rzeczywiste spalanie

O mustangu i o nas

Moderator: Hans

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rango
Młodszy Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 2009-01-20, 02:04
Model: Mustang GT@2006
Silnik: V6 4.0
Kontakt:

rzeczywiste spalanie

Post autor: rango » 2009-01-20, 02:07

Witam, zastanawiam sie nad wersja V6 oraz V8. Czy ktos z Was moze przyblizyc jak wyglada spalanie w trasie/miescie modelu od 2005r.



Awatar użytkownika
Pawellos
Forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
Model: 2009 Mustang GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Candy Apple Red

Post autor: Pawellos » 2009-01-20, 03:25

Twoje szybkość podzielić na 10 tak mniej więcej :D



Awatar użytkownika
Hans
Forumowicz
Posty: 1028
Rejestracja: 2008-12-30, 11:18
Model: 500
Kolor: Black
Lokalizacja:: Warszawa
Stajnia: Stajnia Mazowiecka

Post autor: Hans » 2009-01-20, 09:10

http://theamericanmuscle.com.pl/dane-te ... -2008.html

Tabelka tabelką, a tak na poważnie - zależy jak szybko chcesz jechać i jak szybko chcesz osiągnąć daną prędkość. Moje pierwsze wrażenie:
"Ta wskazówka się szybko obraca. To zegarek?...... O KUR#@!" :)


.:: :evil: my other ride is your mom :evil: ::.

Awatar użytkownika
Robert
Forumowicz
Posty: 181
Rejestracja: 2008-11-16, 20:29
Model: Ford Mustang 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Perf White

Post autor: Robert » 2009-01-20, 10:06

Ogolna zasada jest dosc prosta - jesli martwi / interesuje Cie spalanie? NIE kupuj Mustanga, tudziez wiekszosci pozostalych amerykanskich aut. Odpowiedz zazwyczaj jest taka, ze pali tyle ile musi lub tyle ile wlejesz ;-)


[url=http://userbars.org][img]http://img254.imageshack.us/img254/4205/mustanguserbar2sp6.jpg[/img][/url]
[url=http://www.userbars.us][img]http://www.userbars.us/./data/media/12/route_66.gif[/img][/url]

kaes
Forumowicz
Posty: 814
Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
Model: 2007
Silnik: V6 4.0
Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
Kontakt:

Post autor: kaes » 2009-01-20, 10:16

Mi wczoraj wg wskazania palił chyba ok 100 l / 100 km :)
Pryz wyjeździe z garażu miałem 335 to empty. Po przejechaniu 2 km mniej więcej spadło do 325 to empty. 2 km dalej - 315. Potem już normalnie :) To było zaraz po zjechaniu ze stacji więc wiąże to z tym jakoś.


CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

Obrazek

Thomas
Posty: 0
Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
Model: Mustang GT premium 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Czarna czerń
Kontakt:

Post autor: Thomas » 2009-01-20, 10:51

Ja mam ciągle na wyświetlaczu 15 - 15.2 tak mi oscyluje. Chociaż powiem ciekawostkę. Jechałem trasę Wrocław - Kraków. Zatankowałem się na autostradzie tuż za Wrockiem i ogień. Średnie spalanie było cały czas 20.1 przy prędkościach 160-220. W Kraku już mi się Żydek zapalił.


A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.

pozdrawiam
Tomek

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-20, 11:04

Robert pisze:Ogolna zasada jest dosc prosta - jesli martwi / interesuje Cie spalanie? NIE kupuj Mustanga, tudziez wiekszosci pozostalych amerykanskich aut. Odpowiedz zazwyczaj jest taka, ze pali tyle ile musi lub tyle ile wlejesz ;-)
Robert, zauważ że sporo ludzi kupiło Mustanga, ale z jakichś powodów jeżdżą nim jako drugim autem, a w tygodniu mają ekonomiczne złomowozy, lub służnowe lub LPG.

