Mustang
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz
Mustang
Witam serdecznie, mam odlozone 50k i chciałbym kupić Mustanga 4,0 v6 w LPG. Jednak nie zarabiam nie wiadomo ile i chciałbym się dowiedzieć jakie są koszty utrzymania (na myśli mam serwis) autkiem zamierzam robić max. 10000 rocznie. Jeśli chodzi o spalanie to w gaziaku nie jest tragicznie, ale boję się o pożarcie gdy coś się popsuje. Druga kwestia, w jaki Gaz najlepiej doinwestowac?
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Mustang
To lepiej sobie odpuść. Moje zdanie na temat amerykanów jest takie że albo trzeba mieć dużo czasu i smykałke do grzebania albo trzeba być przygotowanym na wydatki. W tej kwocie znajdziesz v6 dobrze utrzymane ale jak to nie zabawka na pół roku to dobrze mieć przygotowane 5k na gruby serwis(Hamulce, płyny, rozrzad itp). Do tego po paru dniach od zakupu będziesz chciał coś wymienić albo zmodyfikować bo to Mustang i każdy go robi jak chce 
Edit: a co do cen części to w porównaniu z np e klasą są normalne, a w porównaniu z golfem czy passatem b6 jest już ciut drożej
no i mirki w warsztatach albo cię pogonia albo zwietrza kasę :p

Edit: a co do cen części to w porównaniu z np e klasą są normalne, a w porównaniu z golfem czy passatem b6 jest już ciut drożej

Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 16
- Rejestracja: 2018-05-29, 23:34
- Model: V6 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Lublin
Re: Mustang
Jako dość świeży mustangowiec niestety muszę poprzeć kolegę powyżej. W pierwszym miesiącu już zrobiłem listę rzeczy które chciałbym wymienić/poprawić/zastąpić, zacząłem sobie podliczać - i gdy byłem mniej więcej w połowie listy a doszedłem do wyrównania wartości samochodu, przestałem liczyć
Mustangi to auta które proszą się o zadbanie i inwestowanie. A wiadomo że do takiego auta nie wsadza się chińszczyzny, tylko elementy jak najlepszej jakości. Począwszy od fabrycznego zawieszenia które przy starciu z polskimi drogami nie wypada za dobrze, kończąc na modyfikacjach silnika i detailingu zewnętrznym.
Kup coś na codzień, odłóż resztę do skarbonki i zbieraj. Jak już się zaraziłeś to cię nie puści, ale nie wpędzaj się w samochód na który cię nie stać i sprzedasz go po pół roku.

Mustangi to auta które proszą się o zadbanie i inwestowanie. A wiadomo że do takiego auta nie wsadza się chińszczyzny, tylko elementy jak najlepszej jakości. Począwszy od fabrycznego zawieszenia które przy starciu z polskimi drogami nie wypada za dobrze, kończąc na modyfikacjach silnika i detailingu zewnętrznym.
Kup coś na codzień, odłóż resztę do skarbonki i zbieraj. Jak już się zaraziłeś to cię nie puści, ale nie wpędzaj się w samochód na który cię nie stać i sprzedasz go po pół roku.
Re: Mustang
Mi sie wydaje, ze Koledzy wyzej troche przesadzaja. Utrzymanie forda 5gen nie jest przesadnie drogie, chyba ze idzie sie w tuning a to nigdy nie jest tanie.
PS: akurat mam na sprzedaz swoje V6 LPG i to za ok 4/5 Twojego budzetu
PS: akurat mam na sprzedaz swoje V6 LPG i to za ok 4/5 Twojego budzetu

