Cześć!
Nie witam się specjalnie, bo zrobiłem to jakieś dziesięć lat temu, odgrażając się w młodzieńczym zapale, że prędzej czy później zakupię Mustanga. No i nastąpiło ;-) Wszystko wskazuje na to, że niedługo zagości u mnie qń z V6 pod maską. Temat zakupu spowodował u mnie tygodniową gorączkę analityczną, zanim klepnąłem pomysł i ruszyłem z realizacją.
Jeden element układanki, którego mi brakuje, to garażowanie qnia. Moja sytuacja jest taka, że docelowo chciałbym używać swojego jako daily. Nie mam tyle farta, żeby liczyć na garaż zasłonięty dodatkowo ogrodzeniem posesji. Czy garaż w ogóle. Musiałbym poszukać niesamochodowych mieszkańców w okolicznych blokach z nowego budownictwa, bo moja PRL-owska okolica pod stolicą jest uboga w garaże podziemne. Na razie najlepsze, co mam pod ręką, to miejsce na wspólnym przydrożnym parkingu, zamykanym na noc. W miarę odległym od ulicy i chodnika, więc dość bezpiecznym jeśli chodzi o pijackie wybryki w sobotni wieczór.
Coś mnie jednak skręca, jak myślę o tym całym promieniowaniu UV, deszczu i śniegu, które niewątpliwie zaatakują zewnętrzne elementy qnia w ciągu roku użytkowania. Chcę się nim codziennie cieszyć, ale nie chciałbym aby po pięciu latach nadawał się tylko wyłącznie do zgruzowania. Pokrowce, zdaje się, w przeważającej części są odradzane.
Przekopałem się przez forum na tyle, na ile mogłem. Słowa kluczowe przerobiłem w tę i nazad. Nie znalazłem identycznego wątku (chociaż "Stajnia dla naszego rumaka" z nazwy wyglądała obiecująco).
Zadaję więc pytanie, które z chwilowego braku innych problemów bardzo mocno mnie absorbuje - gdzie zostawiacie swoje Mustangi na noc (zwłaszcza, jeśli używacie ich jako daily)? Czy wszyscy miłośnicy galopującego konia trzymają go pod dachem? Any tips and tricks?
Cordiali Saluti,
Dawid
Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Moderator: Hans
- dejvinside
- Posty: 7
- Rejestracja: 2011-01-18, 21:38
- Model: s197
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Ruby Red
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
- Michał P.
- Forumowicz
- Posty: 1642
- Rejestracja: 2017-06-07, 11:18
- Model: Mustang V GT/CS
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Zabrze
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Mój całe 4 lata stał pod blokiem, używany codziennie i nic mu się nie stało, a czerń nie lubi raczej słońca Jeżdzę tak środnio 70-100 km dziennie przez cały rok. Miałem niby jakieś tam narzuty, takie z puchowym środkiem etc. użyłem tego z 3-4 razy.
Mustang 3.7l - 2012 Black Beauty 2017 - 2021
Mustang 5.0 l - GT/VS 2012 2021 -
Mustang 5.0 l - GT/VS 2012 2021 -
-
- Forumowicz
- Posty: 145
- Rejestracja: 2015-08-09, 14:48
- Model: 3.7 2012
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: smerf
- Lokalizacja:: Chodzież
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Mój też od ponad trzech lat pod blokiem, nic specjalnego w zużyciu nie zauważyłem. Wiadomo trochę większe szanse na jakieś obicia i obcierki ale jeden wypad pod galerie handlową i przygody nie uniknione. To tylko maszyna i całkiem nieźle to znosi. Chyba że mieszkasz w rejonie zagrożonym jakimiś anomaliami pogodowymi, grad, wichury etc.. wtedy obawy o auto są.
-
- Forumowicz
- Posty: 238
- Rejestracja: 2015-03-20, 00:06
- Model: Mustang GT 2008
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czarny
- Lokalizacja:: Śląsk
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Też trzymałem pod blokiem, na publicznym parkingu. Ford jak Ford, chyba że planujesz kupić Shelbyiego, wtedy bym się zastanowił.
- dejvinside
- Posty: 7
- Rejestracja: 2011-01-18, 21:38
- Model: s197
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Ruby Red
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Dzięki za odpowiedzi ;-)
To była rzecz, która mnie trapiła. Ostatecznie stwierdziłem - czy trzeba odmówić sobie spełnienia bodaj największego marzenia w życiu tylko dlatego, że nie posiada się garażu?
Wiem też, że przykrywanie kocem szybko by mi się znudziło. Jest to poparte i doświadczeniem innych właścicieli (ktoś na forum wypowiadał się w temacie pokrowców w takim tonie), i doświadczenia mojego z dwoma poprzednimi autami (po ochłonięciu po zakupie przestaję psychicznie cackać się z samochodem. Wydaję na niego dużo, pewnie ponad przeciętną. Słucham podzespołów i wyczuwam anomalie w pracy całości. Dbam, myję, sprzątam i szanuję. Ale nie świruję obsesyjnie).
Oprócz kwestii zimowania, lakieru, obcierek i tym podobnych, ciekawi mnie też kwestia kradzieży - głównie w kontekście nocowania na miejscach ogólnodostępnych, niestrzeżonych. Macie jakieś historie, statystyki?
