wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

silnik i okolice

Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, Rezor, Przemek64

Awatar użytkownika
artu-41
Forumowicz
Posty: 190
Rejestracja: 2013-06-02, 16:02
Model: Mustang V6 manual
Silnik: V6 3.7
Kolor: szary
Lokalizacja:: Pisz
Stajnia: Stajnia Warmińsko-Mazurska

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: artu-41 » 2015-06-16, 09:48

Jedź zarabiaj bo jeszcze sporo wydatków cię czeka. Tu dużo ludzi czeka na finał tej historii !!?


“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-06-16, 10:17

Bardziej wolontariat niż praca zarobkowa :D W piątek chyba się wyrobie :). Dużo zależy od "thermactor plug" i czy przybędą na czas...


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-06-17, 14:54

Ale mnie coś zaraz trafi. Zamawialiście może jakieś pierdółki z ebay używając International Priority Shipping? Już od 7 dni status wisi w "Shipped from the Global Shipping Center to International Destination"... Inna przesyłka zamówiona w tym samym czasie wysłana z opóźnieniem USPSem wyleciała z Nowego Yorku do Kentucky, potem do Los Angeles, a teraz jest w Warszawie. Zależy mi żeby złożyć gnoja i zabrać spod bloku przed wyjazdem, a tu takie piskusy :(


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-06-19, 20:09

A tak mi zależało no ale cóż. Paczka nie dotarła do tej pory :) ale to nie jedyny problem :/ rozrząd złożyłem, wszystko uszczelniłem, zalałem wodą i jest przeciek. Dokładnie w miejscu otworków jak na zdjęciu. Moje pytanie: tam nie powinno być coś wkręcone? Bo ja mam tam zwyczajnie gwintowane otwory...

Obrazek


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
empi1955
Forumowicz
Posty: 762
Rejestracja: 2013-02-19, 23:40
Model: GT 2006 ; 1978 KC
Silnik: V8 4.6
Kolor: Satin Silver ; Bright Red
Lokalizacja:: 3city

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: empi1955 » 2015-06-19, 20:24

Nie wiem jak to powinno być w Mustangu, ale w każdej pompie wodnej (z którymi miałem do czynienia) są takie otwory (przelewowe) zabezpieczające (oprócz uszczelniacza) dostanie się płynu na łożysko i jego zatarcia. Jak cieknie tzn. że jest nieszczelność.
Jeśli piszę głupoty to mnie sprostujcie. Człowiek uczy się całe życie :)


Jedyne moje:
- słuszny, wolnossący GT 4,6 V8; 431 Hp; 569 Nm; tuned by HD-Customs
- taki na forum; Mustang II King Cobra 1978; 302 V8; 141 Hp; 339 Nm; import by As-Profi
- z kompresorem; GT500 5,4 V8; 600+ Hp; 800+ Nm; tuned by HD-Customs

Awatar użytkownika
smerf
Forumowicz
Posty: 482
Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
Silnik: inny V8
Kolor: czerwony
Kontakt:

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: smerf » 2015-06-19, 22:19

Rezor pisze:A tak mi zależało no ale cóż. Paczka nie dotarła do tej pory :) ale to nie jedyny problem :/ rozrząd złożyłem, wszystko uszczelniłem, zalałem wodą i jest przeciek. Dokładnie w miejscu otworków jak na zdjęciu. Moje pytanie: tam nie powinno być coś wkręcone? Bo ja mam tam zwyczajnie gwintowane otwory...

Obrazek
To wcześniej nie widziałeś --pompa do wywalenia ,oj z tego co widzę i czytam to koniec cierpliwości :zalamany: a to dopiero początek kłopotów :D


Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-06-19, 22:42

żaden koniec cierpliwości :P po prostu chciałem go jeszcze przed wyjazdem rozgrzać :) Pompę oglądałem dokładnie po rozłożeniu i nie widziałem nigdzie niczego co mogło wróżyć kłopoty. Jeśli chodzi o te otwory to nie wiem czy to powinno być czymś zaślepione i po cholerę to jest :). Ktoś wytłumaczy co się z nią mogło stać? Coś od przegrzania? Jutro z rana tylko go odpalę żeby temp. roboczą osiągnął biedaczek, żeby drobinki wody wygotować co przy rozbieraniu rozrządu skapnęły i niech odpoczywa :P


