Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz

ODPOWIEDZ
Miki1979
Posty: 3
Rejestracja: 2020-01-22, 14:50
Model: MKV
Silnik: V6 4.0
Kolor: Błękit
Lokalizacja:: Wrocław

Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: Miki1979 » 2020-01-22, 16:59

Zanim zjedziecie nowego sakramentalnym "użyj opcji szukaj", albo "temat wałkowany tysiąc razy - zamykam", chciałbym się wytłumaczyć, że mój problem jest dość dziwny i nawet nie bardzo wiem czego miałbym szukać :)

Otóż mój konik (2011, 4.0 V6, automat, fabryczny, bez udziwnień), oprócz tego że normalnie jeździ, skręca, hamuje i generalnie nie ma z nim żadnych problemów, jakiś czas temu zachował się dość dziwnie przy próbie gwałtownego przyspieszenia, czyli wbicia pedału gazu w podłogę przy prędkości około 50 km/h. Samochód przyspieszył, obroty weszły na około 6000 rpm, po czym po zdjęciu nogi z gazu... przyspieszał dalej. Tymczasem pedał hamulca wydał mi się bardzo twardy i niechętnie reagujący na polecenia. W końcu wszystko wróciło do normy. Całe zdarzenie trwało kilka sekund, ale napędziło mi niezłego stracha - dobrze że rzecz działa się na pustej, szerokiej drodze.
To było parę miesięcy temu, natomiast niedawno przy podobnej akcji (około 50 km/h i pedał gwałtownie wbity w podłogę), stało się to samo, przy czym zauważyłem, że pedał gazu został w podłodze i musiałem go podważyć stopą, aby wrócił. Być może za pierwszym, opisanym wcześniej razem, stało się to samo, ale tego nie zauważyłem. No cuda na kiju.
Przy normalnej jeździe, a nawet raptownym, ale płynnym przyspieszaniu, auto zachowuje się normalnie.

Tak to wygląda, a niestety moja wiedza kończy się na samodzielnej wymianie oleju i klocków, więc to co się dzieje jest dla mnie kompletną zagadką. Nie wiem czy problem jest elektroniczny, czy mechaniczny. Podejrzewam jakiś moduł sterujący przepustnicą, lub sama przepustnicę (niedawno ją wymontowałem i czyściłem). A może problem tkwi w samych pedałach - potencjometr? Pomożecie?

Dodam, że w marcu zeszłego roku kolega M&A&M&M opisał chyba dość podobny przypadek:
http://forum.m.mustangklub.pl/forum/vie ... 11&t=16864
ale tam głównym podejrzanym był podwinięty dywanik... czyżby?



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: Matt84 » 2020-01-22, 17:52

Skoro pedał został w podłodze po zdjęciu nogi, to raczej podejrzewałbym mechaniczną sprawę – coś się zatarło w samej konstrukcji pedału? Ale w tym pierwszym przypadku nic nie wspominasz o tym, że pedał fizycznie został na dole, więc może być i kwestia potencjometru czy jeszcze czegoś innego.

Wiem tyle, ze podobny problem był raportowany dla Mustangów z tych roczników, ale jakie jest jego rozwiązanie, nie wiem.



Miki1979
Posty: 3
Rejestracja: 2020-01-22, 14:50
Model: MKV
Silnik: V6 4.0
Kolor: Błękit
Lokalizacja:: Wrocław

Re: Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: Miki1979 » 2020-01-22, 22:09

Ano nie wspominam, bo przy tym pierwszym razie tego nie zauważyłem. Przyczyna (gwałtowne wdepnięcie) oraz objaw (niekontrolowane przyspieszanie) były te same, ale nie zwróciłem wtedy uwagi czy pedał gazu został w podłodze, bo byłem zajęty panicznym hamowaniem :D

Gdzie był raportowany ten problem?



