[bolsiak] 1969 Sportsroof 302

[mdziak]

O dzięki Magda to ten

yoozeq- wiem, ze to ten - oni sa z moich okolic

[bolsiak]

Wnętrze gotowe do czyszczenia.




Niestety znalazła się też dziura w podłodze Niby nic nadzwyczajnego, ale wkurzyło.



I amerykańskie sianko w wymienniku klimy



Teraz będziecie mieli ode mnie trochę spokoju, bo zajmę się czyszczeniem.

Pzdr.

[yoozeq]

U mnie w klimie myszy zrobiły sobie domek i znalazłem tam część foteli Ta dziura to masakra, straszne sito

[arek900]

Ciesze się, że kolejny mustang trafił w dobre ręce .
Robiłem co mogłem i na szczęście się udało!
Wiesiek mówił że zaparty jesteś więc na nogi autko pewnie postawisz jeszcze w tym sezonie . A z myszówką zapraszam kiedy tylko znajdziesz czas!
Jeszcze raz gratulacje bo teraz na prawdę sztuką jest kupić fastback'a/sportsroof'a!

[bolsiak]

Arek, dzięki i wielki dla Ciebie za ogarnianie wszystkiego.

Temat trochę się przeciągnał z przyczyn różnych, ale wracamy do roboty. Koń przetransportowany, jutro zdejmuje szyby zgodnie z sugestią mojego zaufanego doradcy Muarah'a i jadę z czyszczeniem wnętrza. W związku z tym dwa pytania:

1. Piaskowanie, szkiełkowanie czy sodowanie? Pierwotnie miało być sodowanie, bo bardzo nie chciałem wyjmować szyb, ale jak wiadomo tylko krowa nie zmienia poglądów Teraz wachlarz możliwości będę miał większy, dostęp do sprzętu do piaskowania i szkiełkowania mam. Do sodowania będę musiał ewentualnie zainwestować w pistolet.
Wyczyścić chcę całe wnętrze. Podłoga, poza raportowaną wcześniej dziurą, po wstępnym oczyszczeniu mechanicznym wygląda dość dobrze, ma jeszcze parę, wyglądających na płytkie i niegroźne, wżerów. Ściana grodziowa i reszta blach wygląda solidnie z powierzchowną rdzą. Blacha wokół mocowań wentylacji w nogach kierowcy niestety wymaga poważnej naprawy, ale badanie organoleptyczne wykazało ubytki tylko w miejscach montażu śrub. Po wycięciu szyb okaże się co z ich ramami, ale pewnie tez będą wymagały czyszczenia. Zagadką jest jeszcze komin, choć wydaje się nie być przeżarty, to nie wiem co tam zastanę.

2. Jako że czyszczenia nie ma jakoś straszliwie dużo, liczę, że uwinę się w 1-2 dni. Chciałbym być pewien, że blacha będzie solidnie zabezpieczona po tym zabiegu, a więc guma lakiernicza gdzie trzeba a potem: walnąć na gołą blachę jeszcze Cortanin F / Brunox Epoxy lub podobny środek (jeśli tak, to czy macie jakieś doświadczenia? coś konkretnego polecacie?) czy iść odrazu w podkład antykorozyjny?

Osobiście chyba sklaniałbym się ku użyciu tych środków i dopiero podkład, ale nie chcę też przedobrzyć.

[yoozeq]

Co do 1 to wszyscy zachwalają sodowanie... ja piaskowałem ze względu na koszt i dostępność metody
Co do 2 to zaraz po piaskowaniu w przeciągu 12 h zastosowałem podkład epoksydowy, na ten podkład dopiero kładziesz wszelkie gumy , masy i baranki ... możesz też później ale nie na gołą blachę . Możesz też stosować np. fertran - konwerter rdzy na oczyszczoną blachę aby pozbyć się resztek korozji itd.

