Robię testy przy okazji docierania silnika i wychodzą różne rzeczy. Zapłon niby był w porządku ale "się rozjechał" i zaczął się strasznie dławić. Podjechałem do speców - poprawili przerwę na aparacie i kąt wyprzedzenia ale... Wałek w aparacie ma jakby za duży luz. Ewidentnie nie da się ustawić precyzyjnie przerwy bo w czasu pracy to i tak będzie się losowo zachowywać.
Macie pomysł co z tym zrobić? Wolałbym zregenerować jakoś (kasowanie luzu). Jak macie jakiś dobry Warsztat w Warszawie to poproszę.
Rozglądałem się za regenerowanymi ale tak do końca nie wiadomo c się wtedy dostanie... A na oryginalności jednak mi zależy

Chyba że macie jakiś pomysł jak to jeszcze można ogarnąć