Spotkanie z jelonkiem

O mustangu i o nas

Moderator: Hans

Awatar użytkownika
Pawellos
Forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: 2008-09-23, 03:09
Model: 2009 Mustang GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Candy Apple Red

Post autor: Pawellos » 2009-01-20, 21:56

No to może streść co i jak a nie każdy teraz będzie leciał gazetę kupić... ;)



Awatar użytkownika
SZYGI
Młodszy Forumowicz
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-09, 10:56
Model: cougar
Silnik: V8 5.4
Kolor: niebieski

Post autor: SZYGI » 2009-01-21, 10:51

Nie smiać sie proszę
KTO ODPOWIADA ZA DZIKIE ZWIERZĘ-taki tytuł
Zderzyłem się z wybiegającym z lasu jeleniem,mój samochód jest poważnie uszkodzony.Od kogo mogę domagać się za poniesione szkody?
Na poczatku drogi znajdował się zanak ostrzegający o niebezpieczeństwie,ale mimo ostrożnej jazdy kolizji nie udało się uniknąć,bo zwierzę wpadło na auto.
Wszystko wskazuje na to,że szkody będzie Pan musiał pokryć z własnej kieszeni lub z polisy AC.Jeżeli droga była właściwie oznakowana,to nie przysługuje Panu roszczenie względem jej zarządcy.W zasadziejedyną szansą na uzyskanie odszkodowania byłoby udowodnienie,że zwierzę wtargnęło na drogę,ponieważ zostało wypłoszone z lasu podczas polowania.Za takie zdarzenia odpowiadają dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich,którzy prowadzą ewidencję polowań.
W sumie nie ma odpowiedzi na pytanie,a co jak nie ma tego znaku?kto odpowiada wtedy?
bo ktoś musi.Nie ma wypadków z niczego,skoro byki się pasą w pobliżu drogi,a nie ma znaku,to moim zdaniem odpowiada zarzadca drogi(niewiem gmina ,powiat,miasto?)
Co wy na to?


kiedyś będzie

Awatar użytkownika
LIZZARD
Forumowicz
Posty: 183
Rejestracja: 2008-09-09, 00:30
Model: DODGE MAGNUM
Kolor: Torch Red

Post autor: LIZZARD » 2009-01-22, 00:41

SZYGI pisze: Co wy na to?
We wcześniejszym swoim poście załączyłem prawne aspekty takich zdarzeń. Obojętne jest co sobie będziemy tu pisać, zawsze to tylko dywagacje.

W uzupełnieniu dotyczącym zwierząt gospodarskich, za wtargnięcie takowego czy takowych zawsze odpowiada ich gospodarz, czyli rolnik, właściciel itp. .

Skarb Państwa, czyli właściciel lasów wraz z ich zawartością oraz dzierżawcy takich terenów nie odpowiadają za wtargnięcia dzikich zwierząt, poza dwoma opisanymi przypadkami.
Nie odpowiada również w przypadku braku znaku ostrzegającego o dzikiej zwierzynie.


Jedyny alkohol jaki obecnie mogę spożywać to Piña colada...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”