W moim przypadku po piaskowaniu tak jak pisałem położyłem epoksyd później wykonałem prace blacharskie a wszelkie przetarcia do gołej zabezpieczyłem fertranem no i po pracach ponownie położyłem podkład epoksydowy Na to położyłem wszelkie pasty uszczelniające a podwozie pokryłem barkankiem i emalią antykorozyjną ... Dziś maluje się wnęka Resztę zrobi lakiernik.

[bolsiak]

No wlasnie z sodowaniem opinie sa podzielone. Skonczy sie tym, ze przetestuje chyba wszystkie metody Zawsze to jakies doswiadczenie dla tych, co po mnie

W moim przypadku trzeba pamietac ze poza panelami pod nogami kierowcy i pasazera mam wszedzie 45-letnia blache. U Ciebie bylo chyba sporo nowych paneli wspawane, prawda? Zastanawiam sie nad najlepsza metoda postepowania z leciwymi, o kondycji juz na pewno troszke nadszarpnietej uplywem czasu, blachami. Tak zeby im krzywdy nie zrobic i jednoczesnie zadbac o nie jak nalezy, zeby jeszcze troche posluzyly. Ot, rozterka.

[yoozeq]

Myślę że jeżeli dobrze oczyścisz te stare blachy to nie będą one wymagać specjalnej troski;) ja wymieniałem podłogę, poszycia drzwi oraz tylnych błotników razem z nadkolami

[muarah]

Stal to stal, nie wazne ile ma lat, blacha sie nie starzeje jesli jej rdza nie zje

[bolsiak]

Wiem, tylko właśnie ta rdza mi spać spokojnie nie daje. Widziałeś z grubsza jak to wyglądało, a nie chcę czegoś spartolić przez brak wiedzy czy doświadczenia w temacie i za rok czy dwa wymieniać podłogę.

[muarah]

Po oczyszczeniu wszystko bezdzie widac

[bolsiak]

Pora odkopać temat - po rocznym przestoju spowodowanym życiem wracamy do roboty.
Uporządkowałem przy okazji stare posty ze zdjęciami bo się sypnęły. Poprawione i znów działają.

Brak czasu na poważne zajęcie sie autem ułatwił podjęcie decyzji, żeby oddać auto fachowcowi, tak wiec od września stoi w profesjonalnym warsztacie.

Korzystając z okruchow wolnego czasu wytargałem wszystko z budy:



Poskładałem do kupy blacharke i odstawiłem we wrześniu do Zgierza:



Buda wypiaskowana i w podkładzie:







Widać niestety partactwo odstawione w Stanach z podłogą:





I kilka miejsc nadszarpniętych zębem czasu:







Oraz łatane wieżyczki:





Wygląda również, że auto było uderzone z przodu od strony kierowcy i mialo prostowaną podłużnice Tak więc cały przód idzie do wymiany. Niestety.

Finalnie kupiłem dość sporo części blacharskich. Kolega Tomasz78 ogarnął temat zakupów sprawnie i profesjonalnie, wszystko co potrzebne juz jest dostarczone do warsztatu i temat bedzie ruszał do przodu. Wielkie dzieki Tomek

Mam cichą nadzieję, że buda bedzie gotowa za pół roku. Ale wszelkie spekulacje na temat terminu ukonczenia projektu to temat tabu

Ja mam wreszcie trochę wolnego, więc będę mógł przez najbliższe kilka miesięcy zając sie w koncu ogarnięciem silnika, skrzyni i całej reszty.

Pzdr.

[Gobo]

Nie jest najgorzej... taki "standardzik". Fura będzie kozacka. Na Twoim miejscu rozważyłbym wymianę całego quarter panela a nie dospawywanie reparaturki (było by porządnie i załatwiłbyś to sito przy tylnej szybie).
Pzdr
W.

[bolsiak]

Pełne quarter panele już mam. Generalnie nie bawimy sie w reparaturki i łatki nigdzie.

[bidżej]

grubo!
chętnie pooglądam postępy!