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
smerf
Forumowicz
Posty: 482
Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
Silnik: inny V8
Kolor: czerwony
Kontakt:

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: smerf » 2015-06-20, 08:47

Każda pompa wody ma taki otwór ,jak pompa straci szczelność ,płyn dostaje się do łożyska i ma właśnie wyciekać tym otworem ,to jest sygnał że za chwilę łożysko się zatrze ,,czyli pompa do wymiany--- :zalamany:


Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-06-20, 18:15

Odpaliłem konia rano. Po ponad dwóch miesiącach zrobił z 5km ;D automat dziwnie płynnie zmieniał biegi ale nie było miejsca żeby się rozpędzić wiec skakał między 1ka i 2ka. Pompa gubi wodę ale niezależnie od temperatury w takm samym tempie. Po powrocie musze kupic pompę, obudowę termostatu i nowe śrubki do obudowy rozrządu. Jakby ktoś kompletował paczke z USA albo chial sie dołączyć to pisać

Ps. Jak to jest z tymi obudowami termostatu za 10-20usd np od mr gasket? Nadają się do czegoś czy lepiej kupić oryginalny?


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-07-07, 11:11

Wczoraj robiłem ostatnie poprawki przed odstawieniem konia, teraz zostało założyć alternator i wspomaganie, zalać, założyć pasek i rura :) śmigałem sobie nim wczoraj po osiedlu trochę. Wyregulowałem zapłon. Panie i panowie: Pokochałem go na nowo :D Nie wiedziałem, że ma takiego kopa!
Na dniach czeka nas podróż 50km i rozstanie :(. Skrzynie narazie sobie odpuszczam. Z rzeczy do zrobienia:
Nowa pompa wody
Nowe kolanko termostatu
CAI (i tak mam zdezelowany filtr i rozpruty pod gaz przewód :( )
Jak starczy wydech BBK equal lenght

Skrzynie zostawie na przyszły sezon bo nie wiem czy nie odłoże kasy i nie zainwestuje w TKO600. Manual jednak by się przydał :).


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-07-08, 19:35

Teraz wygląda to tak: Samochód śmiga aż miło :D hałasuje ale przez brak rurki od EGR oraz wiszący na 1 śrubie katalizator. Jeździ ładnie, wkręca się na obroty etc.

Sprawa ze skrzynią: wrzucam 1ke jest ok, przerzucam przy ponad 2k obrotów na 2kę, ładnie przerzuca bieg bez zająknięcia, wrzucam D wywala check engine i zostaje na 2gim biegu...
Dodatkowo odpala tylko na N lub na P jeśli mocno wychylę wajchę do przodu i zgaśnie lampka anti-lock

Pojawiło się coś co mnie martwi i to bardzo: woda w chłodnicy bulgocze, a jak zgaszę silnik przy odkręconym korku to wszystko wypluwa... Jeżeli to wracające spaliny to albo źle założyłem uszczelkę albo jeśli dobrze rozumiem: któraś głowica dalej nie domaga? Pęknięcie bloku wykluczam bo tam spaliny cofać się mogą tylko w przypadku pęknięcia któreś ze szklanki cylindra, a żadnego uszkodzenia nie zlokalizowałem. Teraz nie zasnę bo nie pamiętam już jak założyłem uszczelki. Z tego co pamiętam "front" było zaślepione czyli dodatkowe otworki zakładałem tak żeby znajdowały się od strony kabiny, a front od strony chłodnicy...

PS: Dodatkowo wode wyrzuca pomarańczowo rudą jak sam skurczybyk :/ A pompa o dziwo nie kapie :D


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-07-09, 09:04

chyba popadam w paranoje :D Zwyczajnie woda jak się gotuje to zmienia się w gaz i "bąbluje" Ostudziłem silnik, odpaliłem rano i nic nie bulga czyli spaliny się nie cofają :P. Oleju też nie przybywa ani nie ubywa :)
Pompa narazie nic nie gubi :P Musze tylko znaleźć sposób na przepłukanie chłodzenia zanim naleje normalnego chłodziwa :)


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
smerf
Forumowicz
Posty: 482
Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
Silnik: inny V8
Kolor: czerwony
Kontakt:

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: smerf » 2015-07-11, 13:56

Rezor pisze:Teraz wygląda to tak: Samochód śmiga aż miło :D hałasuje ale przez brak rurki od EGR oraz wiszący na 1 śrubie katalizator. Jeździ ładnie, wkręca się na obroty etc.

