Witam,
niedawno co kupiłem autko, niby silnik po remoncie a już pojawił się problem
Od zakupu auto zapalało bez najmniejszych problemów, czasami zgasł jak był zimny ale nic więcej się niedziało. Chciałem dziś wyjechać na wycieczke, odpalam, wrzucam R przejeżdzam kilka metrów, zmiana na D i koniec. Auto zgasło i nie chciało za cholere odpalić...

szybka decyzja wykręcam świece, no coż mokre od benzyny, kręcenie na słucho by wypłuł benzynke i z jednego cylindra non stop jakby fontanna leciała... wkręciłem świece na nowo, próba odpalenia 1,2,3 nic. Przy 4 auto odpaliło bez najmniejszego problemu. ucieszony że wkońcu wyjade, zmiana biegu na D kilka metrów przejechanych, zatrzymanie do zera i the end, Znów zgasł i nie można odpalić, jakieś sugestie co jeszcze sprawdzić ? z góry dzięki za pomoc