Czy warto go brać

porady dla kupujących Mustanga V generacji

Moderatorzy: Pavulon_, stang232, celibad, pluzz

Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 08:22

Przymierzam się do zakupu konika. Z ogłoszeń dostępnych w sieci niestety za wiele egzemplarzy w rejonie zachodniopomorskiego znaleźć mi się nie udało. Ostatnio oglądałam autko z poniżeszgo linku:
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-must ... DkJ7E.html

i powiem, że na moje oko, osoby która za bardzo na autach się nie zna wygląda dobrze. Ale chciałabym poznać Waszą opinię na tyle na ile to możliwe :) może kojarzycie ten egzemplarz.

Wiem, że muszę zapoznać się z historią autka z Carfaxu i potwierdzić czy to co sprzedający mi powiedział jest prawdą. Ale z jazdy próbnej widzę, że autko prowadzi się fajnie, nic nie stuka podczas jazdy, fajnie się trzyma drogi itp. Planuję przed decyzją udać się na stację diagnostyczną ale też nie wiem czy mogę być pewna, że po sprawdzeniu go na stacji nie wyjdą jakieś inne kosztowne ustrki.

Proszę o radę na co powinnam zwrócić jako laik kupujący auto. Z góry dzięki za pomoc.


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Awatar użytkownika
Michał P.
Forumowicz
Posty: 1703
Rejestracja: 2017-06-07, 11:18
Model: Mustang V GT/CS
Silnik: V8 5.0
Kolor: Czerwony
Lokalizacja:: Zabrze
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk

Re: Czy warto go brać

Post autor: Michał P. » 2020-10-12, 08:34

Cenowo to dość wysoko, jak na ten model/wyposażenie/przebieg ale może to sugerować, że auto rzeczywiście zadbane bez jakiś niespodzianek. Co do ukrytych usterek to sprawdzić na kanale most, czy nie cieknie olej z lewego lub prawego koła (jak to jest obfite to widać mokre ślady wewnątrz felg). Można też się rozpędzić tak 60km/h+ wrzucić na luz i posłuchać czy wyją łożyska w tylnym moście.

Oczywiście przelecieć czujnikiem lakieru, wiadomo, że auto bite ale może wyjść jak zostało naprawione, czy ładnie wyprowadzona blacha czy narzucone szpachlą i pomalowane.

Dla bardziej dociekliwych można ściągnąć tylne koła, poruszać półosiami do wewnątrz i zewnątrz auta ile jest mm luzu ale to jest takie grube już sprawdzenie i możliwe, że ciut przerost formy nad treścią :D


Mustang 3.7l - 2012 Black Beauty 2017 - 2021
Mustang 5.0 l - GT/VS 2012 2021 -

Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 10:32

A która opcja będzie lepsza w celu sprawdzenia historii auta:
1. https://www.vin-info.pl/zamow-raporty/1ZVBP8AMXC5254386
2. https://www.carfax.eu/pl/checkout


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Awatar użytkownika
Michał P.
Forumowicz
Posty: 1703
Rejestracja: 2017-06-07, 11:18
Model: Mustang V GT/CS
Silnik: V8 5.0
Kolor: Czerwony
Lokalizacja:: Zabrze
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk

Re: Czy warto go brać

Post autor: Michał P. » 2020-10-12, 10:34

Według mnie carfax ale nie mam dużego doświadczenia w tym temacie, potrzebowałem tylko raz przy zakupie.


Mustang 3.7l - 2012 Black Beauty 2017 - 2021
Mustang 5.0 l - GT/VS 2012 2021 -

Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Czy warto go brać

Post autor: Matt84 » 2020-10-12, 11:19

Zwróć uwagę, że jest to wersja base, która w roczniku 2012 oznacza naprawdę bieda-wersję ;) Plastikowa kierownica, brac SYNC (system multimedialny z bluetooth), brak automatycznych świateł, plastikowy dekor wnętrza. Da się to wszystko dołożyć, ale jeżeli chcesz po prostu kupić i jeździć, to warto wybrać bogatszą (i ładniejszą w środku - metal zamiast plastiku) wersję Premium.

