MUSTANG GT 5.0 218KM 1994 roczek

[danek]

WOW!
Nieco odbiegnę od tematu bo mnie dawno nie było na forum, ogrom ciężkiej pracy
I porządna robota gratuluje!
Kolejny SN uratowany

Dzięki

A tak ogólnie to wczoraj wróciły głowice.
Wymienione wszystkie uszczelniacze zaworów (6 miało urwane główki).
Czyszczenie wszystkich kanałów.
Szlif gładzi pod uszczelkę o 0,2mm + szlif gładzi gniazd zaworów.

Niepokoi mnie tylko jedna sprawa, jedna z głowic wydaje się jak by miała ściągnięte więcej materiału (tak jak by w przeszłości ktoś naprawiał gładź tylko jednej głowicy).
na fotce zaznaczyłem znaki, jeden z nich jest już prawie niewidoczny, na drugiej głowicy jak widać znaki są dobrze widoczne i jest jeszcze tam sporo materiału.
Oddać tą drugą i niech wyrównają czy zostawić jak jest ???

[danek]

Przyszła pompa i rozrząd

[danek]

Rozrząd na bloku

[danek]

No i czas powoli sprawdzić skrzynie.
Po rozebraniu aż dziwie się że w ogóle to działało
Oczywiście na stole leżą nie wszystkie części, kolejna porcja już pod stołem
Druga fotka wyjaśnia czemu nie chciał palić gumy (dobrze że w ogóle chciał jechać)
Pierwsza fotka wyjaśnia czemu miałem problemy z 4 biegiem (O/D) - po prostu już go nie było

[danek]

Odbudowa idzie dalej
Przyszedł zestaw regeneracyjny wtryskiwaczy i został natychmiastowo założony

[danek]

Doszła również nowa osłona rozrządu, no i serduszko ponownie zaczyna nabierać kształtów

[danek]

No i zaczyna się, w przeciągu 2 tygodni przyjdzie duuuuuuuuuużo paczuszek z nowymi elementami do konika
Normalnie kolejny Mikołaj w tym roku

Na razie to:
Przewody hamulcowe przód
gałka włącznika świateł
zestaw regeneracyjny pompy wspomagania

[danek]

Jak pod maską ma być czerwono to niech będzie w całości

[danek]

I kolejne zabawki, .... kurde, szkoda że tak zimno z tego powodu nie mogę nic składać

[danek]

kwiatek , kwiatek , kwiatek a w garażu nie da się nic robić
Trzeba radzić sobie w piwnicy
Jako że auto ma być dokładnie odnowione to postanowiłem również rozebrać cały mieszalnik powietrza (już jakiś czas temu) a muszę przyznać że nie było to łatwe bo jest w zasadzie nie rozbieralny (cała obudowa jest klejona).
Po rozebraniu okazało się że za filtr robi po prostu chłodnica klimy co widać na fotkach, znalazł się nawet mały "oschły" robaczek

[danek]

W ostatnią sobotę udało mi się w końcu poskładać całość mieszalnika do kupy.
Oczywiści pomijam już fakt że tydzień wcześniej musiałem całą obudowę skleić (uff to był nie lada wyczyn ).
Wszystkie gąbki uszczelniające które znajdowały się na przegrodach mieszalnika zostały oczywiście wymienione i całość dokładnie umyta.

[danek]

kolejne cząstki:
- poduszki silnika
-poduszka skrzyni
- i parę różnych uszczelek

[danek]

Część dalsza mojego (jak na razie ) monologu
popiaskowane i odmalowane pokrywy zaworów i dolna część dolotu - nie sądzicie że piękna czerwień

[Przemek64]

Od jakiegoś czasu widać, że właściciele IV generacji upodobniają się do właścicieli I generacji
Bardzo fajna robota, choć ja bym się trzymał oryginału
A jeśli chodzi o monolog to jest zima. Wszyscy raczej są leniwi tak jest co roku

[danek]

Powiadasz Przemek że zima to każdy leniwy ??? heheh może i tak
W moim wypadku to idzie jednak w innym kierunku
A jeżeli chodzi o trzymanie się oryginału to tylko silnik będę "upiększał" kolorystycznie, cała reszta oryginał.

A tak ogólnie to kolejne cząstki pojawiły się na planie

- Kompletny zestaw naprawczy skrzyni (pobrałem nawet części które właściwie mam u siebie sprawne ale nie mam zamiaru znowu rozwalać skrzyni bo poszło coś co mogłem wymienić od razu a pożałowałem paru zł)
- Nie żałowałem również na świece, poszły double Iridium.