Eeee z tego co mówili koledzy na pierwszy spocie 18-20 w mieście. Mi poprzednia generacja V6 pali nie więcej jak 16-17, a w trasie 14-150km/h - 10,5 LPG.


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Awatar użytkownika
Robert
Forumowicz
Posty: 181
Rejestracja: 2008-11-16, 20:29
Model: Ford Mustang 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Perf White

Post autor: Robert » 2009-01-20, 11:08

Powiem tak - jak sie upre to i 24 moze wyjsc w miescie - nie chodzi mi o to czy to auto nr 1, 2 czy 6 - chodzi o to, ze jesli zaczynasz szukac takiego samochodu wychodzac od spalania, to robisz to w zlej kolejnosci...


[url=http://userbars.org][img]http://img254.imageshack.us/img254/4205/mustanguserbar2sp6.jpg[/img][/url]
[url=http://www.userbars.us][img]http://www.userbars.us/./data/media/12/route_66.gif[/img][/url]

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-20, 11:20

Robert pisze:Powiem tak - jak sie upre to i 24 moze wyjsc w miescie - nie chodzi mi o to czy to auto nr 1, 2 czy 6 - chodzi o to, ze jesli zaczynasz szukac takiego samochodu wychodzac od spalania, to robisz to w zlej kolejnosci...
Why?

Może kolega zna mity że 30, albo 35. A 18 to nie jest "straszny" wynik. To nie auto dla milionerów, przecież :)


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Awatar użytkownika
LIZZARD
Forumowicz
Posty: 183
Rejestracja: 2008-09-09, 00:30
Model: DODGE MAGNUM
Kolor: Torch Red

Post autor: LIZZARD » 2009-01-20, 18:35

Ludziska! Dyskusja o rzeczywistym spalaniu jest tak samo bezsensowna jak zadawanie pytań na ten temat w celu podjęcia decyzji o wyborze v6 czy v8.

Czytając wszystkie wypowiedzi na forum, to mustangi spalają skrajnie od 4 :rotfl: do 100 L na 100/km :rotfl:
Jedyną sensowną informacją jest informacja fabryczna dająca tylko pogląd na ewentualne koszty związane z eksploatacją w zakresie paliwa. I tyle.
Można by wymienić co najmniej kilkadziesiąt powodów mających taki czy inny wpływ na uzyskiwane wyniki zużycia paliwa.
Tak jak Robert wspomniał w swojej wypowiedzi do której się przychylam, zadawanie tak skonstruowanego pytania jest bezprzedmiotowe.
Dokładnie w ten sam sposób można zadać pytanko: w jakich butach szybciej zużywają się podeszwy - w sznurowanych czy na rzepy ;).

A teraz wracając do pytania: w moim maksymalne zużycie to 13.9 L/100km, ostatnio Zabrze - Częstochowa - Zabrze, jazda skokami 70 - 200; 200 - 70...
Przypominam, iż przed wgraniem softu Superchipsa, średnie wynosiło 16.5 L/100km.

Jaki obraz na podstawie tych odpowiedzi widzi pytający?


Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-20, 18:53

LIZZARD, dlaczego pytanie o spalanie jest bezsensowne? Dlatego że Mustanga po 2005 można kupić od 70tys (o ile się nie mylę) i pali 14-18l? To czemu pytanie jest nie na miejscu?

Nie na miejscu by było jakby auto kosztowało 300tys i było jakieś skomplikowane elektronicznie i paliło 25-30l... Albo miało super drogie części.... A Mustang ani nie jest skomplikowany, ani nie kosztuje 300tys, ani nie pali 25-30l....

Nie każdy jest freekiem i kupuje auto "bo mu się podoba" albo "bo marzenia trzeba spełniać" albo "bo miał kaprys". Uważam za bardzo zdrowe jak najwięcej się dowiedzieć o aucie przed zakupem.