Jako laik kupujący auto, oprócz przeszukania VINu w google i zbadania raportu, powinnaś kupić flaszkę dobrej whisky i poprosić któregoś z forumowiczów z okolicy, który ma podobne auto od dłuższego czasu, o asystę przy zakupie :) Wiedza o tym, z której strony auto było trzaśnięte pozwoli lepiej przyjrzeć się tej okolicy i sprawdzić, czy naprawa została zrobiona fachowo czy po łebkach i np. brakuje drobnych, trudnych do zdobycia lub drogich detali. Warto się rozpędzić do 150-180 (na suchej autostradzie) i zobaczyć, jak wygląda sprawa wału - czy są wibracje i jak duże. Czasem można trafić na samochód z niezdjętą blokadą MyKey - ktoś nie ma "master" kluczyka i ma zaprogramowane np. max 130 km/h. W ogóle dwa kluczyki i dobre opony to jeden z sygnałów, że ktoś auto trzymał dla siebie - handlarze często mają jeden kluczyk a opony bylejakie, często różne przód/tył.

Oczywiście SKP czy inny serwis z kanałem i miernikiem lakieru będzie bardzo pomocny.



Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 11:43

Matt84 pisze:
2020-10-12, 11:19
Zwróć uwagę, że jest to wersja base, która w roczniku 2012 oznacza naprawdę bieda-wersję ;) Plastikowa kierownica, brac SYNC (system multimedialny z bluetooth), brak automatycznych świateł, plastikowy dekor wnętrza. Da się to wszystko dołożyć, ale jeżeli chcesz po prostu kupić i jeździć, to warto wybrać bogatszą (i ładniejszą w środku - metal zamiast plastiku) wersję Premium.

Jako laik kupujący auto, oprócz przeszukania VINu w google i zbadania raportu, powinnaś kupić flaszkę dobrej whisky i poprosić któregoś z forumowiczów z okolicy, który ma podobne auto od dłuższego czasu, o asystę przy zakupie :) Wiedza o tym, z której strony auto było trzaśnięte pozwoli lepiej przyjrzeć się tej okolicy i sprawdzić, czy naprawa została zrobiona fachowo czy po łebkach i np. brakuje drobnych, trudnych do zdobycia lub drogich detali. Warto się rozpędzić do 150-180 (na suchej autostradzie) i zobaczyć, jak wygląda sprawa wału - czy są wibracje i jak duże. Czasem można trafić na samochód z niezdjętą blokadą MyKey - ktoś nie ma "master" kluczyka i ma zaprogramowane np. max 130 km/h. W ogóle dwa kluczyki i dobre opony to jeden z sygnałów, że ktoś auto trzymał dla siebie - handlarze często mają jeden kluczyk a opony bylejakie, często różne przód/tył.

Oczywiście SKP czy inny serwis z kanałem i miernikiem lakieru będzie bardzo pomocny.
Matt84 a jak sprawdzić czy auto ma tę blokadę MyKey i czy kluczyk to jest "master"?

Co do poproszenia kogos z forumowiczów to pomysł super tylko obawiam się, że w okolicy Szczecina ich nie znajdę :(


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Czy warto go brać

Post autor: Matt84 » 2020-10-12, 12:06

Znajdziesz znajdziesz, albo kupisz jeszcze lepszą whisky i przyjedzie ktoś z Gdańska czy Bydgoszczy ;)

Poznać można 1. pytając sprzedawcę 2. próbując w menu ustawić swoje własne ograniczenie MyKey - bez kluczyka admina się nie da 3. rozpędzając się.



Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 14:26

Kupiłam raport ale nie bardzo rozumiem co znaczą pewne zdarzenia. Czy mogę prosić o pomoc w jego zrozumieniu?

Czy w rekordach złomowany/powypadkowy/zabezpieczony jest oznaczenie Smieci i utylizacja oznacza że pojad był w takim stanie że nie powinno się go przywracać do użytku?

A w ostrzeżeniach ma oznaczony rekord Uszkodzenia: Uszkodzenia lub nieokreślone.

Sprzedawca powiedział, że auto było tylko lekko stuknięte ale już sama nie wiem jak to odczytać.


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Czy warto go brać

Post autor: Matt84 » 2020-10-12, 14:44

Dopóki nie zobaczysz zdjęć z aukcji przed naprawą, nie wierz w to co mówi sprzedawca.

