[radoslawstalowy] mustang 66 coupe reaktywacja
Moderatorzy: Pavulon_, Hans, Pavulon_, Hans
- 
				
				michał83
- Forumowicz
- Posty: 211
- Rejestracja: 2011-09-25, 14:50
- Model: coupe 289 manual
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Blue
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Hej .witam kolegę ,tak wogóle to ten "Syn piasku i wiatru" to by mi się przydał bo u mnie będzie na co dmuchać.Szkoda że mam do ciebie tak daleko,bo była by sprawa do ogarniecia.Pokaż wiecej zdjęć z czym będziesz walczył?
			
									
									Zdunek Michał.
						- 6t07t
- Forumowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 2009-02-19, 11:13
- Model: 1966-2008
- Kolor: Silver Blue, Black
- Lokalizacja:: Gliwice
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Przecież wszystko na tabliczce dobrze widać  
							
			
									
									
1966 Silver-Blue Coupe od nowości w PL
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007
						2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
No tak ,wystarczyło poprawnie wpisać, czyli część danych już rozpoznanych , silnik i skrzynia dopiero przy demontażu.
"Syn piasku i wiatru" przedstawia epizod - znikająca szpetna żółć z dachu.
							
			
									
									"Syn piasku i wiatru" przedstawia epizod - znikająca szpetna żółć z dachu.
kultura techniczna-to lubię
						- Wojtek_80
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 98
- Rejestracja: 2014-02-19, 22:09
- Model: Coupe 1967
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Acapulco blue
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Przy piaskowaniu powinien pojawić się gdzieś ten Silver Blue Metalic - chyba że już kiedyś był w piachu.
Dobrze było wyciąć Cowl Panel przed piaskowaniem.. tam jest z pewnością sito...
			
									
									Dobrze było wyciąć Cowl Panel przed piaskowaniem.. tam jest z pewnością sito...
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Tak pojawiał się ale strasznie wypłowiały, panel zostanie odwiercony dopiero po piaskowaniu, lepiej widać zgrzewy, potem dalej piasek.
			
									
									kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
No i na świeżo , dla wszystkich którzy próbowali by ominąć zdjęcie przedniego podszybia..........nie polecam.
							
			
									
									kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
I tak po 3 tygodniach od przybycia , mustang już z żadnej strony nie przypomina tego co przywiozłem:)
Deska rozdzielcza od wewnątrz to mało znany widok:)
							
			
									
									Deska rozdzielcza od wewnątrz to mało znany widok:)
kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Nie to żebym się rozmyślił, ale samodzielne piaskowanie znacznie przekroczyło oczekiwany termin zakończenia.
Wniosek pod koniec piaskowania jest jednoznaczny- chcecie dobrze poznać swojego mustanga...... wypiaskujcie go sami:)
Z podłogi nie zostało za wiele, i doszło parę blach do dokupienia. W trakcie wyszło także,że położenie przednich podłużnic po "Amerykańśkiej" naprawie nie do końca jest poprawne:)
Poza tym więcej niespodzianek nie odkryłem (na szczęście). Po wekendzie jeszcze pare dni piasku i wiatru ,a potem spawanko......wreszcie zacznie przybywać ,a nie ubywać:)
							
			
									
									Wniosek pod koniec piaskowania jest jednoznaczny- chcecie dobrze poznać swojego mustanga...... wypiaskujcie go sami:)
Z podłogi nie zostało za wiele, i doszło parę blach do dokupienia. W trakcie wyszło także,że położenie przednich podłużnic po "Amerykańśkiej" naprawie nie do końca jest poprawne:)
Poza tym więcej niespodzianek nie odkryłem (na szczęście). Po wekendzie jeszcze pare dni piasku i wiatru ,a potem spawanko......wreszcie zacznie przybywać ,a nie ubywać:)
kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
A byłbym zapomniał, w "międzyczasie" zmotaliśmy sprytną maszynkę,żeby konik miał "zacne" sianko, strasznie kurzyło w zakamarkach ....a teraz w jedno wiadereczko 0,3-1mm w drugie powyżej a w trzecie poniżej:) Takie proste a cieszy, teraz jak dmucham to nawet wentylatora nie muszę włączać...i konik zdrowszy:)
" onclick="window.open(this.href);return false;
			
									
									" onclick="window.open(this.href);return false;
kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Witam
Na całe szczęście walka z piaskiem dobiega końca.
Jutro już powinno zacząć " przybywać " .
Mam problem do rozstrzygnięcia, mianowicie, czy ma ktoś pojęcie ,lub ewentualnie mógłby sprawdzić jak wygląda prawidłowe położenie przednich wzmocnień.
konkretnie chodzi mi o różnicę między dolną płaszczyzną podłużnicy a krawędzią progu.U mnie jak widać na foto podłużnice są wysunięte względem progów ok. 5cm ,a do tego między prawą a lewą jest ok 3cm różnicy (z jednej strony ok.5cm z drugiej ok.8cm.).
Jak wspominałem przód był nieudolnie naprawiany (w Amerykańskim stylu) i chciałbym wrócić do poprawnej sytuacji.
Oczywiście szukałem "w sieci" ale znalazłem tylko wymiary z załącznika, jednak nie ma tam naniesionej linni progów więc dla mnie na nic.
Z góry dziękuje za pomoc.
							