Sprawa ze skrzynią: wrzucam 1ke jest ok, przerzucam przy ponad 2k obrotów na 2kę, ładnie przerzuca bieg bez zająknięcia, wrzucam D wywala check engine i zostaje na 2gim biegu...
Dodatkowo odpala tylko na N lub na P jeśli mocno wychylę wajchę do przodu i zgaśnie lampka anti-lock

Pojawiło się coś co mnie martwi i to bardzo: woda w chłodnicy bulgocze, a jak zgaszę silnik przy odkręconym korku to wszystko wypluwa... Jeżeli to wracające spaliny to albo źle założyłem uszczelkę albo jeśli dobrze rozumiem: któraś głowica dalej nie domaga? Pęknięcie bloku wykluczam bo tam spaliny cofać się mogą tylko w przypadku pęknięcia któreś ze szklanki cylindra, a żadnego uszkodzenia nie zlokalizowałem. Teraz nie zasnę bo nie pamiętam już jak założyłem uszczelki. Z tego co pamiętam "front" było zaślepione czyli dodatkowe otworki zakładałem tak żeby znajdowały się od strony kabiny, a front od strony chłodnicy...

PS: Dodatkowo wode wyrzuca pomarańczowo rudą jak sam skurczybyk :/ A pompa o dziwo nie kapie :D
Odpalanie na N i na P to normalka przecież na D, R,1,2 ci nie odpali :D ,,jak masz na P to jakim cudem jeszcze można przesunąć wajchę do przodu??? to niemożliwe,,,przy skrzyni jest linka z lewej strony poruszana właśnie tą wajchą ,może tam masz namieszane,tam jest regulacja ,,jak ktoś już pogrzebał w tej skrzyni ,szczególnie w sterowaniu i wypadła mu jakaś kulka albo sprężynka to tylko do wróżki jechać :D


Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-07-12, 19:37

Z tym nieodpalaniem na P "odkryłem" procedurę co muszę zrobić, żeby zablokować:
Odpalić samochód, zgasić np na N (byle nie na P), przesunąć wajchę na P i przekręcić kluczyk maksymalnie do dołu. Potem nie odpalę na P dopóki nie przełączę wajchy na inny bieg. :P
Pompa jednak trup :/ stwierdziłem, że wymienię jeszcze wszystkie węże od chłodzenia żeby mieć to z głowy. Swoją drogą czy "zwykła" pompa od ford racing jest wystarczająco wydajna pod przyszłe mody? Powiedzmy gdybym sobie strzelił jakiegoś strokera + lepszy wałek to czy by wyrobiła?


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1624
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: wskrzeszenie mustanga. - silnik v8 5.0

Post autor: Rezor » 2015-08-16, 19:38

Mały update dotyczący kosztów:
Rezor pisze:Głowice już odebrałem :D, Czyściutkie, gładziutkie, piękne :) Stwierdziłem, że gdybym żył w alternatywnej rzeczywistości i kobiety byłby głowicami to chciałbym być w takim trójkącie :D na chwilę obecną na remont silnika koszty kształtują się tak:
Zawory wydechowe ovesized ok 0,01" x8______________________________________________________________520zł
Głowica (czyszczenie, planowanie, sprawdzanie szczelności x2, rozwiercanie gniazd x8, rozłożenie/złożenie)______390zł/szt (780zł)
filtr oleju__________________________________________________________________________________________19zł
Komplet szpilek pod głowice_________________________________________________________________________210zł
Komplet uszczelek_________________________________________________________________________________540zł
Olej______________________________________________________________________________________________80zł
Silikon___________________________________________________________________________________________60zł
Różne pierdółki do czyszczenia i malowania____________________________________________________________ok 200zł
Łącznie:__________________________________________________________________________________________ok 2409zł
+ Laski i dźwigienki zaworowe ________________________________________________________________________ 200zł
+ Nowe śruby do pokrywy rozrządu ____________________________________________________________________ ok 250zł
Łącznie:__________________________________________________________________________________________ok 2859zł

Temat z remontem silnika można uznać poniekąd za rozwiązany :) Reszta problemów nie jest z nim ściśle związana :)


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

ODPOWIEDZ

Wróć do „1 silnik”