Prawdopodobnie to co piszesz to tłumaczenia "salvage title" i to mówi o szkodzie całkowitej, tzn. takiej, której wedle realiów danego stanu w USA nie opłacało się naprawiać. Bywa, że są to nieduże szkody, ale ze względu na wysoki koszt robocizny w USA, tak są oznaczane. Ale też nieraz to są porządne dzwony i tylko polscy "magicy" się podejmują ich naprawy.

Myślę, że z 80% Mustangów sprowadzanych z USA ma "salvage title" i to samo w sobie niewiele mówi. Ale kupiłaś najwyraźniej raport po polsku i stąd takie radosne tłumaczenia, nie wiemy jaki był oryginał.

Podaj VIN, może w ogólnodostępnych źródłach coś się znajdzie - zdjęcia z aukcji i title.



Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 15:02

VIN
1ZVBP8AMXC5254386


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Czy warto go brać

Post autor: Matt84 » 2020-10-12, 15:02

Już mam - faktycznie bardzo delikatnie puknięty, poduszki niewystrzelone, salvage title.

Ale pamiętaj, po tamtym przypadku mógł być kolejny, już nieudokumentowany. I sprawdź, czy VIN podany na Otomoto.pl pokrywa się z naklejką w drzwiach (i okienku w lewym dolnym rogu przedniej szyby), perfidni sprzedawcy potrafią podać inny VIN w ogłoszeniu, wzięty właśnie z mniej uszkodzonego auta.

https://poctra.com/2012-FORD-MUSTANG/id ... -MARTIN-CA

Przebieg w czasie wypadku - 89 tys. mil, czyli 143 tys. km. Właściciel od naprawy zrobił nim więc około 13-14 tys. km, wiec niedużo. Może to sugerować, że auto raczej na handel.



Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-12, 15:12

dzięki za informację no to trochę mi ulżyło, i w takim razie faktycznie sprawdzę czy to ten sam VIN.


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

Awatar użytkownika
MaciekW
Stowarzyszenie MKP
Posty: 490
Rejestracja: 2012-07-28, 22:13
Model: MY 2014 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: black
Lokalizacja:: Kędzierzyn-Koźle
Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk

Re: Czy warto go brać

Post autor: MaciekW » 2020-10-12, 18:15

Jak koledzy pisali:
- skontaktuj się ze Stajnią Zachód - na pewno doradzą i pomogą
- raczej szukaj wersji Premium - zdecydowanie warto
- przede wszystkim nie "napalaj się" na konkretny egzemplarz - to pułapka, bo te samochody często kupuje się pod wpływem impulsu, a potem pojawia się rozczarowanie. Miłość od pierwszego wejrzenia nie jest tu wskazana.
- czarny kolor to przekleństwo, jeżeli lubisz jeździć czystym samochodem ;-)



Awatar użytkownika
actchris
Młodszy Forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-04, 19:16

Re: Czy warto go brać

Post autor: actchris » 2020-10-12, 21:43

To bylo w USA.

Price: $3,950
Location: San Martin CA
Auction: 11-21-2017
Auction in progress
Mileage: 89,141.00 miles
Title: Salvage Certificate
Condition: Salvage Certificate
Sale: 11-21-2017
Damage: Side

W PL sprzedaje się od lutego i jakoś nie moze znaleźć chętnego.
Dobaczjeszcze https://www.autobaza.pl/zamow-raporty/1ZVBP8AMXC5254386 bo oprócz szkody w USA było cos jeszcze wypłacane z ubezpieczenia w PL.



Awatar użytkownika
BetiB
Młodszy Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2020-10-12, 08:00
Model: Mustang
Silnik: V6 3.7
Kolor: biały
Lokalizacja:: zachodniopomorskie

Re: Czy warto go brać

Post autor: BetiB » 2020-10-13, 12:04

MaciekW pisze:
2020-10-12, 18:15
Jak koledzy pisali:
- skontaktuj się ze Stajnią Zachód - na pewno doradzą i pomogą
- raczej szukaj wersji Premium - zdecydowanie warto
- przede wszystkim nie "napalaj się" na konkretny egzemplarz - to pułapka, bo te samochody często kupuje się pod wpływem impulsu, a potem pojawia się rozczarowanie. Miłość od pierwszego wejrzenia nie jest tu wskazana.
- czarny kolor to przekleństwo, jeżeli lubisz jeździć czystym samochodem ;-)
ale na tym formum chyba nie ma stajni zachód :zalamany:


Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim dniem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „19. kupowanie samochodu”