Dodam że jeden z nas dojeżdża koniem codziennie do pracy i ma w dwie strony 100km. :) Nie każdy śmiga w weekend, albo ma 5km do pracy :) Albo sobie wrzuca Pb w koszta, albo ratę leasingową. :niepewny:


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Thomas
Posty: 0
Rejestracja: 2008-07-08, 17:50
Model: Mustang GT premium 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: Czarna czerń
Kontakt:

Post autor: Thomas » 2009-01-20, 19:19

Radek pisze:albo "bo marzenia trzeba spełniać"
Tu się z Tobą nie zgodzę. Kupiłem mustanga bo to było moje marzenie. Jedynie czego żałuję to, że nie kupiłem shelby ale szkoda mi było kasy bo wykańczam dom. Jednak z perspektywy czasu wiem, że z kilkoma pokojami mogłem się wstrzymać i kupić shleby no ale jest jak jest. Za to będę miał się na co przesiąść bo po shelby to chyba veyron zostaje albo coś w tym stylu ;)
Nigdy nie brałem spalania jako głównego argumentu - mustanga się po prostu ma a nie liczy na tanie paliwo czy na oszczędności. Ktoś z Nas ma w podpisie, ile pali mustang a odpowiedź jest, że wolę przejechać mustangiem 50km niż 70km innym. I to jest chyba to :padam:


A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.

pozdrawiam
Tomek

Awatar użytkownika
LIZZARD
Forumowicz
Posty: 183
Rejestracja: 2008-09-09, 00:30
Model: DODGE MAGNUM
Kolor: Torch Red

Post autor: LIZZARD » 2009-01-20, 19:23

Radek pisze:LIZZARD, dlaczego pytanie o spalanie jest bezsensowne? Dlatego że Mustanga po 2005 można kupić od 70tys (o ile się nie mylę) i pali 14-18l? To czemu pytanie jest nie na miejscu?

Nie na miejscu by było jakby auto kosztowało 300tys i było jakieś skomplikowane elektronicznie i paliło 25-30l... Albo miało super drogie części.... A Mustang ani nie jest skomplikowany, ani nie kosztuje 300tys, ani nie pali 25-30l....

Nie każdy jest freekiem i kupuje auto "bo mu się podoba" albo "bo marzenia trzeba spełniać" albo "bo miał kaprys". Uważam za bardzo zdrowe jak najwięcej się dowiedzieć o aucie przed zakupem.

Dodam że jeden z nas dojeżdża koniem codziennie do pracy i ma w dwie strony 100km. :) Nie każdy śmiga w weekend, albo ma 5km do pracy :) Albo sobie wrzuca Pb w koszta, albo ratę leasingową. :niepewny:
Radek no nie przeczytałeś dokładnie mego postu!
Nie pisałem, że pytanie jest nie na miejscu tylko o jego bezsensowości.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi na forum, ja to uczyniłem, każda odpowiedź zawiera inne dane na temat spalania, to jaka konkretna informacja płynie do zadającego pytanie, powiedz proszę, jaka? Bo wg mnie żadna, taka informację ma na stronach Forda, czyli mniej - więcej.
Każdemu wolno pytać to rzecz oczywista i każdemu wolno odpowiadać, to też rzecz oczywista, tylko na podstawie tego konkretnego pytania, pytania o rzeczywiste spalanie, bo tak brzmiało to pytanie i udzielanych odpowiedzi, co może wynikać dla pytającego? Na podstawie tych odpowiedzi podejmie decyzję o kupnie? No nie żartujmy sobie...

I jeszcze raz dla porządku: Ja nie krytykuję pytającego, ja podważam sens tak sformułowanych pytań, to wszystko. :cwaniak:

Każdy Mustang ma inne rzeczywiste spalanie i jeśli pada 10, 20, 30 odpowiedzi na jedno pytanie to i tak się będziemy posługiwali średnią, nieprawdaż?
A średnia podana jest w manualu. Kropka. Jesteśmy w punkcie wyjścia.

