Temat odgrzewany ale mam kilka pytań:
- będę się starał uruchamiać co dwa trzy tygodnie i się przejechać ale po suchym bo wiadomo sól i kwas robi swoje a rudy nie śpi - czy nie za rzadko?
- akumulator odpinać klemy, wyjmować do ciepłego, czy nie?
- mam blaszak czy to lepiej czy gorzej w porównaniu do murowanego ale nie ogrzewanego?
- co z wilgocią - może czymś go przykrywać?
- jakieś zabiegi konserwacyjne takie we własnym zakresie np hamulców bo wiadomo lubią się zapiekać?
Itp. itd. co radzicie bo szkoda by konik był zaniedbany przez zimę a wiadomo że nie jeżdżony przez zimę to bardziej się niszczy niż jak się nim jeździ na co dzień - dzięki z góry za porady.
Zimowanie
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, Rezor, Przemek64
- mike83
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 2013-09-17, 09:47
- Model: 2008 GT
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Vista blue / black mat
Re: Zimowanie
Różne są szkoły zimowania samochodu . Z przepalaniem samochodu niema co przesadzać bo najtrudniejszą chwilą dla silnika jest rozruch ponieważ olej spłyną do miski więc przez chwilę jest narażony na większe tarcie . Więc jak stoi to niech stoi i czeka na cieplejszy dzień kiedy można sobie pojeździć . Jedynie kwestia akumulatora który cały czas pracuje nawet jak nie jest podpięty . Ja zimuje mój samochód w garażu podziemnym gdzie mam gniazdko elektryczne i tam podłączam prostownik procesorowy i on dba by akumulator był w najlepszej formie 24h na dobę . Jak nie masz w garażu prądu to weź go do ciepłego miejsca ale też czasem podłączaj pod prostownik procesorowy żeby ci się akumulator nie zasiarczył . Co jakiś czas warto przepchać samochód żeby opony się kwadratowe nie zrobiły . Ja nie przykrywam niczym żeby oddychał Tyle moich doświadczeń .
-
- Forumowicz
- Posty: 1646
- Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
- Model: 302HO 1994 rok
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: sapphire blue
- Lokalizacja:: Polska
- Kontakt:
Re: Zimowanie
Kobyłę z 1994-2004 powinno się przepalać 2 razy w tygodniu po ok 10min. W tym czasie powinno się trochę wyjechać z garażu na podjazd i wjechać do garażu(i tak kilka razy) aby opony się nie deformowały(opona mam pamięć kształtu może guma nie 100% ale zawsze to coś). Po dużych przestojach idą silniczki krokowe dlatego należy przepalać auto i raz w tygodniu nie wystarcza na dłuższą metę. W garażu pod auto radzę położyć folię wtedy mniej wilgoci ciągnie z dołu(niż z wylewki) a koszt takiej folii w sklepie z rzeczami do remontu to jakieś 20-30zł. Można też odłączać akumulator na czas postoju i lekko zostawić uchylone szyby oraz nie zaciągać ręcznego:) Podczas przepalania dobrze też włączyć klimatyzację aby sobie pochodziła. Trzymająć się tych zasad nie miałem problemu z żadnym mustangiem 4gen po zimowaniu.
Przed zimowaniem powinno usunąć się piach z rantów tylnych błotników i progów oraz z belki tylnej znajdującej się za zderzakiem oraz mocowania tylnego zderzaka:)
Przed zimowaniem powinno usunąć się piach z rantów tylnych błotników i progów oraz z belki tylnej znajdującej się za zderzakiem oraz mocowania tylnego zderzaka:)
302 HOooooo