 
 Po kilkuletniej przerwie wznawiam prace na autkiem.
Mimo, że dziur i rdzy nie ma to usuwam ślady działalności poprzednich blacharzy, tak aby przywrócić nadwozie do stanu jak najbardziej przypominającego fabryczny.
Kilka elementów kupiłem nowych a resztę dorabiam ręcznie.

Czekam jeszcze na następną partię elementów na tył a teraz prace nad środkową częścią auta.
Tak wyglądała podłoga po poprzednich naprawach. (łaty, brak przetłoczeń, widoczne spawy, itp.)

Tu po wycince i wstawieniu jednego z elementów:

Tu z zewnątrz. Co ciekawe panele boczne są już jak w modelach >67.

 
			







 ale nie wiem czy znajde tyle czasu a roboty mam jeszcze duuuużo. Ale w następne lato mam nadzieje, że konik ruszy z kopyta na drogę
 ale nie wiem czy znajde tyle czasu a roboty mam jeszcze duuuużo. Ale w następne lato mam nadzieje, że konik ruszy z kopyta na drogę   i od razu większego zapału do pracy nabrałem
  i od razu większego zapału do pracy nabrałem 








![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif) 
 