To była rzecz, która mnie trapiła. Ostatecznie stwierdziłem - czy trzeba odmówić sobie spełnienia bodaj największego marzenia w życiu tylko dlatego, że nie posiada się garażu?
Wiem też, że przykrywanie kocem szybko by mi się znudziło. Jest to poparte i doświadczeniem innych właścicieli (ktoś na forum wypowiadał się w temacie pokrowców w takim tonie), i doświadczenia mojego z dwoma poprzednimi autami (po ochłonięciu po zakupie przestaję psychicznie cackać się z samochodem. Wydaję na niego dużo, pewnie ponad przeciętną. Słucham podzespołów i wyczuwam anomalie w pracy całości. Dbam, myję, sprzątam i szanuję. Ale nie świruję obsesyjnie).
Oprócz kwestii zimowania, lakieru, obcierek i tym podobnych, ciekawi mnie też kwestia kradzieży - głównie w kontekście nocowania na miejscach ogólnodostępnych, niestrzeżonych. Macie jakieś historie, statystyki?
-
- Forumowicz
- Posty: 238
- Rejestracja: 2015-03-20, 00:06
- Model: Mustang GT 2008
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czarny
- Lokalizacja:: Śląsk
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Jeżeli chodzi o gen V, przed lifta, to był chyba jeden przypadek kradzieży w Polsce i był to GT500. Te samochody i ich części schodzą dość długo, nikomu nie opłaca się ich kraść. Natomiast s550 już jest chętniej przywłaszczanie.
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 66
- Rejestracja: 2021-06-10, 00:30
- Model: Brak
- Lokalizacja:: śląsk
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
W Katowicach, normalnie w centrum przy drodze nie rzadko spotkasz stojące porsche czy inną s-klase. Jak się jedzie na Mikołów to normalnie przy samej ulicy non stop jest parkowany czarny bentley. Ja bym osobiście tak Mustanga nie zaparkował, ale jak widać ludzie się nie przejmują. Pod blokiem myślę, że spoko, to jednak nie jest jakaś limuzyna na którą każdy ma chrapkę. Dużo niebezpieczniej wychodzi(moim zdaniem) parkowanie pod marketem w trakcie zakupów, bo to jednak wielka krowa i łatwo zarysować drzwiami auta obok.
Mimo wszędobylskich narzekań jak jest źle, to jednak status życia Polaków z roku na roku sukcesywnie się poprawia. Auta, które 10 lat temu były uznawane za "egzotyczne" i człowiek się bał je nawet w garażu trzymać, dziś nie są niczym szczególnym. Tak jak się kiedyś widziało raz na rok jakieś BMW w pakiecie M, czy audi RS, tak dziś to się widzi Ferrari, Bentleya czy Lamborghini. Porsche, s-klasy, Rs-ki, etc to w Katowicach spotkasz prawie na każdym skrzyżowaniu.
Mimo wszędobylskich narzekań jak jest źle, to jednak status życia Polaków z roku na roku sukcesywnie się poprawia. Auta, które 10 lat temu były uznawane za "egzotyczne" i człowiek się bał je nawet w garażu trzymać, dziś nie są niczym szczególnym. Tak jak się kiedyś widziało raz na rok jakieś BMW w pakiecie M, czy audi RS, tak dziś to się widzi Ferrari, Bentleya czy Lamborghini. Porsche, s-klasy, Rs-ki, etc to w Katowicach spotkasz prawie na każdym skrzyżowaniu.
- dejvinside
- Posty: 7
- Rejestracja: 2011-01-18, 21:38
- Model: s197
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Ruby Red
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Jak garażujecie / nocujecie / parkujecie swojego daily Mustanga?
Ale na światłach taksują spojrzeniem od góry do dołu :-) Jak ktoś mniej obeznany, to pomyśli że taki Mustang wart jest z dwieście tysięcy. Jak obeznany, to i tak z przyjemnością popatrzyPod blokiem myślę, że spoko, to jednak nie jest jakaś limuzyna na którą każdy ma chrapkę.
Co racja to racja.Mimo wszędobylskich narzekań jak jest źle, to jednak status życia Polaków z roku na roku sukcesywnie się poprawia. Auta, które 10 lat temu były uznawane za "egzotyczne" i człowiek się bał je nawet w garażu trzymać, dziś nie są niczym szczególnym. Tak jak się kiedyś widziało raz na rok jakieś BMW w pakiecie M, czy audi RS, tak dziś to się widzi Ferrari, Bentleya czy Lamborghini. Porsche, s-klasy, Rs-ki, etc to w Katowicach spotkasz prawie na każdym skrzyżowaniu.
Są jednak opinie, że Mustangi z roczników, powiedzmy, 2011-2014 niedługo zaczną być potrzebne na części, których zacznie zwyczajnie brakować.
Trzymajcie kciuki za pomyślne losy mojego rubinowego qnia, którego odebrałem dwa dni temu i ma za sobą już pierwsze noce pod śniegiem! Ubezpieczam go tak szybko, jak możliwe - ale najchętniej spałbym z nim w jednym pokoju ;-)
I wszystkiego dobrego na Święta!