wakacje tuż , tuż
Moderatorzy: celibad, Przemek64, horse
- Dakota
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-11-06, 19:11
- Model: 1996
- Silnik: inny V8
- Kolor: zielony plamisty
Eh...
Oglądamy z Kaesem teraz Long Way Round. Serial, w którym Evan McGregor z kumplem podróżują na motorach dookoła świata przez Europę (to nudne) i dalej na wschód Kazachstan, Mongolia, częściowo Rosja (dalej nie wiem, bo trzeci odcinek skończyliśmy).
Zachwyciłam się Mongolią. Na początku myślałam, żeby pojechać tam motorami, coś w rodzaju tych beemek, którymi jeżdżą chłopaki z serialu... ale patrząc na ich problemy, to dla mnie odpada. Jak na razie...
Więc... dziś wymyśliłam wyprawę do Mongolii na koniach! Czyli przylot do Gdzieś-Tam, wynajęcie przewodnika + 4 konie, ale te ichniejsze, jak najmniej bagażu i gratów i jazda!! Chyba dziś nie zasnę z wrażenia! Już siebie widzę o zachodzie słońca, przede mną Ałtaj, obóz i ognisko, gdzieś nad rzeką... Sama przyroda, cisza i spokój... To by była przygoda!!!
Tylko nauczyć Kaesa jazdy na koniu... I żeby nam koników nie pod...lili pierwszej nocy...
Oglądamy z Kaesem teraz Long Way Round. Serial, w którym Evan McGregor z kumplem podróżują na motorach dookoła świata przez Europę (to nudne) i dalej na wschód Kazachstan, Mongolia, częściowo Rosja (dalej nie wiem, bo trzeci odcinek skończyliśmy).
Zachwyciłam się Mongolią. Na początku myślałam, żeby pojechać tam motorami, coś w rodzaju tych beemek, którymi jeżdżą chłopaki z serialu... ale patrząc na ich problemy, to dla mnie odpada. Jak na razie...
Więc... dziś wymyśliłam wyprawę do Mongolii na koniach! Czyli przylot do Gdzieś-Tam, wynajęcie przewodnika + 4 konie, ale te ichniejsze, jak najmniej bagażu i gratów i jazda!! Chyba dziś nie zasnę z wrażenia! Już siebie widzę o zachodzie słońca, przede mną Ałtaj, obóz i ognisko, gdzieś nad rzeką... Sama przyroda, cisza i spokój... To by była przygoda!!!
Tylko nauczyć Kaesa jazdy na koniu... I żeby nam koników nie pod...lili pierwszej nocy...
- Załączniki
-
[Rozszerzenie gif zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
YA RLY!
-
- Forumowicz
- Posty: 814
- Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
- Model: 2007
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
- Kontakt:
Nie no Pomysł Dakoty jest świetny ale na pewno nie na te wakacje (przykro mi Żono jeśli Cię rozczarowałem )
W te wakacje jak się uda ( z powodów finansowych) ten trip Mustangowy to będę wniebowzięty. Z powodu spłacania Mustanga nie wiadomo czy coś się uda odłożyć
W te wakacje jak się uda ( z powodów finansowych) ten trip Mustangowy to będę wniebowzięty. Z powodu spłacania Mustanga nie wiadomo czy coś się uda odłożyć
CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%
- Dakota
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-11-06, 19:11
- Model: 1996
- Silnik: inny V8
- Kolor: zielony plamisty
Eh... Chłopaki... Nie kumam.
Przecież jest ekipa do Chorwacji, macie plan i termin. Popsułam Wam cokolwiek?
Ja się nie dopisuję z Kaesem, bo jest kilka rzeczy, które się na nas zwaliły nie planowane i cholera wie co z tego wyniknie.
A mój pomysł na Mongolię konno to najwcześniej za rok! Kaes chyba nigdy nie był w stadninie... nie mówiąc o siedzeniu w siodle Na razie usłyszałam od niego słabe: "YHY pomysł fajny...", co może oznaczać wszystko
Przecież jest ekipa do Chorwacji, macie plan i termin. Popsułam Wam cokolwiek?
Ja się nie dopisuję z Kaesem, bo jest kilka rzeczy, które się na nas zwaliły nie planowane i cholera wie co z tego wyniknie.
A mój pomysł na Mongolię konno to najwcześniej za rok! Kaes chyba nigdy nie był w stadninie... nie mówiąc o siedzeniu w siodle Na razie usłyszałam od niego słabe: "YHY pomysł fajny...", co może oznaczać wszystko
Ostatnio zmieniony 2009-01-21, 10:15 przez Dakota, łącznie zmieniany 1 raz.
YA RLY!
- Kaś
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 97
- Rejestracja: 2008-12-29, 18:46
- Model: Mustang 2006
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: limonkowy :)
Jakie odpuściłem?! Ja się pytam jakie odpuściłem?!
Dajcie przeżyc ten parszywy styczeń i będziemy działać. Jedna szkoła mi już odpadła, więc terminowo jestem bardziej przystępna, jutro mój mustang jedzie do lekarza, więc albo odsapne jak go wyleczą, albo pogrążę się w jeszcze większej rozpaczy...
Ale jakby nie było, ja i Olo myślimy o tym wyjeździe!
Dajcie przeżyc ten parszywy styczeń i będziemy działać. Jedna szkoła mi już odpadła, więc terminowo jestem bardziej przystępna, jutro mój mustang jedzie do lekarza, więc albo odsapne jak go wyleczą, albo pogrążę się w jeszcze większej rozpaczy...
Ale jakby nie było, ja i Olo myślimy o tym wyjeździe!
- Pawellos
- Forumowicz
- Posty: 299
- Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
- Model: 2009 Mustang GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Candy Apple Red
Tylko byscie listy robili, co za różnica czy jestem na liście czy nie?Radek pisze:Na żadną listę się nie wpisałeś... Nawet EW. chętnych.
Przecież mówiłem że jak będę wiedział co i jak, to pogadam z kobitą, po co komu listy, co to zmienia..
[ Dodano: 2009-01-27, 00:09 ]
Znów razem?Kaś pisze:Ale jakby nie było, ja i Olo myślimy o tym wyjeździe!
- Radek
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
- Model: Brak
- Silnik: inny V8
- Kontakt:
To że nie chcesz lub chcesz jechać...Pawellos pisze:Tylko byscie listy robili, co za różnica czy jestem na liście czy nie?
To chętni ustalają/ustalali co i jak, a nie biuro podróży i na gotowe, na tym polega, ustalanie wspólnego wyjazdu.Pawellos pisze:Przecież mówiłem że jak będę wiedział co i jak, to pogadam z kobitą, po co komu listy, co to zmienia..
Zresztą ja się nie wtrącam, odpuściłem temacik.
Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...