Matt84
Forumowicz
Posty: 680
Rejestracja: 2016-03-20, 15:11
Model: 2013
Silnik: V6 3.7

Re: Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: Matt84 » 2020-01-23, 16:51




Awatar użytkownika
RAFAŁ (GROSZEK)
Stowarzyszenie MKP
Posty: 2447
Rejestracja: 2009-03-28, 17:28
Model: był SN95 jest GT2011
Silnik: V8 5.0
Kolor: SREBRNY

Re: Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: RAFAŁ (GROSZEK) » 2020-01-24, 09:42

Spróbuj to samo zrobić na zgaszonym silniku i wbij mocno pedał w podłogę może się coś przycina



miłek
Młodszy Forumowicz
Posty: 19
Rejestracja: 2020-05-07, 08:19
Model: GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Czarny
Lokalizacja:: Lubelskie

Re: Problem: samoistne przyspieszenie (?)

Post autor: miłek » 2020-07-10, 21:10

Miki1979 pisze:
2020-01-22, 16:59
Zanim zjedziecie nowego sakramentalnym "użyj opcji szukaj", albo "temat wałkowany tysiąc razy - zamykam", chciałbym się wytłumaczyć, że mój problem jest dość dziwny i nawet nie bardzo wiem czego miałbym szukać :)

Otóż mój konik (2011, 4.0 V6, automat, fabryczny, bez udziwnień), oprócz tego że normalnie jeździ, skręca, hamuje i generalnie nie ma z nim żadnych problemów, jakiś czas temu zachował się dość dziwnie przy próbie gwałtownego przyspieszenia, czyli wbicia pedału gazu w podłogę przy prędkości około 50 km/h. Samochód przyspieszył, obroty weszły na około 6000 rpm, po czym po zdjęciu nogi z gazu... przyspieszał dalej. Tymczasem pedał hamulca wydał mi się bardzo twardy i niechętnie reagujący na polecenia. W końcu wszystko wróciło do normy. Całe zdarzenie trwało kilka sekund, ale napędziło mi niezłego stracha - dobrze że rzecz działa się na pustej, szerokiej drodze.
To było parę miesięcy temu, natomiast niedawno przy podobnej akcji (około 50 km/h i pedał gwałtownie wbity w podłogę), stało się to samo, przy czym zauważyłem, że pedał gazu został w podłodze i musiałem go podważyć stopą, aby wrócił. Być może za pierwszym, opisanym wcześniej razem, stało się to samo, ale tego nie zauważyłem. No cuda na kiju.
Przy normalnej jeździe, a nawet raptownym, ale płynnym przyspieszaniu, auto zachowuje się normalnie.

Tak to wygląda, a niestety moja wiedza kończy się na samodzielnej wymianie oleju i klocków, więc to co się dzieje jest dla mnie kompletną zagadką. Nie wiem czy problem jest elektroniczny, czy mechaniczny. Podejrzewam jakiś moduł sterujący przepustnicą, lub sama przepustnicę (niedawno ją wymontowałem i czyściłem). A może problem tkwi w samych pedałach - potencjometr? Pomożecie?

Dodam, że w marcu zeszłego roku kolega M&A&M&M opisał chyba dość podobny przypadek:
http://forum.m.mustangklub.pl/forum/vie ... 11&t=16864
ale tam głównym podejrzanym był podwinięty dywanik... czyżby?
Posiadam 5.0 GT manual 2014 od 3 tyg i już 2x miałem ten problem co Ty. Raz przy przegazówce pod marketem i drugi dzisiaj przy raptownym przyspieszaniu. U mnie ewidentnie pedał został prawie w podłodze. Depnolem go ze 2x i wrocił. Wiadomo manual więc sprzęgłem go opanowalem ale złapał prawie 7 rpm. Co TO JEST ????? Czy doszedłeś już u siebie ??? Na zgaszonym silniku jest Ok. Obstawiam chyba potencjometr ale JAZDA JEST BEZ TRZYMANKI 😬😬😬



ODPOWIEDZ

Wróć do „Porady techniczne”