Mustang z allegro/ebay

[caniggia]

No na pewno jest zapakowany w więcej nowoczesnych bajerów i wygód, ale wg mnie jest bardziej europejsko/japoński a mniej muscle amerykański.

podzielam.

[stang232]

... no ale wiadomo ze malo ktory wlasciciel 2005+ to przyzna i bedzie twierdzil ze nowy mu sie nie podoba

Nowy mi się nie podoba

2005+ brzyyyydal

[Dezo]

Mój głos może być w tej dyskusji najbardziej obiektywny.
Rozglądałem się za nowszym modelem Mustanga niż mój 66 i SN95 2001r. (sprzedany). Poza inną opcją (pomińmy ją teraz), rozważałem zakup nowego Mustanga V6 od Muaraha. W zasadzie mielismy już domówioną cenę i wystarczyło sfinalizować transakcję. Jednak w międzyczasie mogłem na żywo zobaczyć nową V6 w postaci auta Korala. I tu.... lekkie rozczarowanie. Niby wszystko ładnie, wygląd w porządku... ale, jakby trochę Mustang zgubił swój pazur. Środek niby nawiązuje, a jednak na siłę chciano zrobić tak po japońsko-europejsku (czyżby przymiarka do rynku europejskiego?). Silnik chodzi trochę jak japońskie wiertarki (odczucia subiektywne) i już nie bulgocze znajomo...
W związku z tym postanowiłem zwrócić się w kierunku S197 GT. Takie też auto znalazłem i jestem z niego bardzo zadowolony. Czuć w nim prawdziwego ducha Mustanga. Proste, acz robiące wrażenie wnętrze i piękna neoklasyczna linia nadwozia. Niemal w każdym elemencie tego modelu można zauważyć nawiązanie do tradycji i historii Mustanga. Masę detali odnajduję jako zapożyczonych od modeli z pierwszych generacji. Kto zna temat klasycznych Mustangów, ten wie o co mi chodzi.
Oczywiście omijałem z daleka "okazje" za 55-65 tysięcy zł. (a nawet i droższych), które były kupione "dla żony", "dla siebie" etc. Natomiast Pan Carfax demaskował prawdziwą przeszłość tych samochodowych zombie... Poprzeczkę postawiłem sobie wysoko (nie bite, od pierwszego właściciela, z bardzo niskim przebiegiem i w idealnym stanie z rocznika od 2007 w górę) i w sumie znalazłem jedynie dwa spełniające moje oczekiwania auta, z których jedno sprzątnięto mi sprzed nosa, a drugiego już nie wypuściłem.
I nie mówcie, że mogłem kierować się ceną przy wyborze, ponieważ różnica w cenie mojego S197 i nowej V6, która chciałem nabyć od kolegi Muaraha nie była znacząca.
Pozdrawiam

[Macc]

Dezo to jest prawda , jestem podobnego zdania

[YoDa]

Wracając do tych nowych "lekko zarysowanych" , he miałem taką sytuację w 2008 że sprowadziłem dla ludzika Jeepa Liberty , kupowany był na aukcji , pół roczny , 7000mil itp.... miał lekki wgniot na dzwiach i odklejona listewka więc uszkodzenia widoczne na zdjęciach niewielkie a zdjęcia były robione przy zachodzie słonca troche się swiatło odbijało itp. ale run/drive jak nowy więc OK. Klient go sam z listy wybrał więc się wylicytowało i to za nie małą sumę 11300$ w wersji sport. I cóz , samochód przyszedł , okazała się totalna masakra , samochód był po dachowaniu cały pogięty w stodole na szybko do zdjęć naprawiony , na dachu 15kg szpachli , na masce chyba ze 30kg by odwzorować kształt , podsufitka była wbita na gwożdzdie żeby się trzymała , pod lampy szmaty żeby nie odpadły itp.itp. w każdym bądz razie mechanicznie był super ale cała karoseria do wymiany. dodatkowy koszt 15000-20000 zł z robocizną. zrobiliśmy to auto ale w życiu już nie zdecyduje się na wizaulnie dobrze wyglądające auto z ryską , napewniej jest jak widać po lekkim wypadku ale widać co jest.

