Mój konik spisał się doskonale...posypał się pod domem po powrocie z ACM. Tyle dobrego, a teraz do rzeczy. Na dzień dzisiejszy wyskoczyło mi kilkanaście błędów i dlatego piszę na forum, ponieważ nie wiem gdzie mam zacząć szukać przyczyny. Pacjent - Mustang GT 4,6, 2006 rok. Poniżej opisuję kody błędów:
P0010
P0020
P0135
P0141
P0155
P0161
P0443
P0446
P0645
P1000
P2006
P2007
Sporo tego jest a ciężko zdiagnozować co i jak, od czego zacząć
![W mur :mur:](./images/smilies/wallbash.gif)
Dodam, że wymieniałem nie dawno przepływomierz (używka od wersji V6 4.0 - dlatego, że numery itd były identyczne), ponadto czyściłem przepustnicę i regulowałem na niej napięcie. Dopiero teraz, czyli ok. 2 miesiące od prac pojawiły się problemy. W Miliczu tankowałem na BP, choć nie wiem czy paliwo ma coś do rzeczy. Silniczek krokowy nie był czyszczony i ten zabieg nie zaszkodzi, więc i za to mam zamiar się zabrać. Możliwe też, że alternator musi przejść przegląd i pełne sprawdzenie działania (Zdejmowałem go, bo zaślepka centrująca z tyłu wyleciała. i coś ocierało. Po założeniu i sprawdzeniu stanu łożysk został założony na miejsce, podłączony i było ok). Kurczę...jak zobaczyłem kody błędów to się podłamałem. Jeśli ktoś z was przerabiał coś takiego lub bardziej się zna na mechanice koników, proszę o pomoc i poradę.