[Marti] Mustang coupe 1967 Wimbledon White

[Marti]

Panowie bardzo się cieszę z waszych głosów. Tak kolor środka kremowy. Co do środka to żona , jak to kobieta ma małe zastrzeżenia. Ale i tak widziałem uśmiech na jej twarzy jak GO zobaczyła, choć na początku było ciężko: " zwariowałeś, po co Ci ON". Ale to chyba znany temat dla większości na forum ( poza kobietami). Ale co do szczegółów co chcę zrobić to dopiero jak posiedzę w nim parę godzin w garażu i się poznamy

[CzyTyTez]

zapomniałem dodać że cholernie Ci zazdroszczę a jednocześnie gratuluję mustanga który ma 20 letni lakier a jednocześnie z 3m (zapewne i z 0.5m też z tego co mówisz) tak dobrze wygląda!! to naprawdę jak dla mnie dobrze świadczy o aucie i stanie jego blach (choć wiadomo tylko piach wszystko pokaże)
sam bym takiego chciał (choć mój nie był w bardzo złym stanie) i jak to mawiała parę lat temu moja córka mająca rok, może dwa: mniam, mniam

[Marti]

"At last" jak to by powiedział Morfeusz do Neo. Dojechał do Domu. Po małych perturbacjach z dokumentami jest w garażu. Pierwszy dzień radości . Jeszcze muszę zaczekać na dokumenty z urzędu celnego i ostatni etap czyli rejestracja. No i czekamy do wiosny .

[Marti]

Ostatni etap zakończony. Rejestracja bez żadnych problemów. Tablice dostałem prosto z sejfu ( nie było kwadratów ) . Jeszcze mała gimnastyka z montowaniem i auto gotowe do jazdy. Muszę jeszcze ubezpieczyć ale czekam na legitymację PZMot. Oby do wiosny.

[CzyTyTez]

hej, mógłbyś zrobić zdjęcie z bliska Twojego vinylu na dachu, jestem ciekaw jego tekstury

[Marti]

Hej. Nie wiem czy bedzie ok na tych zdjęciach.

[CzyTyTez]

coś tam widać, da się to nawet sklasyfikować wg https://secure.cougarpartscatalog.com/s ... ougar.html" onclick="window.open(this.href);return false;
szczególnie w odniesieniu do tzw. factory. Dzięki

[Marti]

Witam po dłuższej przerwie. Mam pytanie bo byłem wczoraj na stacji paliw i bardzo mnie zaskoczyła jedna rzecz. Na wskaźniku miałem prawie empty więc stwierdziłem że następny raz mogę nie dojechać i postanowiłem zalać. I tu zaskoczenie po 38 litrach pierwszy raz miałem benzynę na ręce . Jakie macie doświadczenie z tzw. rezerwą bo wychodzi na to, że miałem jeszcze około 22 litry w baku? A tak by the way, Jazda dziadkiem dla mnie jak nałóg. Nie mogę się doczekać kiedy będzie wolny dzień i ładna pogoda, żeby się śmignąć. Teraz oddałem go do mechanika ,żeby mi zmienił pasy z tyłu na trzypunktowe pod kątem dzieci . No i nie mogę się doczekać OZM.Pozdrawiam.

[anbr64]

Normalka. Wskazniki poziomu paliwa nigdy nie były dokladne. Ja jeżdze " na zeszyt" czyli zapisuje stan licznika podczas tankowania. obliczasz średnie spalanie I tankujesz tak "mniej więcej". Oczywiście kanisterek z 5l zapasu obowiązkowo w bagażniku. To ta "rezerwa" o którą pytasz
Pozdrawiam

[Przemek64]

Ja wyjeździłem paliwo do zera i ustawiłem wskazówkę na delikatnie poniżej 0 i o dziwo mój wskaźnik pokazuje idealnie ale myślę że to przypadek że tak się udało
Mimo to piątka w bagażniku zagościła na stałe

[RAFAŁ (GROSZEK)]

też mam piątkę w bagażniku ,

[yoozeq]

A mi piątki zabrakło na A2 w drodze do Smardzewic Co za wspomnienia

[Marti]

Pierwszy ślub dziadka zaliczony. Szwagierka poprosiła żeby zawieźć jej chrześnika to czemu miałbym odmówić. Dla nich i dla mnie przyjemność. Przy okazji minięty w drodze niebieski klasyk na trasie Tarnów - Pilzno.

[Marti]

Widzę,że koledzy zaczęli robić podsumowania więc i ja się pokuszę. Pierwszy sezon dziadek zakończył z symbolicznym przebiegiem 1526 km ( jakoś mi się nie składały terminy zlotów- tylko OZM zaliczyłem, ale mam nadzieję,że przyszły rok będzie bardziej owocny). Przepalił 273 litry owsa, więc był średnio łakomy 17.9 na 100km. Może jeszcze jakaś runda po wsi i do stajni na zimę.

[Marti]

Dawno nie pisałem więc... zlot, zlot i po zlocie. Jak dla nas mega wszystko : organizacja, atmosfera, towarzystwo i pogoda. Dziadek jak zwykle dał radę. Około 800 km. Około bo tydzień wcześniej padła linka predkościomierza . Ale ta ilość ludzi na placu i zachwyt w oczach nie da się opisać. Super pomysł z PKiN. Wielki szacun