Mustang Race Red

[razorblade]

Taka wyprawa to marzenie, nie to co jakieś "ol ekskjuzmi" w Egipcie Jak spalanie z trasy wyszło?

[8432]

Jeszcze trwa , nie wiem jak wrócę do Polski do rzeczywistości bez codziennej jazdy samochodem po takich trasach:P
Ogólnie nadal się utrzymuje około 11l na 100km. W większości to jazda spokojna po autostradzie, staram się przestrzegać prawa jak mieszkańcy jadąc te 130km/h. A czasami sobie wyjeżdżam na kręte górskie drogi pośmigać więc tam podskoczy na komputerku na całą wyprawę (na wyprawie zrobione około 6000km) o jedną dziesiątą żeby później spaść na autostradzie ponownie i wrócić do 11l na 100km.

Ale w końcu jeżdżąc tyle kilometrów spotkaliśmy kolejnego Mustanga zaparkowanego przy porcie a z kolejnym się witaliśmy na trasie:). Tak więc na tyle km łącznie 4 Mustangi.

[Midnite Tom]

Piękna podróż, piękny samochód. Gratuluję.

[8432]

dzięki.
Pomału kierujemy się już w stronę Wrocławia.
Dzisiaj byliśmy w Andorze, piękne miasto, piękne państwo.
A co najlepsze na granicy Andora-Francja trzepali nam bagażnik, pytania skąd jesteś? Dużo pali? Czym się zajmujesz? itd na zmiane;) z 10 minut męczyli pytaniami ale byli pozytywni a nie upierdliwi;). I dobrze niech sprawdzają, na EURO 2016 musi być bezpiecznie.

[8432]

koniec , nie ma już nic;( dojechali szczęśliwie.
Jeszcze zaliczyli Lourdes, poświęcili samochodzik wodą z Sanktuarium Matki Bożej.
Przejechali wiaduktem Millau, jest ogromny. Moje oczy nie wiedziały jak ogarnąć taki obiekt, w głowie się przewracało

Wdrapali się wąską drogą na szczyt sąsiedniej góry

A poniżej statystyka wyprawy, na wyprawie konik dojrzał:). Już nie jest kucykiem tylko pomału rasowym ogierem;), ponad 10 000
Wyruszyliśmy 30 kwietnia, powrót 8 czerwca.

[siara]

Brawo - gratulacje odwagi i pomyslowosci

[8432]

Brawo - gratulacje odwagi i pomyslowosci

dziękuję dziękuję:), stres był.
Pierwsza wyprawa na pierwszych kilometrach auta, nowego auta o takiej mocy. Ale z każdym km czułem się coraz pewniej ja jak i koń;).
Co pierwsze poczułem jak wróciłem do Wrocławia (poza szokiem, depresją, smutkiem, rozpaczą itd;D), to to że nawierzchnie mamy w mieście fatalną. Nie mogę nacisnąć mocniej gazu żeby przyspieszyć bo lecę bokiem.

[addrian]

Mam to samo jak jeżdzę czasem po Wrocławiu. Z drugiej strony 10.9l to niezły wynik mi moj 2.3 po 22.000km pokazuje średnie spalanie 12.9 ale raczej nie jeżdzę ekonomicznie co 3 dni tankuje.
Fajna wyprawa tez musze sie gdzies dalej udać

[8432]

Mam to samo jak jeżdzę czasem po Wrocławiu. Z drugiej strony 10.9l to niezły wynik mi moj 2.3 po 22.000km pokazuje średnie spalanie 12.9 ale raczej nie jeżdzę ekonomicznie co 3 dni tankuje.
Fajna wyprawa tez musze sie gdzies dalej udać

A no wynik jest niezły ale jeśli chodzi o jazdę ekonomiczną to się nie starałem tego robić bo i tak wiedziałem że wielką świnkę skarbonkę pochłonie:). Z tym że to była jazda w 75% autostradami, tak więc stała prędkość 130-140 a w Niemczech 170-190. Jak patrzyłem na średnie chwilowe spalanie to prawie nie ma różnicy czy się jedzie 120 czy 180 i to jest piękne:).
A co do reszty 25% to były drogi, ''ścieżki'', czasami ''ścieżeczki'' (tak nas super gps prowadził że jedno auto się mieściło;D ale dzięki temu zobaczyliśmy niesamowite widoki) na których nie jechałem jak rajdowiec ale też nie oszczędzałem silnika.

Co 3 dni ładnie;D to jeśli byś tankował tylko na jednej stacji to dystrybutor by zarezerwowali tylko dla Ciebie;D, jeszcze napis zrobili przy nim tylko dla Mustangów.

[gmlyn]

No i jak po powrocie? Depresja mam nadzieje wyleczona... Ciekawi mi jak Ci wychodzi spalanie przez ten miesiąc we Wrocławiu, po mieście, a wiadomo jak się u nas jeździ (stoi). No i drugie pytanie, czy masz jakieś kłopoty z progami zwalniającymi? Trzeba bokiem najeżdżać albo co?

[Behemoth]

Świetna wyprawa. Dzięki za dzielenie się wrażeniami

Niezły wynik spalania. U mnie po przejechaniu 1600 km w we wrocławskich realiach (tryb: miasto - 30%, AOW/A8 + S8 - 70%) wychodzi średnio 15.8 l... nie jeżdżę ekonomicznie

@progi zwalniające: Zdecydowaną większość pokonuje się bez problemu najeżdżając frontalnie jadąc ok. 20 km/h. Dużo łatwiej niż nowym Civiciem (bez R), który ma bardzo nisko sięgające (ok. 10cm) i irytujące "chlapacze" przed przednimi kołami.

[gmlyn]

Dzięki Behemoth za odpowiedź. Ciekawe jeszcze jak właścicielowi wątku zmieniło się spalanie po powrocie. Pytałem, bo moje proporcje są odwrotne od Twoich, tj. jakieś 70-80% miasto, więc trochę to trwoży i przestrasza

[8432]

No i jak po powrocie? Depresja mam nadzieje wyleczona... Ciekawi mi jak Ci wychodzi spalanie przez ten miesiąc we Wrocławiu, po mieście, a wiadomo jak się u nas jeździ (stoi). No i drugie pytanie, czy masz jakieś kłopoty z progami zwalniającymi? Trzeba bokiem najeżdżać albo co?

wjechałem do Wrocławia stanąłem popatrzyłem i musiałem się napić ,stwierdziłem że na trzeźwo nie dam rady wrócić hehe;)

A jeśli chodzi o jazdę po Wrocławiu to na szczęście w ciągu dnia nie muszę ruszać się autem, albo rzadko się ruszam. Ale nawet jak jeżdżę normalnie po mieście to spala około 20l. A co do godziny to pomału we Wrocławiu się robi tak że nie ma znaczenia czy to 15 czy 13 czy 10 i tak się stoi w korku i tak.

A dzisiaj pierwszy raz minąłem się z kimś z Wrocławia co miał też czerwonego konia:) jee w końcu udało się kogoś zobaczyć.

Co do progów to również nie mam z tym problemów.
A jeśli chodzi o krawężniki to jakby projektowali je pod Mustanga;), idealnie z 2cm szczeliny z przodu zostaje

[gmlyn]

No tak, powroty z wakacji często są traumatyczne. Choć i tak nie mamy co narzekać, wszystkim Wrocław się raczej podoba... Pozdro!

[8432]

Oczywiście że nie ma, Wrocław piękne miasto:). Dało mi wiele radości i wspomnień .
Przyjechałem tutaj na studia i tak zostałem. Życie studenckie w tym mieście było pierwsza klasa ehh:D