręta, szybka, bez radarów i policji, wymagająca technicznie. Samo miasteczko Le Puy en Velay w pierwszej chwili rozczarowuje: maleńkie, prowincjonalne, niezbyt ciekawe.

Wiedziony przeczuciem skręcam jednak w prawo i nagle ląduję w zupełnie innym świecie - labiryncie brukowanych uliczek i kamienic z XV wieku na zboczu wzgórza. Coś nieprawdopodobnego! Ale po krótkim zwiedzaniu trzeba było coś zjeść.Znaleźliśmy więc bardzo klimatyczną restauracyjkę, w której byliśmy tylko my i królik właścicieli. Zjedliśmy pyszny obiadek popijany różowym winem z sąsiedniego regionu. Gdy szef kuchni usłyszał, że nie mamy jeszcze noclegu, polecił nam hotelik swojego kolegi.

Faktycznie hotel przyjemny, położony rewelacyjnie. Gdy następnego dnia wróciliśmy do samochodu po porannym zwiedzaniu, zastaliśmy za wycieraczką karteczkę po francusku. Zostawił ją... właściciel innego Bullitta! Okazuje się, że w sąsiedniej miejscowości mieszka właściciel jednego z czterech Bullittów zarejestrowanych we Francji!

Zadzwoniliśmy do niego i okazało się, że jest akurat 4 minuty od nas! Pojechaliśmy do jego domu (przepięknie położony!) i spędziliśmy razem cały dzień jedząc sery i p i z z ę domowej roboty i popijając to różowym winem oraz udając się w dwa Bullitty na wycieczkę do jeziora w kraterze nieczynnego wulkanu. Bardzo fajni ludzie. Namawiali nas zresztą, by zostać u nich na noc, ale ruszyliśmy do Lozanny.
Wkrótce wrzucę zdjęcia ze spotkania polskiego i francuskiego Bullitta, tylko trochę odpocznę - ostatni etap był dość wyczerpujący, bo jechałem bez zmiennika...
Ostatnio zmieniony 2009-07-31, 19:11 przez egonw3, łącznie zmieniany 2 razy.



Alfi
Młodszy Forumowicz
Posty: 22
Rejestracja: 2009-06-19, 17:13
Kontakt:

Post autor: Alfi » 2009-07-31, 13:51

Wakacje jak z bajki no pozazdrościć tylko :) Na foty na pewno wszyscy będą czekać. Pogoda dopisała chociaż w miarę trochę? :D



egonw3
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
Model: Mustang GT Bullitt '08
Silnik: V6 4.0
Kolor: highland green

Post autor: egonw3 » 2009-07-31, 14:09

Pogoda była "w kratkę" przez pierwszy tydzień, a w drugim tygodniu idealna. Ale nawet ta kratka była niezła, bo padało głównie wtedy, gdy jechaliśmy gdzieś albo siedzieliśmy pod dachem... :) Tylko w Amsterdamie deszcz zmienił trochę nasze plany.



Awatar użytkownika
AluStar
Forumowicz
Posty: 2315
Rejestracja: 2008-09-09, 23:25
Model: GT500
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: AluStar » 2009-07-31, 15:39

daj foyki - pozazdroscic !!!!! :D



Alfi
Młodszy Forumowicz
Posty: 22
Rejestracja: 2009-06-19, 17:13
Kontakt:

Post autor: Alfi » 2009-07-31, 16:28

A to fajnie wtedy pół biedy :) Ja widzę z Gdańska jesteś jak będziesz gdzieś w pobliżu Weja daj znać może się spotkamy -> zobaczyć Bullita bezcenne :D



Awatar użytkownika
pluzz
Forumowicz
Posty: 451
Rejestracja: 2008-08-21, 15:44
Model: Coupe 289 V8
Silnik: V8 4.6
Kolor: bialy
Kontakt:

Post autor: pluzz » 2009-07-31, 16:39

Jak mi sie marza takie wakacje....

...tylko moja Gwiazda nie podziela mojego entuzjazmu do spedzania wolnego czasu w samochodzie. Ona lubi hotelowe wygody, plaze i slonce :kwasny:

Bede mial namiastke takiej podrozy teraz w srode. Bierzemy Lyssie do Polski wiec 1600km przed nami. I tez bez zmiennego kierowcy :orany: ale damy rade :)

CZEKAM NA FOTKI!


Tomasz
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Hans
Forumowicz
Posty: 1028
Rejestracja: 2008-12-30, 11:18
Model: 500
Kolor: Black
Lokalizacja:: Warszawa
Stajnia: Stajnia Mazowiecka

Post autor: Hans » 2009-07-31, 16:46

pluzz, bezpiecznej jazdy życzę.


.:: :evil: my other ride is your mom :evil: ::.

egonw3
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
Model: Mustang GT Bullitt '08
Silnik: V6 4.0
Kolor: highland green

Post autor: egonw3 » 2009-07-31, 16:55

AluStar pisze:daj foyki - pozazdroscic !!!!! :D
Na początek fotki, które zrobił Patrick: http://picasaweb.google.com/EgonW3/LePuyAnVelay#
Resztę wrzucę, jak pójdę do samochodu po aparat... :)



Awatar użytkownika
Hans
Forumowicz
Posty: 1028
Rejestracja: 2008-12-30, 11:18
Model: 500
Kolor: Black
Lokalizacja:: Warszawa
Stajnia: Stajnia Mazowiecka

Post autor: Hans » 2009-07-31, 16:57

a kiedy pójdziesz? :D


.:: :evil: my other ride is your mom :evil: ::.

egonw3
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
Model: Mustang GT Bullitt '08
Silnik: V6 4.0
Kolor: highland green

Post autor: egonw3 » 2009-07-31, 16:59

Chyba automatyczna cenzura przegina w tym forum. Napisałem "p_i_z_z_ę", a zmieniło się na "muszka ę". A my żadnej muszki nie jedliśmy! Mam przynajmniej taką nadzieję... :przestraszony:



figaro96
Forumowicz
Posty: 204
Rejestracja: 2009-04-12, 11:26
Model: mustang 1996
Silnik: V6 3.8
Kolor: inny

Post autor: figaro96 » 2009-07-31, 19:02

Egonow3 pozazdroscic! i znów sprawdza sie teoria ze spontany sa niesamowite!



Awatar użytkownika
Pavulon_
Stowarzyszenie MKP
Posty: 2168
Rejestracja: 2008-08-17, 22:22
Model: 1965 Convertible
Silnik: inny V8
Kolor: Prairie Bronze
Lokalizacja:: Poznań
Stajnia: Stajnia Wielkopolska

Post autor: Pavulon_ » 2009-07-31, 20:52

egonw3 super sprawa ! też miałem taki plan jak jechaliśmy z UK w zeszłym roku ale w moim przypadku chodziło o najkrótszą drogę :D

a co do przypadkowych spotkań, zatrzymał mnie dziś na drodze gość który kupił coupe 64 1/2 od rodziny kapitana promu Heweliusz, z oryginalną fakturą z 64 r. :)



Awatar użytkownika
pavlito
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1328
Rejestracja: 2008-12-21, 03:34
Model: GT 05 premium manual
Silnik: V8 4.6
Kolor: Sonic Blue

Post autor: pavlito » 2009-08-08, 00:06

Mniam, to się nazywa wakacje! Świetny pomysł - wsiąść i jechać gdzie koń poniesie. :)

Z tego co widzę, to temat świateł we Francji wygląda podobnie jak u nas? Mówił coś o przerabianiu?



ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”