1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Jak będzie tylko zapowietrzony to Cię ucałuje:) Wg. Instrukcji na odpoweitrzniku - odkkręcić/ odpalić/ poczekać/ zakręcić- dobrze zrozumiałem?
kultura techniczna-to lubię
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1617
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Nie wiem jak z V6 ale v8 "sam" się odpowietrza. Technicznie rzecz biorąc powinieneś zalać układ na zimnym, wyłączonym silniku z odkręconym odpowietrznikiem (jeśli taki istnieje). Zakręcić chłodnicę i wlać płynu do zbiorniczka. Odpalić, rozgrzać, pościskać węże i poczekać aż przestygnie.
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Odpowietrznik istnieje (foto) nawet z instrukcją:)
Na razie jest tak, jak wleje na zimnym z odkręconym odpowietrznikiem do pełna chłodnicę i zbiorniczek "do stanu" ,pościskam , przepalę to jest ok. przy normalnej jeździe.
Ale.....jak zrobię małe "przepędy" do 4/5 tys. obrotów często to zawszę gdzieś wyżuci ok. 1,5-2l. (najczęściej przez korek i dalej nie wyrzuca.
Niby nie było by się czym przejmować ,ale po tym wyrzuceniu temperatura silnika jest ok ,ale przestaje mi działać obieg w parowniku:) Może ten stan ma tak wyglądać tylko parownik za wysoko wpięty, bo ogrzewanie działa dalej?
Nic poczekam na tester CO2 i zobaczymy. Zadanie na dziś -pomiar ciśnienia w cylindrach:)
Na razie jest tak, jak wleje na zimnym z odkręconym odpowietrznikiem do pełna chłodnicę i zbiorniczek "do stanu" ,pościskam , przepalę to jest ok. przy normalnej jeździe.
Ale.....jak zrobię małe "przepędy" do 4/5 tys. obrotów często to zawszę gdzieś wyżuci ok. 1,5-2l. (najczęściej przez korek i dalej nie wyrzuca.
Niby nie było by się czym przejmować ,ale po tym wyrzuceniu temperatura silnika jest ok ,ale przestaje mi działać obieg w parowniku:) Może ten stan ma tak wyglądać tylko parownik za wysoko wpięty, bo ogrzewanie działa dalej?
Nic poczekam na tester CO2 i zobaczymy. Zadanie na dziś -pomiar ciśnienia w cylindrach:)
kultura techniczna-to lubię
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Pomiar po ciężkich bólach wykonany, okazało się,że końcówka miała za krótki gwint i musiałem dorabiać na biegu "przejścióweczkę" (na foto).
Wykonany niestety na zimnym siniku, wykręcone wszystkie świece ,zdjęty dolot powietrza, otwarta przepustnica.
Wyniki (na foto) mieszczą się w zakresie 9,5-10 bar ,co moim zdaniem wykluczałoby awarię uszczelki ,ale czekam na sugestie.
Poza tym kompletnie nie mam pojęcia jaka winna być wartość ciśnienia w tym motorze?
Wykonany niestety na zimnym siniku, wykręcone wszystkie świece ,zdjęty dolot powietrza, otwarta przepustnica.
Wyniki (na foto) mieszczą się w zakresie 9,5-10 bar ,co moim zdaniem wykluczałoby awarię uszczelki ,ale czekam na sugestie.
Poza tym kompletnie nie mam pojęcia jaka winna być wartość ciśnienia w tym motorze?
kultura techniczna-to lubię
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Jest progres...jeden wkurzający mnie "Lexus" porobiony
kultura techniczna-to lubię
-
- Forumowicz
- Posty: 348
- Rejestracja: 2016-04-06, 21:49
- Model: SN95 GT 1994r :)
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Żółty
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
moja propozycja, kup oryginalne lampy bo te co masz to ni w h..
Przynajmniej takie moje zdanie
Przynajmniej takie moje zdanie
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2121
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Popieram, do piekła z tymi lampami. Wróć do oryginalnych.danek pisze:moja propozycja, kup oryginalne lampy bo te co masz to ni w h..
Przynajmniej takie moje zdanie
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Hmm....mam nadzieję ,że nie podejrzewacie mnie o zakup tych lamp?
Niestety z takimi już nabyłem auto, na razie zrobiłem co się da, a spróbuje coś upolować w oryginale w dobrej cenie, bo niestety autko zostało już przeinwestowane, a końca nie widać
Niestety z takimi już nabyłem auto, na razie zrobiłem co się da, a spróbuje coś upolować w oryginale w dobrej cenie, bo niestety autko zostało już przeinwestowane, a końca nie widać
kultura techniczna-to lubię
-
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 44
- Rejestracja: 2016-09-01, 15:08
- Model: GT '05
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Srebrna perła
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Uwielbiam to uczucie...radoslawstalowy pisze:autko zostało już przeinwestowane, a końca nie widać
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Konik pohasał na pastwisku........czas zrzucić głowice .....pogrążam się do dna.
kultura techniczna-to lubię
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Jak postanowił..tak czyni.....tragedii po tytułem zciaganie głowic dzień pierwszy
Ktoś pomoże jak rozpiąć te złączki...zawleczki ściągnięte...mam rwać na siłe?
Ktoś pomoże jak rozpiąć te złączki...zawleczki ściągnięte...mam rwać na siłe?
kultura techniczna-to lubię
-
- Forumowicz
- Posty: 348
- Rejestracja: 2016-04-06, 21:49
- Model: SN95 GT 1994r :)
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Żółty
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
mam zestaw do tego
ale jak dobrze się przymierzysz to zrobisz sobie to po puszce z piwa wypitego wcześniej
Nie pisz o przeinwestowaniu bo ja 3 tygodnie temu dałem cały szkielet rozebrany do częściowego piaskowania i odbudowy zżartych blach.
Robię od podstaw całego sn95 z przedliftu
ale jak dobrze się przymierzysz to zrobisz sobie to po puszce z piwa wypitego wcześniej
Nie pisz o przeinwestowaniu bo ja 3 tygodnie temu dałem cały szkielet rozebrany do częściowego piaskowania i odbudowy zżartych blach.
Robię od podstaw całego sn95 z przedliftu
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Wielki szacunek dla Ciebie, jednak realnie rzecz biorąc pieniądze na dzień dzisiejszy nie do odzyskania
Ja stawiam na 1 generacje ,nad którą równolegle pracuje, jak wspominałem autem miała jeździć żona a zrobiła to 2 razy
Niestety mam taką naturę,że w tym stanie wstyd by mi go było używać, a nawet sprzedać
Pozdrawiam radykalnych fanatyków koników
Ja stawiam na 1 generacje ,nad którą równolegle pracuje, jak wspominałem autem miała jeździć żona a zrobiła to 2 razy
Niestety mam taką naturę,że w tym stanie wstyd by mi go było używać, a nawet sprzedać
Pozdrawiam radykalnych fanatyków koników
kultura techniczna-to lubię
- radoslawstalowy
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 261
- Rejestracja: 2016-10-15, 20:49
- Model: Coupe 66
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: silver blue
- Kontakt:
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Połowa spadła
Jak zdiagnozowałeś pęknięcie bloku, bo coś mam przeczucie,że same głowice to nie koniecTeż mi się wszystko gotowało jak miałem blok pęknięty
kultura techniczna-to lubię
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1617
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: 1995 3,8 V6 choroba postępuje:)
Plama pod samochodem po zalaniu płynu
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać