Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, Rezor, stang232, celibad, pluzz, Przemek64
Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Dzień dobry.
Przeszukałem całe forum i niestety nie znalazłem nigdzie opisu dokładnie tego egzemplarza.
http://allegro.pl/ford-mustang-unikat-o ... 60458.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Czy mógłby ktoś wskazac link do opisu lub po prostu może ktoś zna ten egzemplarz?
Serdeczne dzięki.
Przeszukałem całe forum i niestety nie znalazłem nigdzie opisu dokładnie tego egzemplarza.
http://allegro.pl/ford-mustang-unikat-o ... 60458.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Czy mógłby ktoś wskazac link do opisu lub po prostu może ktoś zna ten egzemplarz?
Serdeczne dzięki.
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2121
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Nie znam egzemplarza,
ze zdjęć widać że to wersja japońska - bardzo rzadka i ciekawa.
Lakier nie wygląda na metalik bo w tym roczniku czerwonego metalica nie było.
Moc to 150KM nie 200. Fotele wygodne ale bardziej kanapowe niż profilowane.
Co to kapitalnego remontu to ciężko powiedzieć...
Sprawdź sprawność układu chłodzenie bo w 3.8 jest to słaby punkt.
Pisze, że skrzynia aut. nowa - dowiedz sie czy z innego egzemplarza, czy po kapitalnym remoncie.
ze zdjęć widać że to wersja japońska - bardzo rzadka i ciekawa.
Lakier nie wygląda na metalik bo w tym roczniku czerwonego metalica nie było.
Moc to 150KM nie 200. Fotele wygodne ale bardziej kanapowe niż profilowane.
Co to kapitalnego remontu to ciężko powiedzieć...
Sprawdź sprawność układu chłodzenie bo w 3.8 jest to słaby punkt.
Pisze, że skrzynia aut. nowa - dowiedz sie czy z innego egzemplarza, czy po kapitalnym remoncie.
- smerf
- Forumowicz
- Posty: 482
- Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
- Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
- Silnik: inny V8
- Kolor: czerwony
- Kontakt:
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Ten silnik to lipa pojedziesz mniej więcej tak jak Matizem--no może ciut lepiej
Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Dziękuję za odpowiedź.
Właśnie czytałem nt układu chłodzenia. Sprawdzenie ma polegac tylko na oględzinach zbiorniczka wyrównawczego, osadu itd., czy jest jakaś inna technika?
Dzięki
Właśnie czytałem nt układu chłodzenia. Sprawdzenie ma polegac tylko na oględzinach zbiorniczka wyrównawczego, osadu itd., czy jest jakaś inna technika?
Dzięki
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Chciałem się pochwalić, że Mustang jest już w moich rękach
Lakier na całej karoserii jest oryginalny!!! Grubość waha się w granicach stu-kilkudziesięciu mikronów!. Nie mogłem pomierzyć maski, bo prawdopodobnie materiał jest nie ferrytyczny. Zderzak przedni i tylni po przygodach tak, jak poklejony lewy reflektor. Te światła to jakaś porażka, ale będą nowe.
Skrzynia po remoncie w serwisie pod Warszawą. Dzwoniąc pod nr telefonu z kartki serwisowej uzyskałem info, że mam wymienić tylko olej po 10tys.km.
Silnik zalany Magnatec'iem 5W/30. Zero wycieków, luzów w zawieszeniu. Nie jest to V8, ale chodzi jak żyleta. Oczywiście jest parę chochlików jak skrzypiące plastiki, drżące wkłady lusterek, czy niedziałająca szyba pasażera, ale to drobnostki do całości!
Jestem zadowolony i zrobię wszystko, żeby nie zawieść pasjonatów marki.
Panowie, co to jest wersja japońska?? Wszędzie są naklejki z napisami po Japońsku.
Dzięki bardzo za odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam
F.
Lakier na całej karoserii jest oryginalny!!! Grubość waha się w granicach stu-kilkudziesięciu mikronów!. Nie mogłem pomierzyć maski, bo prawdopodobnie materiał jest nie ferrytyczny. Zderzak przedni i tylni po przygodach tak, jak poklejony lewy reflektor. Te światła to jakaś porażka, ale będą nowe.
Skrzynia po remoncie w serwisie pod Warszawą. Dzwoniąc pod nr telefonu z kartki serwisowej uzyskałem info, że mam wymienić tylko olej po 10tys.km.
Silnik zalany Magnatec'iem 5W/30. Zero wycieków, luzów w zawieszeniu. Nie jest to V8, ale chodzi jak żyleta. Oczywiście jest parę chochlików jak skrzypiące plastiki, drżące wkłady lusterek, czy niedziałająca szyba pasażera, ale to drobnostki do całości!
Jestem zadowolony i zrobię wszystko, żeby nie zawieść pasjonatów marki.
Panowie, co to jest wersja japońska?? Wszędzie są naklejki z napisami po Japońsku.
Dzięki bardzo za odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam
F.
- stang232
- Forumowicz
- Posty: 2121
- Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
- Model: stang'95
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
- Lokalizacja:: Bełchatów
- Stajnia: Stajnia Łódzka
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
to gratulacje.
Często przyciski sie wyrabiają i nie działają wtedy szyby.
Tak to wersja na Japonię - wiele z nich późnij trafiło do UK.
Wyróżnia się fabrycznymi pomarańczowymi kierunkami w tylnych lampach.
nakładkami na nadkola, napisami po japońsku, składanymi lusterkami, dodatkowa lampka kierunku przy przednim nadkolu, wskaźniki z km/h
Często przyciski sie wyrabiają i nie działają wtedy szyby.
Tak to wersja na Japonię - wiele z nich późnij trafiło do UK.
Wyróżnia się fabrycznymi pomarańczowymi kierunkami w tylnych lampach.
nakładkami na nadkola, napisami po japońsku, składanymi lusterkami, dodatkowa lampka kierunku przy przednim nadkolu, wskaźniki z km/h
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1617
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Kompozyt/włókno szklane/"fiberglass"Vincent pisze: Nie mogłem pomierzyć maski, bo prawdopodobnie materiał jest nie ferrytyczny.
W Mińsku stał taki w twoim kolorze. Lampy i zderzaki o ile dobrze pamiętam były zadbane. Jc to pisz to podeślę namiary.Zderzak przedni i tylni po przygodach tak, jak poklejony lewy reflektor. Te światła to jakaś porażka, ale będą nowe.
Uwierz, czasem drobnostki potrafią doprowadzić do szewskiej pasji Co do szyb: dość popularna bolączka. Spróbuj wyciągnąć przyciski i podpiąć bezpośrednio pod 12V. U mnie od strony pasażera słychać "cyknięcie" albo motor zablokowany albo do wymiany. Z kolei od kierowcy opuściłem i już nie wstała (zimą, a auto na dworze, zapowiadali śnieg, a następnego dnia wylatywałem na miesiąc ). Miałem za słaby bezpiecznik wsadzony i się zjarał:POczywiście jest parę chochlików jak skrzypiące plastiki, drżące wkłady lusterek, czy niedziałająca szyba pasażera, ale to drobnostki do całości!
A pasjonaci postarają się pomócJestem zadowolony i zrobię wszystko, żeby nie zawieść pasjonatów marki.
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Widziałem, że mogę liczyć na Waszą pomoc! Dziękuję! Mustang właśnie sprowadzony był z UK.
Zderzaki były po prostu malowane. Na tylnym widać wzdłużne pęknięcie, a na pasie dwa małe wgnioty. Przedni również był malowany, a klejony reflektor jest dodatkowym dowodem. Klima działa, podłużnice nieruszone.
Jestem wrażliwy właśnie na te drobnostki i naprawdę doprowadzają mnie do szewskiej pasji hehehe. Myślę o kupnie takiej taśmy z włoskami (widziałem to w niemieckich autach) i wyklejenie łączeń plastików tak, aby nie tarły plastik o plastik. Lusterka najpierw rozbiorę i coś wymyślę. Z szybą spróbuję wg sugestii.
Dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej, ponieważ słyszę w tylnym zawieszeniu takie krótkie, szybkie stuki. Amory wykazały ponad 50%, luzów nigdzie nie zdiagnozowano, a jednak stuka! Znajdę, nie odpuszczę!
Zależy mi, aby Mustang był jak oryginał. Mechanikę, malowania, czy skrzypiący środek ogarnę, ale te nieszczęsne lampy. Proszę pomóżcie.
Dzięki. Jesteście profesjonalistami
Zderzaki były po prostu malowane. Na tylnym widać wzdłużne pęknięcie, a na pasie dwa małe wgnioty. Przedni również był malowany, a klejony reflektor jest dodatkowym dowodem. Klima działa, podłużnice nieruszone.
Jestem wrażliwy właśnie na te drobnostki i naprawdę doprowadzają mnie do szewskiej pasji hehehe. Myślę o kupnie takiej taśmy z włoskami (widziałem to w niemieckich autach) i wyklejenie łączeń plastików tak, aby nie tarły plastik o plastik. Lusterka najpierw rozbiorę i coś wymyślę. Z szybą spróbuję wg sugestii.
Dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej, ponieważ słyszę w tylnym zawieszeniu takie krótkie, szybkie stuki. Amory wykazały ponad 50%, luzów nigdzie nie zdiagnozowano, a jednak stuka! Znajdę, nie odpuszczę!
Zależy mi, aby Mustang był jak oryginał. Mechanikę, malowania, czy skrzypiący środek ogarnę, ale te nieszczęsne lampy. Proszę pomóżcie.
Dzięki. Jesteście profesjonalistami
- lamina
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1005
- Rejestracja: 2012-05-28, 20:54
- Model: GT390 1968
- Silnik: inny V8
- Kolor: Highland Green
- Lokalizacja:: Pruszków/Pisz
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
diagnosta na 100% nie sprawdził środkowego górnego wachacza... a to moze byc toVincent pisze:Widziałem, że mogę liczyć na Waszą pomoc! Dziękuję! Mustang właśnie sprowadzony był z UK.
Zderzaki były po prostu malowane. Na tylnym widać wzdłużne pęknięcie, a na pasie dwa małe wgnioty. Przedni również był malowany, a klejony reflektor jest dodatkowym dowodem. Klima działa, podłużnice nieruszone.
Jestem wrażliwy właśnie na te drobnostki i naprawdę doprowadzają mnie do szewskiej pasji hehehe. Myślę o kupnie takiej taśmy z włoskami (widziałem to w niemieckich autach) i wyklejenie łączeń plastików tak, aby nie tarły plastik o plastik. Lusterka najpierw rozbiorę i coś wymyślę. Z szybą spróbuję wg sugestii.
Dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej, ponieważ słyszę w tylnym zawieszeniu takie krótkie, szybkie stuki. Amory wykazały ponad 50%, luzów nigdzie nie zdiagnozowano, a jednak stuka! Znajdę, nie odpuszczę!
Zależy mi, aby Mustang był jak oryginał. Mechanikę, malowania, czy skrzypiący środek ogarnę, ale te nieszczęsne lampy. Proszę pomóżcie.
Dzięki. Jesteście profesjonalistami
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Jutro umówiony mam przegląd na warsztacie. Będę sugerowac, aby sprawdził ten wahacz.
Dzięki!
Dzięki!
- smerf
- Forumowicz
- Posty: 482
- Rejestracja: 2008-11-21, 22:08
- Model: Ford Mustang GT/1995r/silnik 5.0L/automatic
- Silnik: inny V8
- Kolor: czerwony
- Kontakt:
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
No fakt przy dyfsze często stuka i puka wahacz ,, a u mnie znowu stukały amortyzatory tylne jak auto się bujało ,niby były dobre a stukały ,,,, daj zdjęcie tych lamp co to się tam porobiło --pozdr .....
Galeria zdjęć http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... angkalinka" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Dobrze.
Konik na warsztacie. Po południu będę znac diagnozę. Lampy (oryginały) ciemne i matowe ze starości. Lewa połamana. Kierunki już ktoś zmieniał. Później wyślę zdjęcie.
Pozdro
Konik na warsztacie. Po południu będę znac diagnozę. Lampy (oryginały) ciemne i matowe ze starości. Lewa połamana. Kierunki już ktoś zmieniał. Później wyślę zdjęcie.
Pozdro
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Witam po długim czasie.
Nie odzywałem się, ponieważ prace nadal trwają. Bolączką na podwyższoną temperaturę była oryginalna chłodnica z 94r. Po czyszczeniu zrobiło się sito. Kupiłem nową chłodnicę, termostat, korek, a wentylator poszedł na wymianę szczotek. Teraz jadę spokojnie nie zerkając na wskaźnik temperatury.
Ponadto wymienione zostały amortyzatory, łożyska kół wraz z uszczelniaczami, uszczelnienia wału. Wymiana opon, płynów. Poradziłem sobie z szybą. Silnik był zastały. Tapicerka drzwi została od środka wyciszona i już nie skrzypi.
