Mam następujący problem, wydaje mi się że to właśnie katy.
Mam 3.8 v6. Od początku po zakupie miałem service engine i błąd P0420. Osiągi wydają się być normalnie, aczkolwiek nigdy nie miałem porównania przed problemem. I właśnie ciągle zastanawiam się czy to są sondy czy zużyte katy, albo czy w ogóle tam katy są. Na sondach przed katami komputer pokazuje ok 0.8 v a za nimi 0v które po przegazowaniu na moment zmienia sie gdzieś na 0.5V.
Od jakiegoś czasu zacząl na wolnych obrotach sporo mocniej drżeć. Cewka, przewody i świece niedawno wymieniane - oryginalne. Gdy samochód się nagrzeje z prawego wydechu tak parska jakby wypadał zapłon (wydech przerobiony na podwójny, nie połączony z lewym). Rok temu gdy wymieniałem też przewody, pomyliłem połączenie do cewki i prawy kat nagrzał się do czerwoności, więc to chyba oznaka że jest?
Tak czy inaczej, byłem dzisiaj z tym u majstra od wydechów żeby się zorientować w cenie i mówił że wstawienie uniwersalnego kata euro 4 to ok 1000 zł. Razy 2 sztuki wychodzi około 2000, więc raczej skutecznie sie z tego wyleczyłem i myślę o wycięciu za które już chciał 400 zł za komplet.
Czy po tej operacji samochód będzie miał normalne osiągi i nie będzie brzmiał jak jakiś gruz ?

No i jeszcze zostaje kwestia sond czy to pomoże w kwestii service engine ? http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7600834406