PS. Dobrze, ze Celibad się nie wypowiada, bo z tego co pamietam to jego pali 25 -30 właśnie :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-01-20, 19:57

Thomas pisze:bo po shelby to chyba veyron zostaje albo coś w tym stylu
Veyronem, Twoja córa by mogła jeździć, bo guzik dla zmniejszający moc - dla panienek albo fryzjerów. Mustang to dzikość, mało jakie auto można porównać.
LIZZARD pisze:Radek no nie przeczytałeś dokładnie mego postu!
Nie pisałem, że pytanie jest nie na miejscu tylko o jego bezsensowości.
Przeczytaj wszystkie wypowiedzi na forum, ja to uczyniłem, każda odpowiedź zawiera inne dane na temat spalania, to jaka konkretna informacja płynie do zadającego pytanie, powiedz proszę, jaka? Bo wg mnie żadna, taka informację ma na stronach Forda, czyli mniej - więcej.
UPS, nie zrozumiałem Cię :padam:
LIZZARD pisze:Każdemu wolno pytać to rzecz oczywista i każdemu wolno odpowiadać, to też rzecz oczywista, tylko na podstawie tego konkretnego pytania, pytania o rzeczywiste spalanie, bo tak brzmiało to pytanie i udzielanych odpowiedzi, co może wynikać dla pytającego? Na podstawie tych odpowiedzi podejmie decyzję o kupnie? No nie żartujmy sobie...
Robert, kiedyś napisał: Jak mnie ktoś pyta ile pali, mówię 35! I może o to chodziło w rzeczywistym, albo o walkę z mitem: Amerykaniec chla, nie jeździ, nie skręca, buja.


Ja głównie ze względu na spalanie kupiłem V6. Dla mnie różnica czy pali 16 czy 25. No ale moje auto nie kosztowało .....

LIZZARD pisze:A średnia podana jest w manualu. Kropka. Jesteśmy w punkcie wyjścia.
Wiesz jak to jest ze spalaniem z broszur informacyjnych :) odwiedzając ASO Toyoty czy Forda, widzimy czasami broszurki z tabelkami. Mamy w rodzinie Avensisa i Fusiona, i czytając zawsze mi się gęba uśmiecha i z zaciekawieniem się zastanawiam: Jak takie spalanie osiągnąć?

Inna ciekawostka: Na forum BMW zawsze ludzie podają ciekawe spalania, jak się ktoś pyta: "Ile pali?" A że miałem już parę BMW zawsze mówię: Nie róbcie w balona kogoś kto myśli o kupnie, jak 520i może palić w mieście 10l lpg, jak jechaliśmy na trzy piątki w trasie do 120km/h i spaliły po 11lpg.. a w miescie palą 13? Inne bajki że 2.0 pali tyle 2.5, 2.5 tyle co 2.8, a 3.0 pali mniej od 2.8 :rotfl: A diesel 530D pali 10 w mieście - pisze ktoś mieszkający w małym miasteczku... I chyba nie stał w korku w dużym mieście ;)

Peace. ;)


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

Awatar użytkownika
Deftronic
Stowarzyszenie MKP
Posty: 489
Rejestracja: 2008-10-08, 11:13
Model: Shelby GT500
Silnik: V8 5.4
Kolor: Grabber Orange
Lokalizacja:: Acheron

Post autor: Deftronic » 2009-01-20, 20:25

Thomas pisze:
Radek pisze:albo "bo marzenia trzeba spełniać"
Tu się z Tobą nie zgodzę. Kupiłem mustanga bo to było moje marzenie. Jedynie czego żałuję to, że nie kupiłem shelby ale szkoda mi było kasy bo wykańczam dom. Jednak z perspektywy czasu wiem, że z kilkoma pokojami mogłem się wstrzymać i kupić shleby no ale jest jak jest. Za to będę miał się na co przesiąść bo po shelby to chyba veyron zostaje albo coś w tym stylu ;)
Nigdy nie brałem spalania jako głównego argumentu - mustanga się po prostu ma a nie liczy na tanie paliwo czy na oszczędności. Ktoś z Nas ma w podpisie, ile pali mustang a odpowiedź jest, że wolę przejechać mustangiem 50km niż 70km innym. I to jest chyba to :padam:
To ja może dodam od siebie.

