okazało sie że na oko laika w tym temacie bedzie lipa.
wyglądał strasznie, rozebrałem, wyczyściłem- szczotek praktycznie nie było. komutator w połowie wytarty. automat nie działa....i tu pytanie- zawiozłem do fachowca rozebrał obudowę automatu lekko nacisnoł i działa. Normalnie nie widać żadnego elementu który utrzymywał automat w odpowiednio niskiej pozycji (za wysoko nie łapie) jak to powinno być? Chłopak powiedział ze coś wymyśli ale ciekaw jestem jak to jest w orginale zdjęcie kolegi Gobo

http://www.studio-light.pl/mustang/renowacja_3.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;