Zacznę od początku. Dlaczego zdecydowałem się na mustanga właśnie 4 generacji? Po pierwsze jak się domyślacie lubię te samochody, lubię być inny na drodze a nie kolejny 'stuningowany' golf czy beta. Lubię też sobie przy czymś "pogrzebać", nie straszne mi młotek i śrubokręty a czas spędzony w garażu na dopieszczanie auta jest dla mnie przyjemnością. Jeśli chodzi o samochody to dużej wiedzy nie mam, mam za to doświadczenie w remontowaniu innych maszyn mechanicznych, no i tak jak napisałem, lubię się przy czymś pobawić i mam do tego predyspozycje. Samochód ma też mi służyć na co dzień, w tygodniu nie jeżdżę dużo, dziennie robię około 30 - 40 kilometrów, jednak samochód musi być niezawodny. Jak padnie klima czy radio - trudno, byleby jechał.

Jeśli chodzi o rocznik to chciałbym coś powyżej 1998. W tym miejscu pojawia się odwieczny problem.... jaki wybrać silnik? Wiem, że ten temat był już tłuczony nie raz, jednak zwykle pod względem spalania. Ja założyłem sobie, że przy oszczędnej jeździe na codzień nie będę spalał więcej niź 15 litrów/100km, niezależnie na jakim silniku, co o tym sądzicie? Jeśli o motor chodzi skłaniałbym się najbardziej ku 5.0 V8 jednak trochę właśnie boje się o to spalanie. Poza tym przeglądając oferty mustangów w Polsce już od dłuższego czasu, zauważyłem, że ciężko jest dostać dobry samochód z tym silnikiem. Wszystkie V8 na sprzedaż w Polsce które oglądałem sprawiają wrażenie mocno przetyranych, takich co by się miały zaraz rozsypać. No ale jednak to jest V8, 8 cylindrów, ten dźwięk....


Auta nie potrzebuję na gwałt, mam inne ale na 90% kupię jakiegoś mustanga jeszcze w tym roku. Spokojnie przeglądam sobie oferty i czekam na coś interesującego. Jednak chciałbym mieć właśnie tą pewność co do tego jaki wybiorę, a ciężko się zdecydować co do tego silnika

Czy macie jakieś odpowiedzi, sugestie? Pozdrawiam serdecznie