Wczoraj wieczorem wyskoczył mi pilny wyjazd do Fulham w Londynie. Normalnie Mustang zostałby w grażu (szkoda go na przeciskanie się po wąskich londyskich ulicach, gdzie wielu kierowców, jeździ - powiedzmy - słabo), a skorzystałbym z drugiego samochodu. Liczył się jednak czas.

Wzieliśmy więc Mustanga i... paręnaście kilometrów za miastem utkneliśmy w korku (wczoraj był konkretny wypadek na M25) na ponad godzinę. Ponad godzinę ruszania i stawania po parę metrów. Masakra dla lewej nogi :). Ile spalił w tym czasie nie wiem, trochę napewno. Po przejechaniu krytycznego miejsca, człowiek przycisnął, gdzie się dało i udało się dojechać i pozałatwaić sprawę.

Wracając z powrotem, po 21-ej na M1-ce ruch był już niewielki. Więc przycisnąłem (nawierzchnia była OK). Nie wiem ile czasu nam zajął powrót do domu, ale... TO BYŁA CHWILA. Shelby gnał przyklejony do drogi, a ja miałem wrażenie, że jadę GTRem w Grand Tursimo 5. Wszystkie Audi RS, BMW M i jakieś Porsche zostawały, zszokowane w tyle (fajnie było widać, te zaskoczone twarze, które odprowadzały cię tylko wzrokiem - ja to widzałem kątem oka, ale Magda zawsze z ciekawości podpatruje na reakcję kierowców).

Póki co to była moja jazda życia tym autem - mimo, że wcześniej przejechałem nim klasyczną trasę z UK do Polski, a wracałem do UK zupełnie inną. Wciąż uczę się tego auta i właśnie wczoraj złożyło się wiele czynników na to, że jechałem jak natchniony (kurdę, najlepsza jazda życia - mówię Wam). To była "uczta". Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, jeśli chodzi o wykorzystanie możliwości tego samochodu. Nie wiem ile w tym czasie spalił. Nie wiem ile spalił w korkach. Nigdy mnie to jakoś nie interesowało. Nigdy nie sprawdzałem. Tyle podają w instrukcji - spoko. GTR pali podobnie (ma trochę większy bak). Nie tym kierowałem się przy wyborze tego auta. Nie po to kupowałem Shelby GT500 Cobra, żeby jeździć nim gapiąc się na wskazania komputera odnośnie spalania.

Zgadzam się z przedmówcami - to jest PERFORMANCE CAR. Tu nie ma kompromisów. I nasz Shelby wczoraj to fantastycznie udowodnił. Wczoraj ostatecznie przekonałem się, że to bzdury, że słabo jeździ w zakrętach, ze może ma słabe hamulce, przyspieszenie (bez jaj :) ). Przecież SVT i SHELBY znają się "rochę" na budowie sportowych aut - a tam wiele rzeczy jest istotnych, ale spalanie jest chyba ostatnią z tych rzeczy.

Sorry, za tę długą dygresję. Dla mnie gadki o tym ile spala Mustang są bez sensu (no już na pewno od GT wzwyż). Nie taka idea przyświecała twórcom tego auta. Chcesz oszczędności to kup Nissana Cube czy co tam.

Ufff... Trochę poleciałem, ale co tam... :]
Ostatnio zmieniony 2009-01-20, 20:46 przez Deftronic, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”