			
									
									Na całe szczęście walka z piaskiem dobiega końca.
Jutro już powinno zacząć " przybywać " .
Mam problem do rozstrzygnięcia, mianowicie, czy ma ktoś pojęcie ,lub ewentualnie mógłby sprawdzić jak wygląda prawidłowe położenie przednich wzmocnień.
konkretnie chodzi mi o różnicę między dolną płaszczyzną podłużnicy a krawędzią progu.U mnie jak widać na foto podłużnice są wysunięte względem progów ok. 5cm ,a do tego między prawą a lewą jest ok 3cm różnicy (z jednej strony ok.5cm z drugiej ok.8cm.).
Jak wspominałem przód był nieudolnie naprawiany (w Amerykańskim stylu) i chciałbym wrócić do poprawnej sytuacji.
Oczywiście szukałem "w sieci" ale znalazłem tylko wymiary z załącznika, jednak nie ma tam naniesionej linni progów więc dla mnie na nic.
Z góry dziękuje za pomoc.
kultura techniczna-to lubię
						- Samuraj7
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 71
- Rejestracja: 2015-12-19, 20:06
- Model: Convertible 1967
- Silnik: inny V8
- Kolor: Sauterne Gold
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Mam podobny problem jeśli chodzi o wymiary z moim mustangiem z 1967, ale myślę że damy radę :-)
			
									
									Pozdrawiam
Samuraj7
660 904 122
						Samuraj7
660 904 122
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Co nie zmienia faktu,że dalej nie wiem jakie te wymiary mają być:)
			
									
									kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Witam
Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim za tak szybką "pomoc" w sprawie odległości, oczywiście wzmocnienia już na swoim miejscu względem progów.
Zastanawiałem się chwilę skąd tak wiele odpowiedzi i przyszło mi do głowy parę wariantów:
Wariant A
Większość forumowiczów naprawy blacharskie oglądała na fakturze od Pana X lub Y ?....ale ten wariant raczej odrzucam.....przecież te wpisy "dzisiaj kończę blacharkę,jutro maluje podkładem" mówią same za siebie?
Wariant B
Nikt nie czyta tego posta.....no ale skąd wyświetlenia?
Wariant C
Istnieje jakaś "tajemnica" o której nie wiem, i na przykład pewnych informacji się nie udziela?
Mam nadzieje że problem się wyjaśni , a ja pomimo wszystko postanowiłem kontynuować swój "monolog".....a co niech zostanie w sieci dla potomnych.....może komuś pomoże:)
Pozdrawiam
			
									
									Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim za tak szybką "pomoc" w sprawie odległości, oczywiście wzmocnienia już na swoim miejscu względem progów.
Zastanawiałem się chwilę skąd tak wiele odpowiedzi i przyszło mi do głowy parę wariantów:
Wariant A
Większość forumowiczów naprawy blacharskie oglądała na fakturze od Pana X lub Y ?....ale ten wariant raczej odrzucam.....przecież te wpisy "dzisiaj kończę blacharkę,jutro maluje podkładem" mówią same za siebie?
Wariant B
Nikt nie czyta tego posta.....no ale skąd wyświetlenia?
Wariant C
Istnieje jakaś "tajemnica" o której nie wiem, i na przykład pewnych informacji się nie udziela?
Mam nadzieje że problem się wyjaśni , a ja pomimo wszystko postanowiłem kontynuować swój "monolog".....a co niech zostanie w sieci dla potomnych.....może komuś pomoże:)
Pozdrawiam
kultura techniczna-to lubię
						- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: mustang 66 coupe reaktywacja
Tak więc monologu ciąg dalszy i felieton z cyklu przed/w trakcie/i po odcinek "przednia podłużnica" 
Na górze widoczne słynne pozostałe "Amerykańskie" smarki (bo inaczej nie można tego opisać) ,które tak mnie kłują w oczy że (pomimo iż będą przykryte błotnikiem) je zlikwiduje i przespawam otworami).
							
			
									
									
Na górze widoczne słynne pozostałe "Amerykańskie" smarki (bo inaczej nie można tego opisać) ,które tak mnie kłują w oczy że (pomimo iż będą przykryte błotnikiem) je zlikwiduje i przespawam otworami).
kultura techniczna-to lubię
						Re: mustang 66 coupe reaktywacja
sprawdź jak sie podłużnica ma na wysokościni zawieszenia w "wannie" bo ja po piaskowaniu odkryłem ładną dziurę  
Ps. po piechu nie malujesz epoksydem?
po wypiaskowaniu samochód pomalowałem i dopiero kroiłem i spawałem
			
									
									
Ps. po piechu nie malujesz epoksydem?
po wypiaskowaniu samochód pomalowałem i dopiero kroiłem i spawałem
Lakiernia proszkowa, regeneracja felg 507304269- Świętokrzyskie
						 
			