- Michał P.
- Forumowicz
- Posty: 1745
- Rejestracja: 2017-06-07, 11:18
- Model: Mustang V GT/CS
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Zabrze
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: Mustang
Też tak sądzę, V gen nie jest autem drogim w utrzymaniu, klocki, filtry, oleje są dostępne na półkach w normalnych cenach. W razie awarii jest parę sklepów z częściami do amerykańców jak i warsztatów, które się specjalizują w takich autach, a nawet jeżeli nie to te auta nie są jakieś super skomplikowane. Grunt abyś kupił auto z głową.
Mustang 3.7l - 2012 Black Beauty 2017 - 2021
Mustang 5.0 l - GT/CS 2012 2021 -
Mustang 5.0 l - GT/CS 2012 2021 -
- TomiTomi
- Forumowicz
- Posty: 103
- Rejestracja: 2017-01-31, 11:17
- Model: 1968 coupe
- Silnik: inny V8
- Kolor: Highand Green
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Mustang
mi też się wydaje, że jeżeli ktoś pompuje kasę w mustanga to albo chce i go modyfikuje po swojemu albo kupił tzw. "ulepa" za pół darmo i musi pompować pieniądze.... Ja osobiści mam konia od ponad roku i oprócz wymiany podstawowych rzeczy to wymieniłem jedynie poduszkę silnika .... jeżdżę na co dzień, dbam i się cieszę. Ale fakt, niby samochód mało skomplikowany a w byle jakim warsztacie nie naprawisz, nie wszyscy chcą/wiedzą jak podejść do tego samochodu ....
- KaMYk
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 235
- Rejestracja: 2017-10-13, 12:48
- Model: GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czarny
- Lokalizacja:: Mochowo
Re: Mustang
Trzeba rozdzielić koszty utrzymania w dobrym stanie technicznym od kosztów modyfikacji.
Koszty wymian eksploatacyjnych w układzie hamulcowym (klocki, tarcze), napędowym (rozrząd, sprzęgło), zawieszeniu (amortyzatory, wahacze, tuleje), kierowniczym ( końcówki drążków) są na poziomie aut europejskich o ile poruszamy się w zamiennikach. Są dostepne lepsze i gorsze, tańsze i droższe. Jest wybór. Oryginały z FoMoCo wychodzą drożej, ale też masakry jakieś nie ma. Tu raczej trzeba się liczyć bardziej z czasem niż z ceną. FoMoCo mało gdzie w Polsce są dostępne od reki. Jak chciałem oryginalne piasty przednie to musiałem te 2 miesiące na statek poczekać
Co do warsztatu, serwisuję w tym samym, co pozostałe europejskie auta. Fakt, mechaników mam tam dobrych, nie boja się wyzwań. Ceny na czynności biorą takie same, czy pojadę mustangiem czy citroenem C3 np. wymiana wahacza przedniego
Także kwestia znalezienia mechanika z umiejętnościami a nie zmieniacza oleju.
Odrębnym zagadnieniem jest tuning auta, czyli wszelkie modyfikacje fabryki. tu niestety tanio nie jest, ale nie jest to też VW golf, gdzie na allegro od reki są setki ofert na używane, czy nowe części do tuningu. Nie każdy od razu chce tuningować mustanga. O ile mam jedno auta dość mocno zmodyfikowane w stosunku do seryjnego, o tyle mustanga właśnie chcę utrzymać w oryginale a nieliczne modyfikacje objęły tylko niektóre elementy zawieszenia jak sprężyny Eibach, tylne wahacze czy panhard. Chciałem tylko poprawić pracę zawieszenia, a wymieniane elementy i tak musiałem zmienić bo były wyeksploatowane.
Także mustang może być codziennym autem, którego serwisy eksploatacyjne nie zabijają kieszeni. Modyfikacje nie są tanie w każdym aucie, tylko, że akurat to, nie jest konieczne
Koszty wymian eksploatacyjnych w układzie hamulcowym (klocki, tarcze), napędowym (rozrząd, sprzęgło), zawieszeniu (amortyzatory, wahacze, tuleje), kierowniczym ( końcówki drążków) są na poziomie aut europejskich o ile poruszamy się w zamiennikach. Są dostepne lepsze i gorsze, tańsze i droższe. Jest wybór. Oryginały z FoMoCo wychodzą drożej, ale też masakry jakieś nie ma. Tu raczej trzeba się liczyć bardziej z czasem niż z ceną. FoMoCo mało gdzie w Polsce są dostępne od reki. Jak chciałem oryginalne piasty przednie to musiałem te 2 miesiące na statek poczekać

Co do warsztatu, serwisuję w tym samym, co pozostałe europejskie auta. Fakt, mechaników mam tam dobrych, nie boja się wyzwań. Ceny na czynności biorą takie same, czy pojadę mustangiem czy citroenem C3 np. wymiana wahacza przedniego

Odrębnym zagadnieniem jest tuning auta, czyli wszelkie modyfikacje fabryki. tu niestety tanio nie jest, ale nie jest to też VW golf, gdzie na allegro od reki są setki ofert na używane, czy nowe części do tuningu. Nie każdy od razu chce tuningować mustanga. O ile mam jedno auta dość mocno zmodyfikowane w stosunku do seryjnego, o tyle mustanga właśnie chcę utrzymać w oryginale a nieliczne modyfikacje objęły tylko niektóre elementy zawieszenia jak sprężyny Eibach, tylne wahacze czy panhard. Chciałem tylko poprawić pracę zawieszenia, a wymieniane elementy i tak musiałem zmienić bo były wyeksploatowane.
Także mustang może być codziennym autem, którego serwisy eksploatacyjne nie zabijają kieszeni. Modyfikacje nie są tanie w każdym aucie, tylko, że akurat to, nie jest konieczne