OT taka przygoda jak w US mogą być baaarddzzxzzooo nieuczciwi

[Tesshu]

Mój głos może być w tej dyskusji najbardziej obiektywny.
Rozglądałem się za nowszym modelem Mustanga niż mój 66 i SN95 2001r. (sprzedany). Poza inną opcją (pomińmy ją teraz), rozważałem zakup nowego Mustanga V6 od Muaraha. W zasadzie mielismy już domówioną cenę i wystarczyło sfinalizować transakcję. Jednak w międzyczasie mogłem na żywo zobaczyć nową V6 w postaci auta Korala. I tu.... lekkie rozczarowanie. Niby wszystko ładnie, wygląd w porządku... ale, jakby trochę Mustang zgubił swój pazur. Środek niby nawiązuje, a jednak na siłę chciano zrobić tak po japońsko-europejsku (czyżby przymiarka do rynku europejskiego?). Silnik chodzi trochę jak japońskie wiertarki (odczucia subiektywne) i już nie bulgocze znajomo...
W związku z tym postanowiłem zwrócić się w kierunku S197 GT. Takie też auto znalazłem i jestem z niego bardzo zadowolony. Czuć w nim prawdziwego ducha Mustanga. Proste, acz robiące wrażenie wnętrze i piękna neoklasyczna linia nadwozia. Niemal w każdym elemencie tego modelu można zauważyć nawiązanie do tradycji i historii Mustanga. Masę detali odnajduję jako zapożyczonych od modeli z pierwszych generacji. Kto zna temat klasycznych Mustangów, ten wie o co mi chodzi.
Oczywiście omijałem z daleka "okazje" za 55-65 tysięcy zł. (a nawet i droższych), które były kupione "dla żony", "dla siebie" etc. Natomiast Pan Carfax demaskował prawdziwą przeszłość tych samochodowych zombie... Poprzeczkę postawiłem sobie wysoko (nie bite, od pierwszego właściciela, z bardzo niskim przebiegiem i w idealnym stanie z rocznika od 2007 w górę) i w sumie znalazłem jedynie dwa spełniające moje oczekiwania auta, z których jedno sprzątnięto mi sprzed nosa, a drugiego już nie wypuściłem.
I nie mówcie, że mogłem kierować się ceną przy wyborze, ponieważ różnica w cenie mojego S197 i nowej V6, która chciałem nabyć od kolegi Muaraha nie była znacząca.
Pozdrawiam

Widzę ,że dobry off top się robi ale jak wszyscy to wszyscy
W 100% się zgadzam , oglądałem nową generacje i gdzieś mi nie leżała , do tego bulgot V8 to czysta poezja ^^

[Koral]

Dezo akurat kupil model 2005+ w stanie jak nowy,wiec nie ma o czym gadac,jest piekny .. ale to wyjatek za ktory musial sporo doplacic, o tym ze uda wam sie kupic idealnego GT za grodsze jak mi saleena mozecie pomarzyc,bo to jak wygrana w totka

co do dzwieku nie zgodze sie, moja V6 jak przyszla i miala 280mil rzeczywiscie strasznie cicha byla ale juz w dniu sprzedazy miala ponad 2500mil i juz tlumik zaczal inaczej chodzic i dzwiek aczkolwiek cichy byl piekny do tego zamowilem cut outy i mialem je zalozyc, nie zdazylem wiec pewnei zaloze je facetowi ktory kupil wisniowego bo ma przyjechac do mnie na wymaine oleju (mam olej rp i filt kn) i wtedy nagram dzwiek

a nowy GT 5.0 Rafala pieknie chodzi

Dezo ,chyba moim V6 nei jezdziles, byl nie dotarty ale jezdzi sie nim rewelacyjnie i nie ma co porownywac, zresztya co tu bede porownywal

