Chciałam się dowiedzić czy ktoś spotkał się z sytuacją kiedy UC każe sobie płacić cło i akcyze za auto uznane jako zabytek???
Mianowicie mamy taki problem z naszymi konikami. Przyjechał pierwszy z roku 69 ma rzeczoznawca założył mu kartę pojazdu zabytkowego, konserwator zabytku wpisał go w rejestr a pan kierownik UC mówi nam, że nie podlega 7% podatkowi ponieważ był kupiony w sposób ogólno dostępny (ebuy). A żeby zapłacić mniejsze cło powinien być zakupiony na specjalistycznej aukcji. Wszelkie wnioski składane przez nas były odrzucane. W trakcie tej całej akcji przyszły nasze kolejne 3 sztuki. Więc wymyśliliśmy, że są to auta kolekconerskie. Nasza kolekcja składa się z 66, 67, 68, 69. Piękna ciągłość. Wszystkie auta mają założone karty przez rzeczoznawcę z adnotacją cyt: " opisywana wersja modelu jest unikatowa i stanowi rzadkość na rynku samochodów"
Nawet z mężem zapisaliśmy się do Automobilklubu.
Od kierownika UC wiemy, że pocztą idzie do nas pismo z odmową
O co komon????
Na tym się z naszej strony nie skończy jeżeli będzie trzeba to będzie i sąd.
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem???
Co można jeszcze zrobić???
Ps.
Jeżeli w złym miejscu rozpoczynam wątek to proszę mi wybaczyć ponieważ jestem nowym użytkownikiem.
