Wydech

[kuczko]

Hej,
W moim aucie mam pusty jeden katalizator, musieli mi odsunąć jedną sondę lambda od niego, żeby nie wariowała skrzynia (automat). Zastanawiam się, czy skoro muszę i tak kupić ten katalizator, to może warto by przerobić jakoś cały wydech? Nie znam się zupełnie na tym, nie wiem co można osiągnąć, ale może mi pomożecie i coś doradzicie?

[alfatech]

[quote:056beb7d54="kuczko"]W moim aucie mam pusty jeden katalizator[/quote:056beb7d54] a co się stało?
[quote:056beb7d54="kuczko"]Zastanawiam się, czy skoro muszę i tak kupić ten katalizator, to może warto by przerobić jakoś cały wydech?[/quote:056beb7d54] Zależy co chcesz osiągnąć ? Tanie to nie będzie ,poza tym sam wydech może dać Ci jedynie inne brzmienie a jak nie kupisz dedykowanego ( czytaj drogiego ) to można równie dobrze popsuć osiągi które i tak w V6 są przeciętne. Ja bym nie grzebał ,załóż kata i już, zwłaszcza że żadna firma robiąca wydechy "pod auto" w PL bez solidnego siana nie zrobi tego dobrze (przerabiałem temat w 2,5 V6 forda )

[Anonymous]

ja bym na Twoim miejscu olał sprawe i nie zakladał katalizatora... bo niby po co? tylko nie pisz ze boisz sie badań technicznych

[kuczko]

[quote:7541552308="alfatech"][quote:7541552308="kuczko"]W moim aucie mam pusty jeden katalizator[/quote:7541552308] a co się stało? [/quote:7541552308]
A miałem go "uderzonego" i wyczyszczonego po tym widocznie - przez to komputer i skrzynia nie działały tak jak trzeba, bo sonda lambda podawała nienormalne dane o tym co się dzieje w katalizatorze. Po odsunięciu sondy trochę "w tył" mogę już normalnie jeździć z przyjemnością i auto się nie przydusza i nie ma problemów ze zmianą biegów. Ale nie mogę długo jeździć z jednym pustym a drugim działającym, bo będę miał pół silnika działające "łatwiej", a pół trudniej

[quote:7541552308="kuczko"]Zastanawiam się, czy skoro muszę i tak kupić ten katalizator, to może warto by przerobić jakoś cały wydech?[/quote:7541552308] Zależy co chcesz osiągnąć ? Tanie to nie będzie ,poza tym sam wydech może dać Ci jedynie inne brzmienie a jak nie kupisz dedykowanego ( czytaj drogiego ) to można równie dobrze popsuć osiągi które i tak w V6 są przeciętne. Ja bym nie grzebał ,załóż kata i już, zwłaszcza że żadna firma robiąca wydechy "pod auto" w PL bez solidnego siana nie zrobi tego dobrze (przerabiałem temat w 2,5 V6 forda )[/quote]

Znalazłem takie opcje i się nad nimi zastanawiam.

http://www.americanmuscle.com/convertin ... haust.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.americanmuscle.com/mustang-e ... guide.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.americanmuscle.com/understan ... stems.html" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.americanmuscle.com/05-07-mus ... l#shop-by3" onclick="window.open(this.href);return false;

Jeśli za katalizator z tej strony miałbym zapłacić te 200$ i musieć go wspawywać w rury, a to nigdy nie jest tak dobrze zrobione jak "fabrycznie", to może lepiej wymienić całą środkową rurę na ta w układzie X i mieć dwa całkowicie osobne wydechy, bez łączenia ich w środku jak jest w oryginale. Ale jak mówię - nie znam się na tym prawie w ogóle, teraz staram się czytać wszystko co się da, rozmawiam z mechanikami - ale z nimi to wiadomo, że różnie może być

[alfatech]

[b:80b7493d56]kuczko[/b:80b7493d56], jesteś teraz w Wawie więc podjedź może do Kreatora http://www.kreatormocy.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; i pogadaj

[celibad]

ja mam tez V6 i mam zrobiony od nowa cały wydech ... mam dwie rury puszczone od przodu , każda na jedną stronę , a na końcu założone tłumiki basowe ... auto chodzi pięknie , ma super głos , robiłem układ we Wrocławiu u kolegi co przerabia imprezy i inne lepsze wózki całość kosztowała 2500 zł , cała chyba z kwasówki ...