te nasze posty ktory ladniejszy moderator powinein przeniesc do osobnego tematu, ja chcialem tylko napisac ze moge sprowadzic V6 2011 premium do 80tys.zl, a zwolennikom starych zostawiam je,neich szukaja takiego jak Dezo,bo te tanie to w 90% przystanki i sporo wieksze ryzyko niz kupno nowego 2011-12 i tu zdanai nei zmienie,wole widziec co kupuje niz np kupic to srebrne V6 2011 co jest na allegro po nei wiem jakim wypadku, facet vinu nie chcial podac,do tego klamie ze premium,a nie ma nawet tempomatu czy skorzanej kierownicy, wiec stwierdzilem ze sprowadze w tej cenie nowe V6 w prawdziwej wersji Premium

i ten sposob polecam innym, oczywiscie model 2005+ tez moge sciagnac, wiec jzu nei piszcie ze ten cacy a ten be bo nie o to mi chodzilo, dla mnei nowy jest lepszy ale nie mam zmaiaru sie tu o to klocic, prowadze autoimport i sprowadze kazdee wybrane auto, czy to bedzie mustang,camaro, jepp czy nawet jacht i biore najnizsza prowizje

[Talent]

Panowie, ja kupiłem mojego konia właśnie po znalezieniu go na Allegro. Dzięki Waszej pomocy ustaliłem, że był po (moim zdaniem niewielkim) wypadku. Jako, że mój ojciec zawsze takie auta kupował i był zadowolony - ja też dokonałem zakupu i jak narazie jestem niesamowicie zadowolony i wcale nie jest mi z tym źle, że auto nie jest nietknięte. Zapłaciłem oczywiście mniej niż za niebitą igiełkę.. ale dzięki temu, że cena była dobra a auto naprawde zadbane mogę teraz cieszyć się z posiadania Mustanga, rozwijać pasje a w przyszłości zainwestować w kolejnego, lepszego, mocniejszego.. Dlatego uważam, że decyzja o zakupie nie powinna być podejmowana tylko ze względu na opinie innych. Nie należy też kierować się emocjami. Niestety, w Polsce zakup auta to zawsze ryzyko mniejsze lub większe.. No chyba, że kupujemy od kolegi tutaj z klubu

[Talent]

muarah, już dawno masz moją kasę na swoim koncie Sprawdzaj częściej przelewy

[wutang172]

ogladal ktos moze te koniki:
http://otomoto.pl/ford-mustang-gt-v8-C20279725.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://otomoto.pl/ford-mustang-gt-C20259255.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[adasko74]

ogladal ktos moze te koniki:
http://otomoto.pl/ford-mustang-gt-v8-C20279725.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://otomoto.pl/ford-mustang-gt-C20259255.html" onclick="window.open(this.href);return false;

drugi to kolegi z klubu ..bedzina

[RAFAŁ (GROSZEK)]

ogladal ktos moze te koniki:
http://otomoto.pl/ford-mustang-gt-C20259255.html" onclick="window.open(this.href);return false;

jeżeli o ten chodzi to konik bedzina możesz brać z zamkniętymi oczami
położony nowy lakier ,zadbany i cena niska

[Koral]

oba sa bezwyoadkowe? przy czarnym facet chyba juz z moca wali scieme bo 305KM to mialy od 2003roku z tego co kojarze a to 2001

szukam auta na Ułęż oczywiscie cena musi byc taka zebym mogl potem sprzedac

bo zamowilem 2011 z usa ale nie dojdzie do 24wrzesnia

[Stangdaro]

rzeczywiscie jestem jedynym ktory tak tanio sprowadzi.. inni licza 100% od sumy zakupu ,a fakt jest taki ze oplaty i transport to 50% ceny zakupu..

nie jesteś bo moja prowizja to 2/3 Twojej

[Alexander25]

kurde w autoauto stoi mustang z total loss a oglaszaja sie ze bezwypadki maja same i sprawdzone przez rzeczoznawce hmm.