Ooo to mogłem jechać jednak w sobotę do Lidkoping.
Przez deszcz koniec końców odpuściłem i wybrałem się do Vasteras, gdzie miałem bliżej z Orebro.
Bo trzeba dodać, że w tym samym czasie odbywały się 2 wielkie imprezy - Power Big Meet w Lidkoping i Summer Meet w Vasteras.
To m.in. powodowało, że był duży ruch, bo ludzie jeździli z 1 na 2 imprezę.
W piątek przejeżdżałem przez Lidkoping (reszta ekipy się zatrzymała na PBM, ja musiałem lecieć na spotkanie ze znajomymi Szwedami - może Empi spotkałeś pomarańczowe Camaro Kumpla na lotnisku) i generalnie nawet nie będąc na imprezie miałem ucztę na drodze. Amcary były dosłownie wszędzie.
Tak jak Empi napisał przede wszystkim wielkie krążowniki, w których Szwedzi się kochają typu:
Generalnie święto. Nawet na parkingu hotelowym w Trollhattan mieliśmy towarzystwo 4 pięknych klasyków + Mustanga, Corvette i Firebirda.
Dla mnie PBM to był tylko mały epizod świetnego tygodniowego urlopu (zrobiliśmy na kołach 2500 km) także jakoś strasznie nie żałuję, że nie dotarłem na lotnisko w Lidkoping, ale pretekst do wyprawy na północ jest na tyle dobry, że za 2 lata już planuję znowu się wybrać