A co do tych obliczeń oszczędności na gazie to wątpię w to co któryś kolega napisał wyżej, że mustang pije 14 l gazu.
Stawiam raczej na coś bliżej, a nawet powyżej 20...
ja tankowalem ostatnio gaz 2 razy do pelna i wyjezdzalem go do momentu az mi sie odlaczala ta cala instalacja. w 4.0 v6 wyszlo mi 14-15 litrow spalanie - nei wiem jak jest w v8 , kto jak jezdzi i jakie sa instalacje. Nie wiem czy mi ten gaz silnika nei rozpierniczy bo sie nei znam - póki co uwazam ze jest zajebsity bo jest tani a spadek mocy proporcjonalnie do ceny jest do przelkniecia - chociaz ja nie jestem jakims holowczycem i moze malo wyczulony jestem - ale wiekszego spadku nie zaznałem.
Ja ten samochód traktuje jako fure do jazdy codziennej - uwazam ze jest zajebisty, czuje sie w nim dobrze, jezdzi mi sie fajnie, z każdym dniem lubie go coraz bardziej bo sie w nim dobrze czuje - ale to nie jest relikwia albo jakis organ wewnetrzny - jak mi ten gaz nawet silnik rozwali to sobie go albo zreperuje albo kupie inny - zdaje sie ze nikomu krzywdy takim postepowaniem nie zrobie
![:]](./images/smilies/splash.gif "Kwadratowy")
.
Nie wiem, jezdze na gazie raptem od dwóch tygoeni i jak mi za dwa miesiace ten samochod padnie to wam napisze koń zdechł
nie gazujcie swoich koni itd. Zakladam ze niektorzy sie beda cieszyc bo to potwierdzi ich przypuszczenia ze gaz niszczy silnik
W ogóle odnosze wrażenie, ze powinienem sie czuc winny ze jezdze na gazie mustangiem
ale mustang, chociaz bardzo mi sie podoba i bardzo lubie mojego to nie jest nie wiadomo co - a odnosze wrazenie ze przerabianie mustanga na gaz to jest jak przeróbka aston martina na gaz ( chociaz jak ktos ma i lubi to niech se robi co chce ). O ile sie orientuje to mustang to jest ta niska półka a aston to ta wysoka, komentarze typu nei masz kasy na wache nei kupuje mustanga sa malo sensowne.
Poza tym - jak juz jestesmy przy watku ekonomicznym - jaki jest odpowiednik w Europie samochodu z 4 - litrowym silnikiem , którego gowanirze w USA dostaja na 16 urodziny?
Wg mnei to ten samochod w ogole nei jest przystosowany do europejskich realiow, ale jest fajny i jakos trzeba sobie z nim radzic.
niezaleznie od tej ankiety wiele osob chetnie by podzielilo sie swoimi doswiadczeniami, inni chetnie by pewnie przeczytali opinie z pierwszej reki zeby wyrobic sobie na ten temat wlasne zdanie i dyskusja na ten temat pewnie by sie toczyła.
Czy powstanie oddzielne forum czy nie ta dyskusja i tak bedzie si eprzewijac w roznych tematach, ale moze osobne forum pozwoli uniknac puentowania ze gaz to wiocha i gaz do zapalniczek. Moze na osobnym temacie takei komaentarze bylyby mniej na miejscu i osobom zirytowanym tym tematem pozwoliloby go unikac - ale mam wrazenie ze niektorych podbudowuje takie komentowanie
Mi juz w sumie jest obojetne czy to powstanie czy nie - zapisalem sie na to forum po to zeby wymieniac jakies doswiadczenia - moge to robic anonimowo wlazac i czytajac sobie tematy ktore mnie interesuja jak np ktory olej jest dobry i co ile km wymienac go w skrzyni, ale mysallem ze mozna tu pogadac normalnie z ludzmi ktorych jara ten sam samochod co mnie.
chyba za abrdzo to przezywam
Nie chce tu przesądzac, ale jesli to forum nei powstaloby proponuje zmienic nazwę na:
Forum użytkowników i miłośników Forda Mustanga na benzynę
pozwoli to uniknac podobnych dylematów, dyskusji i nieporozumień
a tak na koniec to chcialbym tylko powiedziec ze nei chce sie wozic za bardzo bo na samochodach si enie znam w ogole, mustanga mam 2 tygodnie i mam nadzieje ze mi sie nie hmm silnik za pol roku jak bede tak jezdził
to tyle
ostatnio rozpisalem sie tak na maturze
[ Dodano: 2009-05-22, 01:38 ]
i generalnie przepraszam za ciezka forme w jakiej to jest napisane, ale musaiolem to sklejac bo na tym kompie co pisze ciagle mi sie cos walilo - za brak przecinkow i schiftow rowniez przepraszam - wiem ze ulatwiaja, ale na tym kompie mam z tym problem - poprawie sie jak mnie nei wywalicie za ten gaz
my other ride is your mom 