[Thomeck]

[b:5408cfef5a]celibad[/b:5408cfef5a], można by prosić próbkę głosu jak to chodzi?

[LIZZARD]

[quote:7614a3275e="celibad"] a na końcu założone tłumiki basowe ... auto chodzi pięknie , ma super głos[/quote:7614a3275e]

Potwierdzam w całej rozciągłości tematu , Hejka Celibad

[kuczko]

[quote:89e519de21="celibad"]ja mam tez V6 i mam zrobiony od nowa cały wydech ... mam dwie rury puszczone od przodu , każda na jedną stronę , a na końcu założone tłumiki basowe ... auto chodzi pięknie , ma super głos , robiłem układ we Wrocławiu u kolegi co przerabia imprezy i inne lepsze wózki całość kosztowała 2500 zł , cała chyba z kwasówki ...[/quote:89e519de21]

A jak Ci to zrobili? Odcieli za katalizatorami i tam wstawili wszystko swoje? Czy moze wymienili wszystko lacznie z kolektorami?

[celibad]

katalizatory zostały , zaraz od nich idą rury do tył

[Radek]

Ja mam V6 3.8... Na moje oko/ucho chodzi głosniej od nowego GT V8. Może się mylę...

GT od 2005r. na serii ma całkowicie normalny gang. Niestety nie porównywalny do muscle carów z lat 60-70tych. No ale epoka się zmieniła i to już nie samo co 30-40 lat temu

Wracając do tematu.

Zastanawiałem się nad przeróbką... Ale on chodzi głośno po odpaleniu, po tem cicho podczas jazdy 1500-2200 obr - cisza

Podczas wkręcania w obroty głośno

I też myślałem co zrobić. Może dwa wydechy? Ale trąci mi to podróbką GT...

U mnie są dwa katy i jeden tłumik przed osią tylną i dalej sama rura. Dźwięk dobry, fajnie gulgocze jak sie puści pedał gazu.

U siebie bym wywalił tłumik i... właśnie może bez? A jak nie będzie gulgotu? A może inny mniej tłumiący? A jak nie będzie gulgotu? Pociąć łatwo

Co do mocy, to nie przesadzajmy są u nas fachowcy dobrzy. Wystarczy shamować auto przed wymianą i po. Będzie problem wracamy na modyfikacje...

2.5 tys zł to dobra cena za profi wydech u fachowców od tuningu i z kwasówki. "Normalny wydech" na pewno wyjdzie taniej

[b:6047abd3b4]kuczko[/b:6047abd3b4], jak nie ma problemu bez kata to po co je wkładać? Zerknij na spalanie, pojedź na hamownię. Jak masz moc OK, spalanie podobne do kolegów, to bym wywalił drugiego kata i się nie pitolił jak matka z łobuzem

Co do sprawy X czy H , to tutaj jest pare słów i fotek:
http://www.miracerros.com/mustang/pipes.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

[kuczko]

[quote:6bdce63f1a="celibad"]katalizatory zostały , zaraz od nich idą rury do tył[/quote:6bdce63f1a]

A jeszcze jedno - jak masz wypuszczony drugi tlumik? Masz jakos wyciety zderzak/nowy zderzak/nie ma wciecia?

[Radek]

[b:305bab38be]LIZZARD[/b:305bab38be], w sensie V8 chodzi aksamitniej, chłopaki na spocie przegazowywali, a mój tak charcząco...

[kuczko]

[quote:055af8c6d8="Radek"]
[b:055af8c6d8]kuczko[/b:055af8c6d8], jak nie ma problemu bez kata to po co je wkładać? Zerknij na spalanie, pojedź na hamownię. Jak masz moc OK, spalanie podobne do kolegów, to bym wywalił drugiego kata i się nie pitolił jak matka z łobuzem
[/quote:055af8c6d8]

Ponoc w V'kach nie powinno byc tak, ze silnik bedzie mial rozne cisnienie na wylocie (jeden katalizator, drugi pusty), bo na dluzsza mete zazyna to silnik. Wiec albo wydlubie tez drugi, albo wymienie ten w jakis sposob

[Radek]

Kuczko, chodziło mi właśnie o wydłubanie.

Mi się taki sound podobuje, może na niskich ciut za głośny
" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój po odjęciu gazu tak gulgocze, ale ciszej - ten jest cool:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Chodzi o rak tego gulgotu na powrocie w GT od 05.


A tu stock-owe GT:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Dźwięk jest ale gulgoty ni ma

Peace