MUSTANG GT 5.0 218KM 1994 roczek

[Midnite Tom]

Gruby projekt.
Powodzenia.

[danek]

Ojjj .... jeszcze dużo pracy ... standardowo jak robi się ciepło to mam coraz mniej czasu na niego i prace się przeciągają (pewnie jak nadejdzie jesień to dopiero coś konkretniejszego ruszy)
Dzięki za wsparcie

[danek]

No dobra, parę świeżych wieści z mojego projektu
Most:
- wyszorowany z rdzy i na fotce 1 widać efekt pomalowania "mleczkiem" które reaguje z rdzą (zawsze gdzieś jakieś ziarenka rdzawe zostają więc wolałem rudą zaatakować dla pewności taką metodą )
- fotka 2 i 3 epoksyd i pomalowany nim most
- fotka 4 i 5 zewnętrzna warstwa polycoat protect Novol

[danek]

Podobnie cała reszta elementów tylnego zawieszenia

[Michał P.]

Ooo aż mnie zainspirowałeś na zrobienie tego w wiosne/lato w moim
Jakich środków użyłeś ? Mógłbyś rozpisać ?

[danek]

na fotce 1 widać efekt pomalowania "mleczkiem" które reaguje z rdzą (zawsze gdzieś jakieś ziarenka rdzawe zostają więc wolałem rudą zaatakować dla pewności taką metodą )
- fotka 2 epoksyd
- fotka 4 zewnętrzna warstwa polycoat protect Novol

Te mleczko to nie wiem co to jest dokładnie i jak się nazywa, dostałem to coś u lakiernika w firmie w której pracuję (1litr kosztuje około 130-200 zł więc nie tanio)
nakładasz to pędzlem na odrdzewioną powierzchnię. Mleczko reaguje z powierzchnią metalu i rdzą tworząc czarną powłokę (wpada delikatnie w fiolet)
Po tym zabiegu położyłem dwuskładnikowy epoksyd (na fotkach z firmy GoldCar ale jak zabrakło to kupiłem NOVOL też dwuskładnikowy epoksyd do klasyków)
No i ostatnia warstwa Polycoat Protect Novol - też do klasyków Novol-a

Zresztą widać wszystko na fotkach ale jak potrzebujesz podpowiedzi to na pewno coś podpowiem

P.S.
Spód też cały mam już zakonserwowany (do tego jeszcze inny środek) tylko muszę zrobić fotki

[danek]

A teraz fotki zakonserwowanego spodu
Oczywiście tak samo wygląda i przednia część podłogi ale ciężko podejść z aparatem żeby cokolwiek było widać.

[danek]

No i się udało. Most, zawieszenie i układ hamulcowy już na miejscu (jeżeli chodzi o tył )
Oczywiście nowe przewody hamulcowe (również elastyczne) + linki od ręcznego
Tarcze i klocki o dziwo jak nówki więc wykorzystałem te co były.

[danek]

I tak od niechcenia zabrałem się za licznik bo miałem do zamontowania wcześniej kupioną "biżuterię" na zegary
Ktoś wcześniej założył białe tuningowe cyferblaty które nie do końca mi odpowiadały więc chciałem się ich pozbyć, ku mojemu zdziwieniu pod spodem zostały stare cyferblaty i to na dodatek zeskalowane w kilometrach

[Przemek64]

To oznacza że masz zegary od wersji japońskiej

[danek]

To oznacza że masz zegary od wersji japońskiej

Czy japońskiej ???
No nie wiem, wtenczas miał bym i światła z pomarańczowymi kierunkami z tyłu
Auto jako nowe było importowane do polski ale nie z USA tylko z kanady więc może dlatego mam wyskalowanie zegarów w kilometrach (mam na wszystko papiery )

[danek]

I jeszcze parę fotek.
Sanki/ława silnika przeszły przez śrutowanie, następnie kataforeza i na koniec malowanie proszkowe.
Wahacze poszły tylko na śrutowanie, następnie pokryłem je mleczkiem na rdzę (w zasadzie po śrutowaniu rdzy już nie było ale dodatkowe zabezpieczenie żywiczne nie zaszkodzi ) i efekty tego malowania widoczne etapami na zdjęciach poniżej.

Jak widać przez lato mocno się obijałem ale teraz znów gonię z robotą

[stang232]

Kanadyjskie też miały liczniki w km/h, mój tak ma.

[danek]

No to ładujemy silnik ze skrzynią do konika

[danek]

No to lecimy dalej.
Silnik na miejscu czekam na balanser i zbiornik paliwa