Pavulon_ pisze:Mam jedno pytanie, w tej chwili w moim 66 mam bębny ze wspomaganiem ale z serwa cieknie płyn hamulcowy, bede musial je oddać do naprawy. Czy kłopotliwe jest jego demontaż ? Ty akurat robiłeś w drugą stronę ale czy oprócz odkręcenia maski dla lepszego dostępu są jakieś 'kurczki' ? Thx!
Tak jak pisze Piotrek. W serwo nie powinno byc zadnego plynu.6t07t pisze:Pavulon, jeżeli z serwa cieknie płyn to masz pompe do wymiany. Podciśnienie w serwie wysysa płyn z pompy.
Jezeli to juz trwa jakis czas to serwo tez bedzie do wymiany bo płyn zniszczy gumowa membrane w serwie.
Co do demontazu - gdybys zrobil fotke to bym ci powiedzial bo zalezy od tego czy masz jedno komorowy zbiornik, czy dwu i jak jest zamontowane serwo. Ale tak na chlopski rozum musialbys:
+ wykrecic linie hamulcowe ze zbiornika (zabezpieczyc lakier jakas szmata przed uciekajacym plynem - bo plyn hamulcowy wzera sie w lakier jak ja w eklerki - non-stop );
+ odkrecic max 4 sruby na grodzi (ja mialem tylko dwie bo jednokomorowy zbiornik bez wspomagania);
+ jesli masz szczescie to nawet nie bedziesz musial nic przy pedal ruszac bo popychacz bedzie tylko wsuniety w serwo;
+ jesli masz pecha to popychacz bedzie na stale zamontowany do serwo i zbiornika - wtedy musisz odczepic popychacz od pedalu hamulca. To jest dosc proste ale brak miejsca i pozycja "skrecony waz" nie pomagaja. Odczepiasz kostke z dwoma kabelkami, zdejmujesz zawleczke przy takiej blaszcze, zsuwasz to ustrojstwo z trzpienia az trzepien schowa sie w tym ustrojstwie i wtedy mozesz sciagnac w dol. Moze teraz nie ma to sesnu ale jak zerkniesz pod deske wszystko zrozumiesz. NIC NIE ZGUB!