eh.... domyśliłem się że automat. Chodziło o jazdę bez gazu i bez hamowania. O takie na luzie
A dodatkowo to brzmi bardzo dziwnie, że hamując i przyspieszając ściąga w tą samą stronę. Gdyby szło w przeciwną to ewidentnie drążki reakcyjne. Ale jak nie ma znaczenia czy hamujesz czy przyspieszasz auto zawsze idzie w tą samą to ewidentnie geometria - albo zawieszenia albo "ramy"
M