Koledzy, potrzebuję kilku elementów do pełni sukcesu. Może ma ktoś coś z listy poniżej to z chęcią odkupię:
1. Pas przedni - plastikowy element, w którym zamontowane są reflektory. Mój z jednej strony jest połamany.
2. Wkład/mechanizm lewego lusterka. Zębatka silniczka jest wykruszona, co powoduje drgania.
3. Odblask zderzaka tylnego, prawy.
4. Popielniczka
5. Element konsoli, w którym montowane jest radio. Frontowy plastik.
6. Dystanse kół tylnych. Gdzieś na forum czytałem, ze ktoś dorabia, ale nie mogę ponownie znaleźć. Opony 245/45/17 dość wąsko wyglądają przy tych gabarytach.
Dzięki za pomoc
F.
Nie odzywałem się, ponieważ prace nadal trwają. Bolączką na podwyższoną temperaturę była oryginalna chłodnica z 94r. Po czyszczeniu zrobiło się sito. Kupiłem nową chłodnicę, termostat, korek, a wentylator poszedł na wymianę szczotek. Teraz jadę spokojnie nie zerkając na wskaźnik temperatury.
Ponadto wymienione zostały amortyzatory, łożyska kół wraz z uszczelniaczami, uszczelnienia wału. Wymiana opon, płynów. Poradziłem sobie z szybą. Silnik był zastały. Tapicerka drzwi została od środka wyciszona i już nie skrzypi.
Koledzy, potrzebuję kilku elementów do pełni sukcesu. Może ma ktoś coś z listy poniżej to z chęcią odkupię:
1. Pas przedni - plastikowy element, w którym zamontowane są reflektory. Mój z jednej strony jest połamany.
2. Wkład/mechanizm lewego lusterka. Zębatka silniczka jest wykruszona, co powoduje drgania.
3. Odblask zderzaka tylnego, prawy.
4. Popielniczka
5. Element konsoli, w którym montowane jest radio. Frontowy plastik.
6. Dystanse kół tylnych. Gdzieś na forum czytałem, ze ktoś dorabia, ale nie mogę ponownie znaleźć. Opony 245/45/17 dość wąsko wyglądają przy tych gabarytach.
Dzięki za pomoc
F.
- Rezor
- Forumowicz
- Posty: 1617
- Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
- Model: SN95 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Niebieski
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
1. Mam ale też popękany (ktoś przerobił pod aftermarketowe lampy). Z tym, że swoją rolę spełnia
2. Mogę podać namiar na kogoś kto ma
3. Standard: benzyna rozpuszcza klej i się gubią Może będę ściągał z USA jc to pisz
4. Mam
2. Mogę podać namiar na kogoś kto ma
3. Standard: benzyna rozpuszcza klej i się gubią Może będę ściągał z USA jc to pisz
4. Mam
Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać
Re: Prośba o opinię Mustang 1994 3.8L
Dzięki Rezor za pomoc. Czekam na Twoje powroty.
Po kolejnych paru godzinach spędzonych przy koniku, mogę cieszyć się odnowionymi tylnymi hamulcami. Operację śrutowania, mycia ultradźwiękami i malowania proszkowego przywróciły oryginalny stan. Tak dla Waszej informacji sprzedaję ciekawostkę, ze zestaw naprawczy pasuję również od VW, a w komplecie znajdują się również gumeczki na prowadnice. Całość kosztuje polowe tego, co z CARLSONa. Info to znalazłem na ebay, a kolega który zamawiał mi to w inter..... prosił tylko o średnicę tłoka voilà http://www.ebay.com/itm/Carlson-41149-R ... DR&vxp=mtr" onclick="window.open(this.href);return false;
Po kolejnych paru godzinach spędzonych przy koniku, mogę cieszyć się odnowionymi tylnymi hamulcami. Operację śrutowania, mycia ultradźwiękami i malowania proszkowego przywróciły oryginalny stan. Tak dla Waszej informacji sprzedaję ciekawostkę, ze zestaw naprawczy pasuję również od VW, a w komplecie znajdują się również gumeczki na prowadnice. Całość kosztuje polowe tego, co z CARLSONa. Info to znalazłem na ebay, a kolega który zamawiał mi to w inter..... prosił tylko o średnicę tłoka voilà http://www.ebay.com/itm/Carlson-41149-R ... DR&vxp=mtr" onclick="window.open(this.href);return false;