na forum jestem i śledzę temat Mustangów od wielu wielu lat, więc cieszę się, że w końcu mogę do Was tak bardziej oficjalnie dołączyć i się pochwalić
Odebrany 1.12.2015 w Chorzowie. Wersja 5.0 GT - kolor ruby red wybrany już w 2011 i tak sobie temat dojrzewał
Wersja jak Premium z tą różnicą że zrezygnowałem z chromowanych felg i listw wokół okien, bo wolałem go w wersji mnie europejskiej/odpicowanej .Żadnych zmian na dzień dzisiejszy nie wykonywałem oprócz dokupienia opon zimowych Yokohama i gumowych dywaników. Zdjęcia wykorzystałem od Braci Pietrzak, którzy wykonali mi ostatnio ochronę lakieru, plastików, felg, szyb, kloszy, skóry - efekt bomba. Byłem już 3-eci u nich z Mustangiem (za każdem razem inny kolor) więc temat mają opanowany
Przyjemność z jazdy mega - jestem gotowy wszystko mu wybaczyć (nawet to że się rozładował aku po zaledwie 10-ciu dniach - ale to już jest w innym poście).
Z niedoróbek i rzeczy, które mam do zgłoszenia w Fordzie to: źle wypoziomowana maska (widać to na zdjęciu gdzie maska nachodzi delikatnie na lewy reflektor), opadnięte drzwi od strony kierowcy (też macie problem je domykać za pierwszym razem?) i ostatnio zauważyłem, że chyba klapa bagażnika pracuje podczas jazdy albo zbyt mocno jest dociskana, bo zrobiła się 5 cm rysa na tylnim zderzaku i jakby rzeźbienie lakieru. Obsługa salonu woła o pomstę do nieba i ich największy sukces uważam umiejętność zamówieni auta i sprowadzenia go do PL. Ale najważniejsze jest to, że już autko jest i.. reszta się nie liczy
w Białymstoku jeździ taki sam, również z chorzowskiego salonu 
