Hej, jadąc wczoraj jakieś 30km do kolegi rafala_04 zobaczyć jego czerwonego Konia oraz żeby sprawdzić swojego przed zlotem zauważyłem, że przy mocnym depnięciu w gaz do oporu następuje jakby stłumienie silnika tak jakby chciało go zdusić (jakby miał stanąć).. vacum pokazuje wtedy bliskie zeru. A żeby było ciekawiej to pomijając ten fakt przy miarowym przyśpieszaniu wszystko zdaje się być ok ( jest wrrrr), silnik ładnie się wkręca a przy takim nazwijmy to rapid... na 1 i 2 tak do 3000 obrotów jakby szarpał... yyu yyu yuu zamiast wrrrrrr
Pewnie kwestia jakiejś regulacji ale jakiej...? Parę dni temu miałem ustawiany zapłon bo miał jeszcze jeden objaw że po zgaszeniu ciepłego silnika potrafił jeszcze kilka razy silnik zakręcić... wydaje mi się, że ustąpił
Kable od świec wymieniłem, świece sprawdziłem i ustawiłem przerwę na 0.034, wymieniłem filtr paliwa...
Tak nawiasem to będzie jakiś master od regulacji na zlocie z narzędziami ? Taka mała aleja serwisowa
P.S. Rafał fajna fura mam nadzieję, że wróci na trasę!